Gość gość Napisano Wrzesień 4, 2016 Witajcie ! :) Korekte uszu robilam 6 lat temu.Mialam 30 lat.Kosztowala mnie wtedy sporo bo ok 3 tys. Lekarz był z Warszawy ,bardzo fajny facet.Zoperowal pieknie,jeszcze w trakcie zabiegu podawal mi lusterko czy odpowiada m itakie przyleganie do glowy.Nie maialm wycinanej chrzastki tylko jakby spinaczami przypinane. Po zabiebu nosilam bandaż 2 tyg.wdalo sie zakarzenie i martwica z winy pielegniarki bo założyla zły bandaż i zbyt mocno.Lekarz przepisal ketonal ze musi bolec.Uszy udalo sie w porę uratowac.Po 2 tyg zdjeto mi opaskę,były całe sine i baaardzo bolały.Ale lekarz zapewnial ze bolec jakis czas bedzie.Efekt byl cudowny jesli chodzi o przyleganie.Ale za to byly cale fioletowe.Na szczescie to była zima wiec nikt z ulicy nie widzial co jest. Inny doktorek ,jakis patalach,moimo ze prywatna klinika zdejmowal szwy.Z jednego ucha zapomnial zdjąc 2 szwy.Codziennie przegladalam sie w lusterku bo mialam dziwne wrażenie ze uszy mi odchodzą.Wygladaly jak pierożki ,takie śmieszne.Po zdjeciu szwow troszke odeszly od glowy ale tak naturalnie.Po 1,5 miesiaca zauwazylam ze 2 szwy pozostaly,byly juz wrośnięte niestety.Poszlam z reklamacją co to ma byc.Ten sam doktorem po raz kolejny mial zdejmowac bo on spartaczyl poprzednio.Tak szarpal za ucho ze naderwal cos chyba bo własnie to jedno ucho mam lekko odstające do dziś.Ale kto nie wie nie zauważa,ja mam fobie na tym punkcie wiec widzę. O uszy drżalam przez cały rok,żeby nie naderwac,nie zaczepic ,balam sie ze szwy pekną. Teraz juz kompletnie zapomnialam ze mialam robione uszy i z efektu jestem bardzo zadowolona. Takrze wszystkim zycze duzo cierpliwości ,uszki na pewno po jakims czasie bedą pieknę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 5, 2016 Witajcie jestem po korekcji uszu 3 tygodnie. Opaskę nosze tylko do snu. Początkowo jak chodziłam w opasce 24godz/dobę uszy były pięknie przyklejone do głowy. Teraz tez po zdjęciu opaski rano, ale za jakieś 2 godziny spowrotem odstają. Oczywiście nie tak bardzo jak kiedyś, ale efekt operacji jest minimalny. Dla kogoś kto nie wie pewnie niezauważalny. Lewe ucho wyglada prawie tak samo jak przed operacja. Lekarz mówi, ze jest ok i ze trzeba poczekać ok. 3 miesięcy na ostateczny efekt. Ale już wiem ze nic to nie zmieni. Psychicznie przygotowuje się na poprawkę. Mam nadzieje, ze za nią nie zapłacę bo zabieg kosztował 6 tys. Jak to było u was, czy uszy rzeczywiście zmieniają się w trakcji gojenia. Dodam, że już prawie nie bolą. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 9, 2016 Kochani, ja mam pytanie bo za 2 tyg mam zabieg. Czy 2 tyg w zupelnosci wystarcza na powrot do pracy? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Madzia40 0 Napisano Wrzesień 12, 2016 Czy ktoś może operował uszka u dr Potockiego w Warszawie bardzo proszę bardzo o pomoc i opinię bo mam konsultacje w październiku u tego doktora za podpowiedzi serdecznie dziękuję Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 24, 2016 Kurcze, z przerażeniem czytam wasze wypowiedzi... Nie wiedzialam, ze mialam takie szczescie, trafiajac na swojego lekarza w szpitalu Medicover. Bo u mnie korekta uszu przebiegla pomyslnie, nie musialam miec zadnych poprawek ani nic. Blizny, gojenie sie- to zawsze troche trwa, ale dalam radę. No i przede wszystkim efekt- u mnie jest spora roznica,c o bardzo mnie cieszy. Bo wkurzylabym sie, gdybym tyle sie nacierpiala no i kasy tyle wydala, a efekt bylby znikomy. Ciesze sie z wygladu swoich uszu. Tej jesieni z żalem bede zakladac czapkę :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 30, 2016 Ja miałam zabieg 8 h temu.. Zeszło znieczulenie a ja chodzę po scianach. Dziś na pewno nie zasnę:/ ketonal nie pomógł.