Czy powinnam go puścić ?

pomóżcie mi :( nie wiem co am robic za 2 miesiace mamy ślub ,a za 2 tyg mamy msze dla nażeczonych i spowiedz, a mój mi powiedział ze nie pujdzie msze bo jest mecz i jedzie na niego ze msza to tylko msza i mozna isc na inna i ze robie problemy ,..... z tym ze jak byliśmy u księdza powiedzial nam że w tym dniu i o tej godz jest msza na której mamy byc ,on wiedział to dużwczesniej niz ten jego mecz :/ i niewiem co robic czy go puscić na mecz i dac mu spokój czy jednak nie powinien isć :(

doradzcie mi bo juz mi sie nic nie chce głowa juz mnei pzrez to rozbolała ;/ ech prosze o odpowiedz

'puścić' go na mecz ?? ale on pełnoletni jest, może robić co chce ... a tak na serio - nie potrafi z meczu zrezygnować , na rzecz mszy ? Nie jest to niedzielna msza, tylko msza dla narzeczonych! a ślubu nie bierze się ileś tam razy w sezonie ( w przeciwieństwie do meczy). Związek wymaga kompromisów, małżenstwo szczególnie... nie chodzi mi o stricte o ten mecz, ale przypomnij sobie, czy takie sytuacje często się zdarzają

nigdy nie mieliśmy żadnych planów z których musieliśmy rezygnować ,niebyło nigdy sytuacji ze mecz był w dniu gdzie mieliśmy gdzieś isć czy jechać to jest pierwszy raz gdzie mecz złożył sie w tym samym dniu i goz co msza w kościele i nie wiem jestem zła na niego że nie umie z tego meczu zrezygnować