Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość on jest inny niz ja

on jest jakis glupi!!??

Polecane posty

Gość on jest inny niz ja

Dziewczyny,poradzcie mi co ja mam z nim zrobic,w piatek strasznie zle sie poczulam,dopadla mnie jelitowka,zwolnilam sie z pracy,po czym zadzwonil do mnie moj facet i zapytal czy jade z nim do jego znajomych do innego miasta.Ja mu odmowilam,bo zle sie czulam,a ten dupek obrazil sie i pojechal sam.MNIE ZOSTAWIL..... CZY TO NIE JEST PROSTAL???? Powiedzialam mu,ze po to sa telefony zeby zadzwonic i zmieni plany.. bosheee,idiota co mi powiecie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on jest inny niz ja
myslalam o tym zeby z nim skonczyc,co prawda mamy zarezerwowany termin slubu,ale od dluzszego czasu mnie wkur...bede musiala poczynic ku temu kroki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i tak weźmiesz go za męża
więc po co te fochy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może zbyt często tego nadużywacie. Zawsze jak wam się czegoś nie chce to słyszymy "źle sie czuję" więc może uznal, że ściemniasz. Dobrze sama wiesz że taka jest prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on jest inny niz ja
wiesz...nie moglam symulowac grypy żołądkowej,przy tym sie wymiotuje...:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rittkaaa
ty tez nie jestes za fajna skoro oczekujesz ze facet nie moze isc do znajomych bo ciebie dopadły wymioty:o chcialabys zeby facet patrzył jak żgasz i słuchał twoich marudzeń jak to ci niedobrze? ja bym nie chciała🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czeba było powiedziec mam s....ę i mozesz miec ze mna kłopoty w podrózy, a tego bys nie chciał. Jedż sam , a ty sobie pochorujesz. A co sie stało, że pojechał sam? Przesadzasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, że każda sytuacja jest inna ale naprawde często Wam się zdarza kłamstewko kiedy czegoś wam sie nie chce albo zwyczajnie nie macie na coś ochoty. Kobiece problemy i ogólne złe samopoczucie to wasz koronny argument. Skąd mamy wiedziec kiedy mówicie prawdę? To tak jak z ratownikiem na plaży. Jak za często korzysta z gwizdka to sie każdy przyzwyczaja i gdy później naprawde coś sie dzieje to nikt nie reaguje. . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on jest inny niz ja
ja nie oczekiwalam,zeby patrzył jak ja wymiotuje,równie dobrze to nie musiala byc grypa żoładk,ale ciaza.I co???tym bardziej bylam sama w domu,stalo by mu sie jakby zostal??zrobilby chociaz herbate