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość marsi_wroclaw Napisano Październik 30, 2016 Witam. Jestem drugi dzień po zabiegu, jutro zdejmuję opatrunek, ciekawa jestem czy bardzo będą opuchnięte. Jakieś dwie godziny po zabiegu bardzo mnie bolało, brałam ketonal bo nie dałabym rady. W dzień jeszcze biorę coś przeciwbólowego ale cały czas czuję ból. Wiem, że po ściągnięciu opatrunku uszy będą bardzo przylegały do głowy, boję się, że po jakimś czasie wrócą do stanu sprzed zabiegu :( Już drugi dzień siedzę w domu i wariuję, przynajmniej odpocznę, do pracy wracam 3.11 mam nadzieję, że w tydzień po zabiegu będę w stanie już pracować. W sobotę 5.11 jadę na ściągnięcie szwów. Zabieg robiłam we Wrocławiu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Listopad 1, 2016 ja mialem zabieg w Łodzi i ostrzegam wszystkich przed D. Żukowska bo oszpeciła moje uszy!! Ona wycina każdemu bez wyjątku chrząstkę z uszu a to chirurdzy okreslają jako -barbarzyństwo!!! To jest straszne co ona mi zrobiła, mam całkowicie okaleczone uszy. Powodem tego jest usunięcie grobelki i zrobienie innej z opuchlizny - przez to grobelki nie mam praktycznie w cale, tam gdzie była znać pogniecione miejsca, kwadratowe brzydkie, bolące. Jeżdże do chirurgów lecz nikt nie chce mi pomóc. Nie wiem już co mam dalej robić, zakrywam to wszystko włosami od kilku lat bo inaczej nie moge, nawet w lusterku sie nie przeglądam, tylko umyje twarz. Po tej operacji zestarzałem sie o 20lat, człowiek bardzo szybko sie starzeje gdy cierpi, dlatego nikomu nie radze tam chodzić bo nie przezyjesz tego bólu co ja. Wszyscy mnie tam okłamywali - pielęgniarka Miskiewicz, Żukowska, Kaszuba- szefowa tego bałaganu. Nie polecam nikomu zabiegu u żukowskiej!! Najlepiej wybrać dobrego chirurga gdzieś nawet dalej niż szukać po cenniku, bo potem wpadniesz w rozpacz. A na opowieści o "cudownych efektach" to nie wierz bo to piszą pracownice chirurgów zwłaszcza tak słabych nieudacznych jak Zukowska !! Mam dużo screenów na ktorych jest masa negatywnych opinii o żukowskiej, które zdążyła już usunać żeby nikt tego nie widział - tak działa biznes chirurgii-palastycznej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Nataleczkq Napisano Listopad 25, 2016 Tez mialam zabieg w poniedzialek. Troszke sie obawiam o opuchlizne bo sa bardzoooo mooocno spuchniete . Nie wiem ile mi to bedzie schodzilo bo nikt mnie o tym nie poinformowal... z bolem to ok, bolalo tak srednio ale tabletki na szczescie pomagaly. Dzisiaj juz nie biore zadnych tabletek. Mam nadzieje ze mi sie wszystko szybko zagoi i bede bardzo zadowolona z efektu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 7, 2016 Coś w tym jest, że można źle trafić i potem zamiast cieszyć się z operacji jesteśmy rozczarowane. Ja trafiłam na świetnego specjalistę dra Piotra Osucha, jest naprawdę świetnym chirurgiem. Dzięki niemu pozbyłam się odstających uszu i związanych z nimi kompleksów. