Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zazdrosnica_zlosnica

Pomocy!!! Zzera mnie zazdrosc!!!! Co robic??

Polecane posty

Gość Zazdrosnica_zlosnica

Jestem z moim nowym partnerem od ponad roku, zawsze bylam zazdrosna (juz z poprzednimi partenrami). Teraz zaczyna mnie to przerastac!!!! Wczoraj tak sie poklocilismy wlasnie przez ta moja guuuuupia zazdrosc, i do tej pory sien ie odzywamy :( Otoz chodzi o to ze on ma w pracy przyjecie gwiazdkowe (do tej pory chodzilismy wszedzie razem) a teraz ma isc sam. Jest mi z tym zle, i jak go zapytlam czy po przyjecieu przyjdzie do domu, czy ma zamiar sie dalej wloczyc on wzruszyl ramionami ze jeszcze o tym nie myslal... Do szalu mnie to doprowadza !!! Co mam zrobic??? Jak ufac?? Moja nieufnosc zrodzila sie po przez zycie, tzn moj ojciez cale zycie zdradzal matke, moja siostra zdradzana przez swojego partnera... ogolnie same zle przyklady do okola :( Wiem ze nie moge go trzymac w klatce, bo bedzie to mialo odwrotny skutek.. :( Czy wy tez jestescie tacy zazdrosni?? Kocham go i nie chce go starcic :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem zazdrosna ale o coś innego - wiem że mnie nie zdradzi, ale jak pomyślę że gada z inną to...hmm to ta inna oraz koledzy mojego chłopaka bedą śmiać się że go nie trzymam krótko. więc rozmowa albo coś z inną = foch, kłótnia itp. mój miś woli unikać tego i pięknie chodzi jak w zegarku, a jak moja koleżanka mówi że jej facet chodzi sobie co tydzień na imprezki bez niej to se myśle 'to jest związek ?!' ona się nie buntuje i w końcu go straci ;) a mój ? lubi to że ograniczam ja też lubię być ograniczana, bo wiem że mu zależy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zazdrosnica_zlosnica
No widzisz myslam ze nigdy nie zdradze... widzialam to tyle razy i wiem jak to rani... :( Ale niestety nawet ja NAJWIEKSZY WROG ZDRADY!!!! zdradzilam :( mojego poprzedniego partnera :( :( brzydze sie soba ze to zrobilam. Ale dzieki temu jestem razem z obecnym partnerem.... Zanim zaczelismy byc para, pracowalismy razem i duuuuuuuuuzo wiem na jego temat, bylismy kumplami wysztko mi mowil np to ze badac w dlugoletnim zwiazku calowal sie ze striptizerka :( i duzo duzo inncyh opowiesci.... Plus bylo pare zdarzen w naszym zwiaku gdzie mnie zawiodl :( Co mam robic zeby zaufac??? Ogolnie jestem BARDZO nieufna w stasunku do ludzi i aczyna mnei to przerastac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zazdrosnica_zlosnica
Kupetka - no wlasnie o to jestem zazdrosna o zwykla rozmowe z inna kobieta, o pochlebne spojrzenie w kierunku innej - i zaraz dopieprzam jakis gupi tekst i zaczynaja sie klotnie :( :( Ale nie moge tego kontrolowac... Tzn swojej zazdrosci... ah sama nie wime co juz zrobic... Traktuje to tak smao jak ty nie przeszkadza mi to ze on sie stara mnie ograniczyc, ale jka on wczoraj wzruszyl ramionami to wlsnei sie poczulam jakby mu nie zalezalo. Powodem mojej zazdosci sa pewnie tez kompleksy. Mieszkam w UK, on jest anglikiem - oni sa nauczeni swobody ktorej ja mu niestey dac nie moge. Np niechce zeby sam chodzil do pubu, a nie jedenj angielce by to paswalo; wygral wycieczka z pracy nie ktora nie pojechal wlsnei przez mnie... Ale widze ze zacyzna miec tego dosyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a próbowałaś z nim porozmawiać? wyjaśnić ze zależy ci na nim i boisz sie ze może zrobić coś głupiego?? Powiem ci szczerze ze u mnie w małżeństwie nie ma miejsca na zazdrość... tak jakoś, wiem ze mąż by mnie nie zdradził, tak ja ja jestem pewna siebie- ze nie zdradzę jego... Każdy mówi mi że jestem głupia..ale jakoś nie potrafię być zazdrosna,czuje tak w środku ze nie mam o co...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zazdrosnica_zlosnica
