faceci koło 50siątki dlaczego jesteści tacy beznadziejni

mam 49lat i czasem chodzę na randki ,czy tylko ja mam takie szczęście ,ze trafiam tylko na zgorzkniałych nudnych materialistów. gdzie są normalni faceci

normalni mają żony i siedzą z nimi w domu ;)

szukaja kochanek

Mogę Ci podać rękę. Wolni faceci pod pięćdziesiątkę są nudni, pierdzielowaci, materialiści albo, jak mówi moja koleżanka, odrzutki, nie nadające się do niczego. Fajni, normalni są, niestety, zajęci. To przykre, dla mnie też, ale prawdziwe. W Polsce jest dużo fajnych kobiet, ale mało fajnych facetów

pryki :O Wiadomo, że w Polsce pod tym względem jest totalna mogiła :O Za młodszych się bierzcie ;)

mysza mychata---bo beznadziejna,nudna kobieta przyciaga beznadziejnych ,nudnych mężczyzn. I żeby nie było,jestem kobietą.

ja też byłam na randce ,facet lepszy od Kaszpirowskiego ,z tetryczały nudziarz wyglądający jak własny dziadek ,plotkarz i materialista.dla wolnych kobiet zostają do oglądania tylko głupie seriale na faceta nie ma co liczyć a najgorsze że ci teraz młodzi faceci będą tacy sami

stare prykajła-- Nie wiem ile masz lat,ale z pisownią u Ciebie kiepsko :-) stetryczały powinno być.

nie, no bez jaj prosze przeciez na 49 latke to reflektowac moze tylko i wylacznie totalna pierdola zyciowa... czego wy sie spodziewacie??? ze 50 latek - zadbany, z pasja, werwa, stabilny emocjonalnie i materilalnie bedzie chcial dmuchac babki po menopauzie??? litosci...

przez dmuchanie, prostaku ? No oczywiście, że dojrzały, stablilny emocjonalnie (zwłaszcza taki) mężczyzna nie wzbrania się przed związkiem/miłością z kobietą w swoim wieku. Nie każdy facet to tępy kopulant jak ty i nie każdy leci na panienki w wieku swoich najmłodszych córek. Bo po pierwsze wie, że na dłuższą metę nie będzie miał z nimi o czym pogadać, a po drugie, nie chce na starość zostać oskubany z dorobku własnego życia. Zresztą i młode kobiety, które mają nieco oleju w głowie i nie lecą wyłącznie na szmal, też preferują związki z rówieśnikami, a nie z facetami z innego pokolenia.

No i po trzecie - nie chcę na starość pakować się w pieluchy, a to mu grozi kiedy pannie zachce się bejbika w stosownym czasie. Mam takiego jednego znajomego, który jest w wieku mojego ojca i związał się z dziewczyną w moim wieku - czyli w wieku swojego najmłodszego syna z pierwszego małżeństwa. Zachciało mu się na starość młodej dupci i co...jej z kolei zachciało się dzidziunia po kilku latach gorącego romansu. Zrobił jej go, a jakże. Wszystko dla swojej ksziężniczki. I co ? Dzieciak ma teraz 2 lata, a ojca prawie na oczy nie widuje, bo ten robi wszystko, żeby jak najrzadziej tam przebywać. Ucieka jednym słowem. Bo ma dosyć ciągłego wrzasku dzieciaka, bo jest zmęczony, nie chce mu się z nim bawić, no...nie trawi go jednym słowem. Żoneczka, choć młoda, też już mu się "przejadła". Gościu ma 57 lat, a zachowuje się jak nieodpowiedzialny gówniaż. Jak każdy zresztą, który wymienia żonę na młodszy model. Tacy faceci to skończeni idioci. A laska szczęsliwa, bo sobie zapewniła dostatnią przyszłość podkładajac sie starszemu panu. Świetnie. Tylko dziecka szkoda.

