Rozszyfrujcie zachowanie faceta!

To była nasza pierwsza randka:)Umowilismy sie na impreze,ja mialam wziasc swoje kolezanki on kolegow.Tak tez bylo.Przez cala impreze bylismy nierozłączni,non stop na mnie wisial.Rozmawialismy a on trzymal mnie za reke i macal po nogach.Odsuwalam mu ręce,a on nadal,nie rozumial w czym widze problem.Calowalismy sie,a na parkiecie myslalam ze mnie przeleci,tak sie zachowywal...Teraz najwazniejsze,pytanie.Czy po takim zachowaniu moge sobie myslec ze on chcial/chce mnie tylko przeleciec?Jeszcze nikt nigdy tak otwarcie nie zachowywal sie przy mnie na 1 spotkaniu.Nie wiem czy to jego oginisty poludniowy temperament czy zaplanowany w jego glowie maly romans badz przygoda na 1 noc.No niby pisal-jak sie bawilas,mam nadzieje ze bylo milo itd....ale ehhh.Nie wiem.Mam obawy.Jakie sa wasze odczucia:)Piszcie:)

A co, chciałaś grać z nim w bierki ?? Ruchać chciał to chyba normalka

nadajesz :( . Zapewne jak trzymał Cie za dupę i lizał się z tobą to myślał o wspólnym czytaniu na głos wierszy A.Mickiewicza

no jeśli ci się podoba, jest sam, szukasz kogoś do zabawy - seks,imprezy itp to czemu nie..spotykaj się z nim. Jednak na coś więcej, poważnego to bym na Twoim miejscu za bardzo nie liczył:P no i gorzej jeśli się zauroczysz w nim a on będzie cie traktował jako znajomą jedynie do zabawy..