Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kiedys zaprosilam ....

kiedys zaprosilam....

Polecane posty

Gość Kiedys zaprosilam ....

Kiedys zaprosiłam kolege mojego kolego na wesele ale niestety musiałam powiedziec mu ze jednak sama wgoole nie ide .. minał jakis miesiac po tym.. pomyslslam ze w ramach takiego zawracania mu gitary w zwiaku z weselem zaprosze go do kina.. oczyiwiscie było fjanie.. pozniej gadalismy do 3 w nocy.. Jednak co sie okazalo moj kolega( mam do niego zaufanie) powiedział ze Ten owy moj nowy kolega odkad rozstal sie z dziewczyna nie umie zmotac innej laski tylko albo spotyka sie i nic z tego albo wiaqdomo co.. jednkaze u mnie jest tak ze nie jest nachalny w niczym.. napisze mi raz czy dwa na tydzien a zaskakujace jest to ze mamy plan wspolnego sylwestra.. chciałabym cos wiecej, trwlszego z nim bo to naprawde super gosc ale mam problem czy to sie wogole opłaca.. no i co jak sie przyczynic do spotkan ale zeby nie uznał mnie za nachalną? eh chciałabym zeby ulozyło sie po mojej mysli..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolosik
und?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×