Zlotowlosa88 - my bardzo duzo rozmwiamy i wiem ze kocha mnie bardzo - przez ponad 1.5 roku wlaczyl o mnie, odbil mnie poprzedniemu facetowi. Od poczatku wiedzial jaka jestem. Jestemy ze soba ponad rok czasu, ale znamy sie od 5 lat. zawsze sie smial ze krotko trzymam mojego poprzedniego partnera itd I jak zaczelismy byc razem nie mial nic przeciwko - cieszyl sie. Bo u mnie to nie dziala tylko w jedna strone... :) Po prostu jestem zdania ze jak razem to wszystko razem - i bardzo mu to sie podobalo ale teraz przestaje mu sie chyba to podobac. Jestem bardzo szczera osoba i powiedzilam mu ze mam problemy z zaufaniem, wyjasnilam wszytkie powody (tzn zdrady mojego ojca, mojego szwagra wszytkie inne dookolo wlaczajc moja :( ) i on powiedzial ze rozumie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zal.pl
Odbil cie poprzeniemu facetowi To niezla q... jestes skoro tak piszesz.Odbic to sobie mozesz nerke. Odbijaja tylko smiecie chodzace bez honoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zazdrosnica_zlosnica
Haha zalosny jestes zal.pl. Nie ma to jak doczepic sie do kogos o slowka i najlepiej wyzwac od q*wy. Masz racje odbic nie jest wlasciwym sformuowaniem bo odbity to Ty masz mozg!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z takimi doswiadczeniami
wiesz, miałam takie same doswiadczenia tyle że ze strony faceta, awantury o spotkanie z pracy,kazdy facet na mnie patrzy a dlaczego a kto to a może prowokuje wzrokiem,z telefonu wykasowałam wszystkich znajomych płci przeciwnej bo po co mi te znajomości a takie tam...powiem ci tak dziewczyno,dobrze że to zauwasz może masz szanse zachowac związek chociarz wątpię,nikt tego nie wytrzyma nawet jesli twój chłopak kocha cię jak nikogo,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zazdrosnica_zlosnica
z doswiadczenia- tak jak piszesz wszytko ma swoje granice chce sie zrehabilitowac ale nie mam pojecia jak :( Wiem ze pracuje z kobietami i o to mu awantur nie robie - zyc trzeba i tak jak piaslama nie chce go zamknac w klatce. Po prostu chce bysmy tego zycia doswiadczali razem pod kazdym wzgledem - zwiedzac swiat, chodzic na imprezy, musicale. Jestem bardzo oddana osoba - jak kochac to na maxa!!! zreszta co do wszystkiego tak mam - nigdy nic nei robie na pol gwizdka :) Niestety tylko sie bardzo boje ze ja oddaje cala siebie a on jest gotowy oddac tylko czesc :( Boje sie byc zraniona i nie wiem jak zmienic swoje podjescie?? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helkagda
Najlepiej zran nastepnego i daj sie odbic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Jak będziesz mu truła to skutek będzie taki że w końcu znajdzie sobie inną,i ty do tego doprowadzisz...a chyba tego nie chcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zazdrosnica_zlosnica
helkagda - poprzedni partner nie wie o zdradzie - po prostu sie roztsalismy ten zwiazek umieral juz dlugi czas (z zuplenie innych powodow niz zazdrosc) Wiem ze zrobiloam zle zdradzajac ale pokazlo mi to ze dwie rzeczy 1. ze kazdy moze to zrobic (w roznych okolicznosciach), bo ja bylam ostatnia potencjalna zdrajczynia na tym swiecie 2. utwerdzilo mnie to w przekonaniu ze zdrada jest czyms ochydnym (pomimo tego ze urodzil sie z niej piekny zwiazek) i nigdy przenigdy nie chciala bym przez to przechodzic znowu - obojetnie po ktorej stronie sie jest tj zdradzanym lub zdradzajcym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zazdrosnica_zlosnica
xazui - wiem o tym dlatego staram sie zmienic ale nie potrafie sie przelamac i dlatego pisze tutaj o porade....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×