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huuk
bardzo chcesz go uciemiężyć i przywiazać do siebie niczym psa do budy, nie chciałbym takiej dziewczyny:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on jest inny niz ja
to nie chodzi o przywiazanie go do budy,nie rozumiesz czlowieku.....Ciebie napewno nikt nie zechce moherowy berecie.:) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huuk
zdziwiłabyś sie miłośniczko PiSu:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdyby to byla jakas ciezka choroba,to rozumiem,ze powinien siedziec kolo ciebie i ci w jakis sposob pomoc. Ale nie przesadzaj dziewczyno. Ja w takich sytuacjach wrecz nalegam,zeby chlopak poszedl sam,bo komus sie gitare zawraca,a przed samym wyjsciem sie dzwoni i odmawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on jest inny niz ja
hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on jest inny niz ja
no tak!!! Najlepiej żeby on pojechał a ja sama żebym została . . . Wszyscy sąsiedzi wyjechali to by mnie nawet nie mial kto posunąć :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magmads
ja Cie rozumiem, tez oczekiwałabym żeby facet się mną zaopiekował w takiej sytuacji. a facet to dupek... i moze naprawde warto pomyśleć o odwołaniu ślubu zanim bedzie za późno.... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on jest inny niz ja
Paulla zgazdam sie,ale w piatek nie wiedzialam co mi jest,zle sie czulam i dlatego zwolnilam sie z pracy.A on juz w piatek pojechal,zaraz jak ja przyszlam do domu,a w sobote okazalo sie,ze dalej mam to samo,wiec nie broncie dupka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hohoooo
nie odwołuj ślubu!!! masz go ukarać a nie nagradzać:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on jest inny niz ja
podszywaczowi dziekuje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on jest inny niz ja
dzieki magmads,chociaz Ty mnie rozumiesz.. :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lofiz
grypa żołądkowa? ponoć ta H1N1 tak sie zaczyna:o powinnaś sie zamknąć w izolatce albo chociaz zglosic do lekarza a nie ubolewac ze chłopak nie dał sie zarazić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on jest inny niz ja
moze to Ty powienienes sie zamknac w izolatce lofiz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"a ten d**ek obrazil sie i pojechal sam"... Za nazywanie go w ten sposób powód do obrażania ma... W stosunku do niego też używałaś takich słów? Nic nie piszesz o tej sytuacji, czy to było na zasadzie "kochanie, źle się czuję, nie poszłam do pracy, nie mogę wstać z łóżka" i jego reakcja "więc mam Cię gdzieś, ja się sam zabawię"? Czy usłyszałaś po prostu: "więc ja pojadę sam, zostań i się podlecz"? Jak to jego "obrażanie się" wyglądało? Bo jeśli mógł w atrakcyjny sposób spędzić weekend (no chyba że tak spędza każdy) to rozumiem że wolał skorzystać... Powiedziałaś mu jasno na ile źle się czujesz i że potrzebowałabyś opieki? Czy mieszkasz sama, czy ma Ci kto podać szklankę herbaty? Też fakt że grypa żołądkowa i inne takie atrakcje lubią być zaraźliwe, chociaż rozumiem że mogło Ci być ciut przykro kiedy czułaś się tak źle i usłyszałaś że on nie zajrzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lofiz
widac że jestes zrzędliwa i obrazasz wszystkich do okoła:o powaznie poczytaj o obiawach tej nowej grypy zamiast sie irytować bo ci z tej złości wszystkie pawie na monitor wyfruną:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on jest inny niz ja
jak mu powiedzialam,ze zle sie czuje to zaraz przyjechal,tego mu nie moge zazucic,widzial,ze kiepsko ze mna,poprosilam grzecznie aby zostal,ale to,ze wyjezdza postanowil juz poprzedniego dnia wieczorem i jak on to stwierdzil:"nie bedzie z geby dupy robil" PROSZE,NIE BRONCIE GO....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on jest inny niz ja
i jeszcze cos...nie mial powodu aby sie obrazic,nie powiedzialam do niego dupku...bez przesady.... lofiz--nie musisz sie udzielac w tej dyskusji,droga wolna... WON...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja go nie bronie,ale postaw sie teraz na miejscu tych znajomych. Ktos moze szykowal sie na wasz przyjazd,moze cos ugotowal,przyszykowal,a tu ryps,w ostatniej chwili mu sie odmawia. Naprawde,nie bylas az tak bardzo chora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyjechał do Ciebie, był umówiony wcześniej, skoro to wyjazd na weekend znajomi też zapewne zrobili jakieś plany, przygotowali się, więc twierdzenie "nie będę z gęby d**y robił"- czyli po prostu: chcę być słowny- jest jak najbardziej na miejscu... Zajrzał do Ciebie, chciał żebyś jechała z nim, wyszło jak wyszło... Dalej nie napisałaś na czym polegało jego "obrażanie się". Bo tu nic takiego nie widać, po prostu nie postawił Twojej choroby (przykrej, ale jednak nie obłożnej) przed zajęciami które zaplanował wcześniej. Po jego zachowaniu można stwierdzić że gdybyś wymagała pomocy to zostałby, bo nie olał Cię, przecież się Tobą zainteresował. Chodzi tylko o to że nie zrezygnował z planów skoro nie możesz w tym uczestniczyć? Macie jakieś osobne zajęcia, własne życie czy musicie wszystko razem? Mieszkacie razem chociaż? Napisz o co chodzi z obrażaniem się, przecież chyba nie strzelał Ci fochów bo Ty leżysz z chorym żołądkiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×