kocham i nienawidzę czy ktoś ma tak samo?

:( męczące to jest.

tez tak mam :( kocham i nienawidze :(przez to ju zerwałam z nim 3 razy ale za każdym razem nie potrafie bez niego zyc :( i wracam :(

to samooo....

Mnie teraz znowu zebrało na powroty, tęsknię za nim :O

a ja za Nią,ale nigdy się o tym nie dowie ;)

No widzisz, bo Ty sobie jakoś z tym sam radzisz, a ja niestety nie :(

tez tak mam... tak jak mocno kocham, tak momentami nienawidze... i co zrobic?

to sprobuj sobie z tym poradzic bo zycie na takiej hustawce przypomina schizofernie i jej remisje. nic dobrego nie wynika z takiego zycia, szkoda marnowac czas na tego rodzaju doznania. czas mija szybko i ani nie obejrzysz sie, a bedziesz stara i nikomu niepotrzebna kobieta. a ten do ktorego wracalas jak bumerang bedzie smial sie z ciebie do lez. uzyl przy tobie i bedzie zadowolony. pomysl nad stalym zwiazkiem i mezczyzna, dla ktorego milosc oznacza trwalosc wspolnego przebywania.

Chyba nic, tylko z tym żyć. Sic! szlag by to, tak chciałabym wyzbyć się tego uczucia muuuuuuuuuuuuuu

wiem, już sobie obiecałam, że ostatni raz, że już nie wrócę i znajdę kogoś zrównoważonego emocjonalnie, bo ten niestety taki nie był. Obym wytrzymała.