Nie sypiam z komiczne2, Tylko PRAWDZIWY mężczyzna nie boi się dojrzałych kobiet, które mają dużo więcej do zaoferowania aniżeli młodsza kobieta. Zadbany i atrakcyjny pięćdziesięciolatku z werwą, zawodowo i materialnie ustawiony (jak o sobie piszesz) wyraźnie boisz się nas - zadbanych, ustawionych zawodowo i materialnie 49 - latek, bo wiesz, że musiałbyś się mocno postarać, aby sobą zainteresować. Naiwna, młodziutka kobieta będzie wpatrzona w Ciebie z najwyższym podziwem, możesz jej bajer wstawiać, ale do czasu. Dopóki nie puści Ciebie z torbami...... .

a skad wniosek ze pisze o sobie? nie jestem 50 latkiem:-) ani gowniazem (pisownia oryginalna z postu powyżej) Wasze posty swiadcza o jednym...nie macie pojecia o facetach ani o ich pojmowaniu zwiazku stad tez i Wasze problemy

nie sypiam z komiczne2, Jeśli twierdzisz, ze nie mamy pojęcia o związkach damsko-męskich i stąd wynikają nasze problemy to będziemy Tobie (przynajmniej ja) wdzięczne za oświecenie nas, w czym tkwi dylemat?

o jessuuu, nie zesraj się zaraz...pierdziachnęłam orta z rozpędu, o jeju jeju, jaka zbrodnia. Problem w tym, że ty MERYTORYCZNIE jesteś słabiutki w dyskusji. Walisz jakimiś ogólnikami, z których nic nie wynika. Życia nie znasz, płytko percypujesz świat...I ciach bajera. Na strość jesteś skazany na głupiutkie małolaty nadstawiające ci dupę za kasę. Więc - do roboty...bo kompletnie niczym nie zaimponujesz.

to dlatego, ze duzo kobiet mozna kupic bo zachowuja sie i mysla jak zwykle prostytuki a faceci to poprostu patrza na caly swiat przez swoj rozporek

innymi słowy: dzwiki i głupcy dobierają się w pary. Ale to patologia. Na szczęście jest jeszcze mnósto innych, mądrych ludzi i oni też na siebie trafiają. Dla każdego to, na co zasługuje.

Może Ci faceci z którymi sie umawiasz przybieraja maskę, jak widzą że mają do czynienia z osoba która nie ma sobą nic do zaoferowania, sprytnie zniechęcaja :D

do Mysi ogonek Napisalas: tylko PRAWDZIWY mężczyzna nie boi się dojrzałych kobiet TO PRAWDA które mają dużo więcej do zaoferowania aniżeli młodsza kobieta. ALE TO NIEPRAWDA. NIEKTORE MAJA, INNE NIE :P Nie obrazajmy nikogo tylko dlatego, ze jest mlodszy (same tez takie bylysmy) czy starszy (i my sie zestarzejemy). Co do tezy, ze mlode kobiety widza w starszych facetach wylacznie bankomat - niekoniecznie, czasem widza w nich cos co biora za dojrzalosc. Ale zycie szybko weryfikuje, znam jeden zwiazek z duza roznica wieku, ktory przetrwal.

"Za młodszych się bierzcie" jasne ciekawe ktory mlodszy by chcial takie stare babska i po co?:D

mamy zatem obraz (i definicje) prawdziwego mezczyzny Prawdziwy mezczyzna nie boi sie dojrzalych kobiet.....z wielkim zapalem wypelnia suche vaginy bo wie ze jest wyrozniony!. wyrozniony ze zainteresowal swoja osoba dojrzała kobiete..a to podnosi ego prawdziwego mezczyzny do niebotycznych rozmiarow..no i oczywiscie usztywnia pracie.....co tam jakas głupiutkia małolata nadstawiająca d**ę za kasę... tylko w oczach dojrzalej kobiety prawdziwy facet zobaczy swoja meskosc.... to musi byc naprawde fajne uczucie...szkoda ze tak wielu facetow - gowniaży go nie dostapi ; mysle ze im jest zle z tego powodu..biedaczki

Nie sypiam z komiczne2, Nasza dyskusja polega na "...gadał dziad do obrazu, a ten ani razu...". Jeśli Ty sprowadzasz związek do waginy i prącia to nie reprezentujesz nawet poziomu magla. I dziwić się fajnym kobietkom, że wieją, gdzie pieprz rośnie, wybierając samotność niż życie z mało inteligentnym, jednowymiarowym facetem, który myśli w kategoriach penisa? Coś musi być na rzeczy, bo jest też pewne powszechnie znane przysłowie...:) Czyżby "kusiu" nie stanął...na wysokości zadania?

mysz zgadza sie. brak porozumienia..pytaie kto sjest dziadem a kto obrazem:-) odpowiedz sobie na pytaniu czy znasz facecetow nie myslacych kategoriami penisa???:-), ja nie znam dlaczego pociag seksulany utozsamiasz z inteligencja?? (lub jej brakiem) obudz sie.......

bo mamy w dupie wszystko a zwlaszcza bycie lokajem dla wiecznie niezadowolonych bab ktorym klmakterium pomieszalo w glowach.