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gosik1310 Napisano Grudzień 9, 2016 Witam,też mialam zabieg odstajacych uszu 7.12 u doktora Stepniewskiego z Poznania.Na tą chwilę jestem zadowolona;) choć wiadomo że uszy sa opuchnięte i bolą...ale wszystko jest do przeżycia.Najgorsza nic byla po zabiegu,dtruga już lepsza a myślę że trzecia to już będzie przespana bez problemu.Powiedzcie mi dziewczyny kiedy mozna umyc głowę ile dni po...?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 23, 2016 Ja umylam kikla dni po. Po prostu nie byłam w stanie wytrzymać.... Jednak robiłam to bardoz delikatnie i pomagała mi mama tak wiec nic sie nie stało :) A zabieg wykonałam w Clinica dermatologica w Gdańsku: http://clinicadermatologica.pl/zabiegi/korekta-uszu/ Efekt bardzo dobry. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 23, 2016 Najlepiej umyć glowe po 7dobie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 23, 2016 Dzisiaj jest moja 4doba Karmie piersia i niestety nie mogłam brać brać duzo tabletek , biore tylko paracetamol 1 doba masakra moze spałam 3hrhlowa bolała uszy i tylko mogłam wziasc kilka tabletek 2 doba prawie taka sama i moze sprzedałam z 5hr 3 doba juz było lepiej ale wciaz miałam bol 4 doba byłam w klinice na zmianie opatrunka i widziałam swoje uszy, piękne i strasznie napuchniete, mam bandaż na głowie mam chodzić w nim przez nastepne 6dni i potem bedzie zmiana na następny opatrunek. Glowe mam umyć dzien przed zmiana opatrunka Dzisiaj doktor powiedz mi ze mam na noc zakładać dodatkowy bandaż Juz nie moge sie doczekac rezultatu ... Jako nastolatka zawsze wstydziłam sie i bardzo cierpiałam i zaluje ze wczesniej sie nie zdecydowałam na ten zabieg Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 3, 2017 Witam, mię mogę spać bo denerwuję się o uszy syna- zabieg miał 17.12.2016. Do dnia zdjęcia szwów 30.12 uszy stopniowo się goiły, ale od 2dni gorzej wyglądają. Szczególnie za jednym uchem widać zgrubienia, opuchliznę i ciemny fiolet. Wygląda jakby zaczęło się paskudzić. Nie wiem co robić? Czy ktoś miał taking przypadek? Czy osoby które miały poprawkę płaciły ponownie całą kwotę, czy nic? Bardzo proszę o jakieś info. Pozdrawiam wszystkich "uszowiczów" I życzę spełnienia marzeń :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 3, 2017 Jezeli pogorszyl sie stan to ja bym nie czekala tylko skontaktowala sie z lekarzem i opisala co sie dzieje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość emfalk Napisano Styczeń 24, 2017 Witam ja zabieg mam umówiony na koniec lutego , czekam z niecierpliwością , wierze że się uda , tym bardziej ze zabieg będę miał robiony tylko na jednym uchu więc istnieje prawdopodobieństwo że spiąć na drugiej stronie , nie bede odczuwał dyskomfortu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 25, 2017 do emfalk gdzie będziesz miał robiony zabieg w jakiej klinice możesz napisać Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość EmFalk Napisano Styczeń 25, 2017 szukałem niedaleko swojego miejsca zamieszkania i znalazłem o pochlebnych opiniach klinikę w Zabierzowie koło Krakowa , po konsultacji jestem pozytywnie nastawiony , odległy termin ustawiony mam tylko dlatego ze mam w połowie lutego wesele i nie chciałem chodzić w opatrunkach na imprezie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gosc hat Napisano Luty 17, 2017 Madzia40 jestes po operacji? Proszę opisz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Madzia40 Napisano Luty 20, 2017 do gosc hat jeszcze nie miałam operacji planowany mam na 12 czerwca w warszawie dr potocki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 22, 2017 ja miałam okropny problem z bliznami. obrzek zszedl, zasinienie zezlo ale zostaly blizny. siostra kupiła mi kelo-cote to taki plaster silikonowy do leczenia blizn w postaci żelu. efekt jest zdumiewaqjący! