Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

OlciaCK

wierzycie?

Polecane posty

moja kolezanka jest juz w 8 mc i twierdzi ze nic nie kupuje bo sie boi bo niby nie powinno sie nic kupowac zanim sie dziecko nie urodzi? Ja jestem dopiero w 4 ale za 2 miesiace mialam sie zamiar wybrac na jakies male pierwsze zakupy, a ona na mnie naskoczyla, ze jak pojde do dizecko martwe urodze! Masakra... ludzie Wy tez wierzycie w takie przesady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym nie kupowala ale zaraz
sie zleca matki polki i zaczna gdakac wiec znikam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie wierze ale w 8 miesiacu to juz chyba trzeba byc przygotiwanym bo co jak dziecko przyjdzie na swiat wczesniej?? a ona bedzie pozniej z maluchem chodzic na zakupy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie wierzę... jak się dowiedziałam o ciąży to zaraz parę rzeczy kupilam i jest wszystko ok...chociaż... urodziłam wcześniaka- więc to moze wina tych zakupów...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wierzę w takie brednie to tylko przesądy...ja kupowałam wcześniej i z jedny i z drugim...a moja bratowa to kupiła wszystko dosłownie wszystko nawet wózek,fotelik,łóżeczko. Więc to nie ma nic do rzeczy...jak ma byc wszystko dobrze to będzie nie zależnie od tego czy się kupi czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdgfhgfhg
A co da zwlekanie z kupnem rzeczy dla dziecka? Że niby dziecku coś się stanie? No cóż będąc pesymistą dziecko może umrzeć podczas porodu więc do porodu żadnych zakupow dla niego? Dziecko może tydzień po porodzie z powodu jakiejś choroby i co? Tez nie kupowac? Nie przesadzajmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie wierzyłam i nie wierzę w takie bzdury. Całą wyprawkę miałąm kupioną, nie wyobrażam sobie potem biegać z noworodkiem po sklepach. Po urodzeniu bedziesz miała czas na "ciekawsze rzeczy" i właściwie... na nic innego;) Jeżeli jesteś pod opieką dobrego lekarza i rozwój dziecka jest monitorowany, to raczej nic złego nie powinno się wydarzyć, a już na pewno nie z powodu kupowania wyprawki dla maleństwa:P Wszystkiego dobrego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam taka znajoma, ktora z mezem sie stara o dziecko od 2 lat, ale im sie nie udaje - ale ja juz caly pokoj urzadzony dla dziecka, zabawki i ubranka od malucha do 6ego miesiaca - to chyba przesada??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Głupoty gadacie. Ryzyko
istnieje tylko do 3 miesiąca ciąży, później jest już z reguły wsjo cacy. :) Czego się boi? Teraz to istnieje jedynie ryzyko związane z niewłaściwym przebiegiem samego porodu, ale na to matka już nie ma wpływu. Odwlekanie zakupów na "tuż po" jest strasznym nonsensem. A jaką ma gwarancję, że jak już wszystko kupi po szczęśliwym rozwiązaniu, dziecko nie padnie ofiarą np. "zespołu śmierci łóżeczkowej". Przepraszam za dosadny przykład, ale prościej wytłumaczyć się nie da. Wyjątki stanowią sytuacje, gdzie ciąża jest od początku do końca ciążą wysokiego ryzyka/zagrożoną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dla syna kupiłam wszystko w 7 miesiącu - za jednym zamachem. Wózek, łóżeczko, materac gruszkę, podusie i kołderkę, kocyki, ręczniki... Właściwie zostały mi jakieś drobiazgi do kupienia po porodzie, bo np nie kupowałam kosmetyków, liczyłam na próbki ze szpitala żeby zobaczyć na co nie będzie uczulony. Tydzień czy dwa później miałam juz absolotny nakaz leżenia - skurcze co 10 minut, rozwarcie, skrócona szyjka plus cholestaza na dodatek. Jakbym zwlekała to sama nic bym nie kupiła;) leżałam na sali z koleżanką która wybierała wózek przez mmsy wysyłane ze sklepu przez męża. Teraz też mam zamiar wiele kupić przed, z tym że wiele rzeczy już mam po starszym. Ale nie zamierzam wierzyć w żadne przesądy, bo co ma kupione łózeczko do komplikacji przy porodzie? Oczywiście zdarzają się tragedie, ale ich nie da sie przewidzieća tym bardziej sprowokować kupnem body czy śpiochów. W tej ciąży wózek kupiłam chyba w 9 czy 10tc... Nie mogłam się powstrzymać:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rany julek
a co z np;drugim czy trzecim dzieckiem, które wszystko ma odziedziczyc po starszym dziecku???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rany julek