To prawda że wielu 50-cio latków jest zramolała i pierdołowata, ale popatrzcie na siebie. Ile 50-cio latek wygląda jak jak np. Grażyna Wolszczak. Jesteście zwiodczałe, pomarszczone, obwisłe, roztyte, a wymagacie aby facet był Adonisem (najlepiej z dużą kasą). Wiele z was jest już babciami. Wiecej realizmu

Ogólnie czy to kobieta czy mezczyzna aby wygladac młodow wieku srednim musi miec kase aby o siebie zadbac.Geny,genami,ale gdy nie ma kasy to i pięknosc zwiednie w wieku 40 lat nie mowiac o 50. leon z działek--nie porownuj aktorek do normalnych kobiet,bo aktorka niestety musi o siebie dbac i wydaj na te dbanie mnostwo pieniedzy.Nie jedna kobitka ktora tych pieniedzy nie ma wygladałaby lepiej niz aktorki jakby miała mozliwosc zadbania o siebie.Tak jest w całym swiecie,nei tylko w Polsce.JAK JEST KASA TO JEST I URODA I ZDROWIE DO PÓŹNEJ STAROSCI,A JAK SIE ZACHORUJE NAWET,TO ŁAGODNIEJ UMIERAĆ Z KASA NIZ BEZ.

częściowo masz rację. Wolszczak to przykład "książkowy". W gronie moich znajomych Są zarówno zbliżone do w/w aktorki jak też te o których pisałem poprzednio. owszem kasa jest potrzebna, ale żeby być ładną i atrakcyjną to nie sprawa wyłącznie pieniędzy. Dużo zależy też od charakteru i kultury osobistej. Dotyczy to też niestety facetów. Sa zadbani eleganccy nawet przy nadwadze (to niestety częsta "przypadłość" obu płci), jak też abnegaci którzy cuchna tanimi papierosami.

leon z działek--:-) Uśmiałam sie z Twojej koncowki postu:-) "którzy cuchna tanimi papierosami." Osoba która pali,nawet najdroższe papierosy ŚMIERDZI. Kazdy papieros smierdzi.Owszem,te drozsze,zapachowe gdy je sie pali wytwarzaja won zapachwa,ale niestety pety,palce i cały człwoiek i otoczenie śmierdzi tak samo jak przy paleniu tych tanich. Ja nigdy nie paliłam i nie palę ,ale niestety obracam sie w towarzystwie w ktorym sa takż eosoby palace i te najdoższe papierosy i te tanie. Charakter i kultura osobista nie za wiele sie zda gdy nie ma kasy.Kobieta majaca miły charakter,kulture osobista,ale ubrana bardzo skromnie,niezbyt modnie,do tego z niezbyt ładną twarzą i z widocznym postepem czasu na tej twarzy(moze byc nawet ładna twarz,ale z postepami czasowymi)nie będzie postrzegana jako kobieta zadbana.To samo dotyczy sie meżczyzn.O takich osobach mowi sie ,ze sa po prostu mili a nie atrakcyjni.

Mnie natomiast przypadła do gustu końcówka Twojego postu. Z doświadczenia wiem że często lepsze jest towarzystwo skromnej ale miłej i kulturalnej osoby niż atrakcyjnego(ną) z wyglądu buca/megierę

leon z działek--OK.zgodzę sie z Tobą,ze czesto atrakcyjnosc nie idzie w parze z miłym zachowaniem i na odwrot,nie kazdy niezbyt atrakcyjny człowiek jest miły z charakteru. O atrajkcyjnosci zewnetrznej napisałam pod wpływem Twojego 1 postu.I dlatego napisałam o pieniądzach dzieki ktorym można dbac o zdrowie,o urodę,o zainteresowania. Mozemy być mili,inteligentni,miec jakies pasje(nie wymagajace kosztów)ale niestety wraz z powiekszeniem ilosci pieniedzy w portfelu stajemy sie bardziej atrakcyjni i mozemy pozwolic sobie na to i tamto. KASA RZĄDZI.