Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pokreconaona

Mam chyba jakąś obsesje!!!!!

Polecane posty

Gość pokreconaona

Jak w temacie....serio ubzdurałam sobie coś i teraz ciężko mi z tego wyjść.Nawet pisząc to czuję się zażenowana..otóż boję się wpisać numer jakiegoś faceta do komórki, gdyż mam lęki, że wtedy ta znajomość się rozpadnie :/ M A S A K R A Wiem, że zapewne to uraz po wcześniejszych znajomościach, gdy akurat przypadek wpisałam, bądź też zmieniła, i nie ma to kompletnie nic wspólnego z faktem... Teraz przed chwilką postanowiłam pokonać swój lęk i wpisałam nr do komórki...i co? siedze cala w nerwach :/ Beznadziejny ze mnie przypadek :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
każdy ma swoje dziwactwa ;) nie przejmuj się tak tymi całymi numerami! spróbuj z tym walczyć ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeeeeeeeeeee
licho 0/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokreconaona
zdaje sobie sprawe, ze przy problemach o jakich ludzie tu pisza to faktycznie moj problem jest żenujaco smieszny....ale cholernie mnie to meczy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie martw sie,bo ja mam podobnie :) Tzn nie jest to zadną obsesją u mnie,ani nic z tych rzeczy,ale akurat jesli chodzi wpisywanie nr do komórki,to tez zauważyłam,ze jak wpisze to cos zmienia...Ale tak naprawde nie ma to nic do rzeczy czy wpiszemy nr,czy tez nie.Ja juz raczej nie wpisuje,bo wiekszosc nr pamietam i jak dzwoni kolega czy facet,który mi sie np podoba,to wole by wyslietlił sie numer niz imię:D A moze to jednak choroba :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokreconaona
zaczelo sie gdzies hmmm z 2 lata temu, kiedy bylam w dosc powaznym (przynajmniej mi sie tak wydawalo) zwiazku.Kiedys postanowilam spontanicznie przeniesc numer swego mezczyzny do grupy ...niech bedzie "Moje Kochanie"...i jakis czas pozniej-niedlugi, zakonczyl ze mna zwiazek....pozniej poznalam kogos innego i zrobilam to ponownie...stalo sie tak samo...pozniej byl ktos inny i wszystko sie układało...pewnego dnia zapisałam jego nr w komorce i facet no coz okazal sie inny....ale oczywiscie dostalam jakis lekow:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokreconaona
Dzidzia -ja to mam chyba chorbe :P...serio zaraz skasuje ten numer....no po prostu żal dupe ściska ...stara dupa ze mnie...a głupia ze szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokreconaona
:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×