nie wierzcie w żadne bredni!, zdrowo się odżywiać i nie stresować się oraz nie odmawiać sobie takiej przyjemności jak maluszkowe zakupy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeden z najgłupszych przesądów ! Ja już kompletuje wyprawke . Bo później nie będe miała z kąd wziąc 5 tysiecy na raz . Facet nie zbija majątku i w miesiac nie zarobi 5 tysiecy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hahahaha. Dobre.
Esterka, a na co ty zamierzasz przeznaczyć pozostałe 3 tys., jeśli można wiedzieć? :P Wiesz, normalny człowiek zamyka się przeciętnie w 2 tys., skoro już mówimy o kosztach wyprawki... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hahahaha. Dobre. Łóżeczko z akcesoriami - 700 Wózek - 1400 fotelik samochodowy - 900 i policz jeszcze inne takie + kosmetyki + ubrania + nawilżacz powietrza itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość estera tu raczej
wszystkie są matkami i sie zamykają w przedziale 2-3 tysiące... Ja sie zamknęłam w 5tysiącach co prawda.... ale kupiłam wózek za 3tyś ot taki kaprys... Policz sobie dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A co to za łóżko za 700 zł.
jeśli mogę zapytać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I co za fotelik za 900 zł.
skoro nawet Maxi0Cosi Cabrio nie kosztuje więcej jak 600 zł.? Aaaa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobra wszystkie są matkami . Ale nie każda matka kupuje swojemu dziecku to samo . Prosze mnie nie uczyc co mam kupic bo dobrze o tym wiem . Przyjedz sobie do miesciny mojej to Ci pokaze jakie u nas sa sliczne i niezbyt tanie lozeczka . Moj portfel moja sprawa - kupie mojemu dziecku to co bede chciala a nie to co mi powie baba z kafe ktora siedzi na anonimowym cale zycie . Wy macie kaprysy wozki za 3000 a ja mam kaprys i kupie mojemu dziecku body za 200 zł bo byc moze bede miala taka zachcianke . Wy nie stracicie . I napisalam pod moim postem ''prosze mnie komentowac''?? nie sadze !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak to jest jak się jest jak to się nazywa ??? hmmm ... aaa juz wiem: -PRZEWRAZLIWIONE MATKI POLKI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikt nie jest przewrażliwiony
ani nikt się nie czepia, tylko ja jestem np. bardzo ciekawa co to za łóżeczko i fotelik? Bo ceny są, owszem, zaskakujące. Nikt cię nie ocenia, ale podałaś te 5000 zł. z takim jak gdyby przekonaniem, że każdy musi zawczasu mniej więcej tyle uzbierać, bo inaczej wyprawki nie kupi tuż przed samym rozwiązaniem... I to mnie zaciekawiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem dopiero w 2 m-cu i nic jeszcze nie kupiłam. Mimo to mam już trochę ubranek dziecięcych w domu bo teściowa szaleje. Nie przejmuję się przesądami i jak tylko poznam płeć zacznę szaleć z zakupami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo estera
to nei kobieta tylko 16letnie dziecko:D A fotelik to chce chyba z pięciu innych składać;P Poza tym, jak masz drogo w mieścinie to nie myslałaś o tym żeby gdzie indziej sie przejechać? albo allegro?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jeszce przed ciaz kupilam sobie małe skarpetki by tak na zacheta ;) potem kompletowałm wszytko by nie odczuc sporej sumy :) w koncówce 7 msc miałm wszytko syn zdrowy dostał 10 pkt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie wierze kupilam wozek jak tylko wyszly 2 kreski - mimo ze wczesniejsze 2 ciaze poronilam (po prosu mialam okazje) a ciuszki tez kupowalam dosc wczesnie.....jakos nie wyobrazam sobie latania z malenkim dzieckiem po sklepach ...a i jeszcze niby w co ubierze dziecko jak wyjdzie ze szpitala???? dodam ze urodzilam zdrowiutkie dziecko!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olka nie bałąś się po tych
wcześniejszych historiach z poronieniami, że coś może pójść nie tak (bo wiesz, do 3go miesiąca to różnie bywa)? Nie myślałaś o tym, że później patrzyłabyś na ten wózek? Co byś z nim zrobiła? Sprzedała byś, czy zostawiła na kolejną próbę poczęcia? Bardzo mnie zaskoczył twój post. Ale cieszę się, że wszystko dobrze się u was skończyło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda slowwww
ale robicie problem, a co do zakupów, to w jeden dzień można kopić, natomiast co do tego,, ze jednorazowo tyle się wyda to np. można co miesiąc odkładać. No ale jak ktos maruda to zawsze mu będzie coś nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×