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 22, 2017 Nie dajce się nabrać na reklamę RYSZARDA NAWROCKIEGO zobaczcie że reklamuje się wszędzie!!! Mi ten chirurg zniszczył uszy!! teraz szukam chirurga do rekonstrukcji!! osobiście trzymajcie się od niego z daleka dobrze wam radzę bo będziecie żałować tak jak ja!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość EmFalk Napisano Luty 25, 2017 Ja już jestem po , pierwsze dwa dni opatulona cała głowa włącznie z żuchwą , bandaż elastyczny utrudnia wszystko jest ciężko , boli , słabo nic tylko leżeć w pozycji pionowej , po dwóch dniach pojechałem do kontroli , po ściągnięciu opatrunków widziałem ucho , grube , sine opuchnięte mam przemywać dwa razy dziennie specjalnym płynem , przestrzegam przed myciem ucha patyczkiem do uszów w środku , u mnie nazbierało się tam trochę krwi która zaschła , patyczek tylko dopchał wszystko do końca ucha przez co nic nie słyszałem , tylko używać sprayu na woskowiny do ucha , po 4 dniach bez opatrunków gonie w czapeczce , ból ustał opuchlizna jest nadal , za tydzień mam sciąganie szwów mam nadzieje ze ucho trochę odejdzie od głowy bo jest jak przyklejone . pozdrawiam . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 25, 2017 Ja miałam zabieg 4 dni temu i wczoraj zdjęto mi bandaż. Tak jak niektórych, podczas zabiegu bolały tylko zastrzyki ze znieczuleniem. Kiedy znieczulenie odeszło, ból był gorszy, wzięłam dużo tabletek przeciwbólowych, średnio pomagały. Do tego mało jadłam, bo miałam wrażenie, że ruszające się podczas jedzenia uszy bolą jeszcze bardziej, co skończyło się nieprzespaną nocą i wymiotami :P Kolejne noce były lepsze, ale ciężko spać na plecach. Dodatkowo miałam wrażenie, że poduszka wypycha mi bandaż i bolało bardziej. Położyłam pod głowę twardą poduszkę, która nie naruszała mocno bandaża po bokach i to czasem pomagało, polecam. Nie miałam wycinanej chrząstki, tylko jakby "skrobaną". Wczoraj przy zdjęciu bandaża zobaczyłam, jak wyglądają uszy i jestem zadowolona. Są przyległe, choć lewe trochę bardziej. Opuchlizna chrząstki jest duża, uszy są czerwono-fioletowe. W poniedziałek mam zamiar iść do pracy, więc mam nadzieję, że ich wygląd choć trochę się poprawi. Mam gęste włosy, więc się zakryję ;) Może założę opaskę, choć nie chcę, żeby ktoś zapytał o nią. Noszę opaskę tylko, kiedy wychodzę z domu, bo jest obcisła i twarda, ale innej nie znalazłam. W domu i w nocy obwiązuję się po prostu bandażem elastycznym, jest mi wygodnie, jest szeroki i miękki. Wyczytałam i słyszałam, że noszenie opaski ma charakter jedynie zabezpieczający, nie ma wpływu na wygląd uszu. Dlatego kiedy wiem, że tylko siedzę przy komputerze, zdejmuję ją. Może źle robię? W pracy jestem tylko 8h przy komputerze, dlatego chciałam odpuścić sobie opaskę. Po jakim czasie zeszła Wam opuchlizna i ten siny kolor? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Pa009 Napisano Luty 25, 2017 Cześć. Znieczulenie- nic strasznego :) zwykle uklocie igłą. Sam zabieg -nic nie czuć, jedynie slychac delikatne skrobanie chrząstki czy nacinanie . Lekki Ból zaczął się już w momencie kiedy znieczulenie przestało działać, tabletki niewiele pomagają. Ciężko spać nawet na wznak z tak ogromnym opatrunkiem na uszach dlatego wymyśliłam sobie ze wezmę podróżna poduszkę, która zakłada się na szyje. Dzięki niej mogłam i mogę spać całe noce od samego początku na boku jednym i drugim, bo ucho jest w tej dziurze i w ogóle nie dotyka poduszki/lozka a co za tym idzie nie podraznia wrażliwych uszu. Drugi dzień był okropny. Szwy strasznie ciągną, uszy spuchniete i to potegowało dyskomfort. poluźnienie opaski elastycznej przynosi ulge. Trzeci dzień..czwarty.. o wiele lepiej. Zabieg miałam robiony w Bydgoszczy, dziś mija 5 dzień. Mozna dzwonic do doktora w kazdym momencie, on sam tez dzwoni i pyta o samopoczucie. Odpowiada na kazde pytanie. Swietne podejscie :) Na dzien dzisiejszy Uszy przylegają, jednak są spuchniete. nie sa sine. Ciekawa jestem jaki będzie efekt koncowy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 6, 2017 Cześć dziewczyny głowa do góry ja dzisiaj miałam robiony zabieg strasznie się bałam ale byłam zdecydowana znieczulenie prawie wgl nie bolało cały zabieg szybki i bezbolesny słychać tylko dziwne dźwięki najlepiej rozmawiać z pielęgniarką i lekarką/lekarzem zmienić temat wtedy się o tym nie myśli i o wiele szybciej mija czas ja ani się obejrzałam a już schodziłam ze stołu byłam w znakomitej formie nic nie bolało a dzięki cudowny tabletkom DICLAC ,którą wziełam 3 godz po zabiegu ,żeby nie dublować znieczuleń nie czułam nic przez cały dzień normalnie funkcjonowałam jak bym wgl operacji nie przechodziła ;O) Tabletki sprawdzone po cesarskim cięciu lepsze od ketanolu;O)Polećcie je swojemu lekarzowi po zabiegu ja tak zrobiłam i mi Pani doktor przepisała jeszcze jedno opakowanie bo są na receptę.dwie tabletki dziennie myślę,że załatwia sprawę na razie żadnego rwania ,bólu niczego POLECAM i pozdrawiam już nie mogę doczekać się ostatecznych efektów;O)A najważniejsze to myśleć pozytywnie wtedy o wiele szybciej dochodzi się do siebie normalnie wrócić do obowiązków domowych nie leżeć i czekać aż ból się nasili nie myśleć tylko się cieszyć ,że już jest po i teraz będzie tylko lepiej;O) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 15, 2017 To nie takie proste zdecydować się na taki zabieg, ale w moim przypadku kompleksy wzięły górę, nie mogłam się zaakceptować taką jaką jestem i stąd taka decyzja. Doktor Łątkowski ma klinikę w Polanicy-Zdrój i mogę powiedzieć że po zabiegu zaczęłam się sobie podobać. Już zapomniałam jakie to piękne uczucie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 18, 2017 Hej ! Jestem pierwsza dobe po zabiegu I naprawde nie ma sie czego bac :) wczoraj naa wieczor mialam zabieg, zbbieczulenie zeszlo gdzies ok 23 , podobno mam wysoki prog bolowy, na noc wzielam bardziej zapobiegawczo jeden ketanol, cala noc przespana w pozycji pol siedzacej, budzilam sie tylko bo nie jestem przyzwyczajona do takiego spania a nie z bolu :) wiecej sie na forach naczytalam jak to strasznie boli, a tu takie mile zaskoczenie :) takze glowa do gory nie kazdego musi bolec jak sie okazuje :) owszem "czuje" uszy ze cos tam bylo robione, wydaje mi sie jakby bylo zcierpniete I troszke ciagniecie szwow, ale narazie daje spokojnie rade bez zadnych srodkow przeciwbolowych :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Madzia40 0 Napisano Maj 19, 2017 do gość u jakiego lekarza miałaś robiony zabieg możesz napisać coś więcej o samym zabiegu ja też mam planowany na 20 lipca Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach