Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość takmismutno

Problem z alkoholem

Polecane posty

"odejde jesli to ultimatum zlamie. spakuje rzeczy w auto i znikne." Tak już lepiej. Trzymam za słowo. Szanu się, bo inaczej i inni Cię nie będą szanować (czyli nie rób z gęby cholewy - jak coś mówisz, to zrób to!). "nie chce go zostawiac na zawsze, bo go mimo wszystko kocham. chce tylko zeby sie obudzil." A co to znaczy kogoś kochać? Dla mnie to oznacza chcieć szczęścia dla tej drugiej osoby, co niekoniecznie oznacza bycie RAZEM. Kochająca osoba nie ingeruje w to, co robi ta druga osoba. Nie próbuje ją zmienić. Akceptuje ją pełni. Daje jej robić, na co ma ochotę. Ty przestań go kochać, bo mu zmarnujesz życie! :P Widać wyraźnie, że on Cię nie kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miotasz się autorko. Jak pokażesz niekonsekwencję to dopiero zacznie się jazda. " miota , miota ...;) Fakt bycia dla samego bycia w tym związku , przesłania jej aspekt racjonalnego a co za tym idzie ( całkiem mozliwe) zbawczego myslenia które mogło by doprowadzic do uzdrowienia związku ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odejsc w tym wypadku mam na mysli wyprowadzic sie, czekac, moze sie obudzi i przejrzy na oczy a jak nie to wtedy zniknac na zawsze. Oczywiscie ze sie miotam, bo niestety nie ma recepty, ktora w 100% dzialalaby w moim przypadku. Nie ma "instrukcji obslugi alkoholika". "Ty przestań go kochać, bo mu zmarnujesz życie" mowisz tak, jakbym to ja byla winna temu, ze on pije. Wszyscy krzycza "odejdz, odejdz", tak jakby moje odejscie zalatwilo sprawe. Myslicie, ze jak go od razu zostawie i odejde to mu przejdzie? Przestanie popijac, bo mnie juz nie bedzie? Nie jestem temu winna,ze on pije!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra musze jechac na ten obiad a potem na zakupy z jego mama. Na bank mnie zapyta, co sie dzieje. I wtedy jej powiem. Bedzie ktos jeszcze popoludniu?Jesli tak, to napisze,jak mi poszlo. On wraca z pracy ok 18. Ciekawa jestem, co poczuje tym razem.....mam nadzieje, ze nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak wogole wpadlam na pomysl. W piatek wieczorem jedziemy ze znajomymi na narty na caly weekend. No i potrzebujemy jednej osoby,ktora nie bedzie pila caly weekend, bo jedziemy wynajetym busem i tylko jedna osoba moze go prowadzic. Zazadam, zeby on to zrobil na ochotnika!Caly weekend bez alkoholu, kiedy inni beda imprezowac do rana. Ciekawa jestm co powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty przestań go kochać, bo mu zmarnujesz życie" mowisz tak, jakbym to ja byla winna temu, ze on pije. Wszyscy krzycza "odejdz, odejdz", tak jakby moje odejscie zalatwilo sprawe" i znowu nie zrozumiałaś co sie do ciebie piszę :) NIkt nie każe ci odchodzić ... Ty masz mu postawic ultimatum albo alkohol albo ty ... Przekonamy sie co wybierze ? Jesli wybierze alkohol ,to masz 2 wyjscia ... Albo sie uwolnić od niego odchodząc ( co może wpłynac na niego tylko zbawiennie ) Albo dalej tkwić , z nim pokazując ze twoje słowo jet funta kłaka warte a co za tym idzie twoja gadka o zaprzestaniu picia przez narzeczonego jest tylko gadką i to bardzo jałową :) Masz rozum , więc wybieraj ... napisz , napisz jak ci poszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alkoholik spokojnie moze miesi
ąc nie pić mój robił to zawsze , gdy przecholował, zero problemu druga sprawa to jak działają mechanizmy obronne u alkoholika- powiesz odejdę jak nie przestaniesz pić co on rozumie - ona mnie nie kocha i chce odejść co myśli - nie kocha mnie, jestem nieszczęsliwy, muszę się napić kochana jestem od 20 lat żona alkoholika gdyby wtedy tyle mówiono na ten temat, albo gdybym w rodzinie miała jakiegoś alkoholika to wierz mi dawno nie byłby juz moim meżem myślę, że naszych panów wiele łączy - ich picie to styl życia mój nigdy nie przestanie pić, bo nie miałby znajomych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skadi
No i jaki mial wczoraj po pracy oddech? (mamy nadzieje, ze jeszcze zyjesz)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja piję 1 piwo dziennie (0,5l) - jakiś pilzner, nie te wynalazki po 8-9% i tak od jakiś 8 lat mimo przepowiedni różnych "speców" od alkoholizmu b.rzadko piję coś mocniejszego (wódka to raz, góra dwa razy w roku) i nie upijam się, czyli moja "choroba" nie postępuje (nie mam również "piwnego bębna" ;) ) oprócz tego pijam czerwone wino (stołowe) do obiadów (nie zawsze) z tego co wiem takie ilości alkoholu dziennie (mówię o piwie i ewentualnie winie do obiadu) są zalecane dla zdrowia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja piję 1 piwo dziennie (0,5l) - jakiś pilzner, nie te wynalazki po 8-9% i tak od jakiś 8 lat mimo przepowiedni różnych "speców" od alkoholizmu b.rzadko piję coś mocniejszego (wódka to raz, góra dwa razy w roku) i nie upijam się, czyli moja "choroba" nie postępuje (nie mam również "piwnego bębna" ;) ) oprócz tego pijam czerwone wino (stołowe) do obiadów (nie zawsze) z tego co wiem takie ilości alkoholu dziennie (mówię o piwie i ewentualnie winie do obiadu) są zalecane dla zdrowia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze jedno - nigdy po alkoholu nie siadłem i nie siądę za kierownicą! to skrajna nieodpowiedzialność!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sterngucker
takmismutno, tez czekam na kolejny post. jak znajdziesz chwile, napisz jak bylo na obiedzie z mamusia i czy on dotrzymal obietnicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jak tam
Jednak nie problem z alkoholem tylko bez niego, co? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Nie mialam czasu na pisanie, bo we wtorek wrocilam zbyt pozno, a wczoraj do 21 w pracy, wiec padalam na przyslowiowy pysk. Ale po kolei:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pojechalam na obiad z mamusia, a potem na zakupy. Bardzo powoli i ostroznie mnie podpytywala, w koncu powiedzialam jej, jak jest. Zapytala, czy moze wpasc do nas wieczorem. Powiedzialam, ze tak. W miedzyczasie moj luby napisal mi 2 smsy. Pierwszy z przeprosinami i ze zrobi, co tylko zechce, zebym od niego nie odchodzila, przepraszal itp. Nie odpisalam, ciagle bylam wqrwiona, nie mialam ochoty na jego przeprosiny. Potem napisal kolejnego- powtorka pierwszego i kolejne blaganie, zebym nie odchodzila. Po powrocie do domu byl trzezwiutki, oddech tez. Nic nie wypil. Wczoraj tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wieczorem przyjechala jego mama. Powiedziala, ze musi z nim rozmawiac. zapytalam, czy musze przy tym byc, ona powiedziala, ze jesli chce to tak, ale jesli nie to niekoniecznie, bo powie mi wszystko nast dnia przy kawie. Mam nadz ze wzial sobie do serca, zobaczymy. W weekend jedziemy ze znajomymi na narty. On prowadzi i nie wypije ani lyka. Sam sie zaoferowal. Nie wierze, ze jego ciagotki to alko zniknely, ale mam nadz, ze sie uspokoi. Przyznal sie, ze zona jednego z kolegow z pracy tez mu zrobila awanture o to piwkowanie po pracy. Bo to jest tak, nie mam nic przeciwko piwu na imprezie, czy do obiadu-w niemczech to normalnie, jego ojciec tez wypije piwo do golonki, ale nie znaczy ze jest alkoholikiem. Ale jesli ktos ma takie ciagoty jak moj, to niestety nie moze sobie pozwolic na Feierabendbier..... Obiecal, ze sie nie powtorz. Jestem sceptyczna i nie wierze w 100%. To on mnie zawiodl i to on püowinien sie starac. Zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok kolejna przerwa w wykladach, moge dalej pisac. zastanawiam sie, czy mimo wszystko nie pojsc do psychologa, zapytac, jak powinnam postepowac. Bo co z tego, ze 2 dni nie wypil ani lyka,jesli nie mam 100% pewnosci, ze za jakis czas historia sie nie powtorzy. A jesli tak, to ja powinnam postapic. Ehh sama juz nie wiem...czekam i obserwuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SoKinia
Na tej stronie można zakupić kilka pozycji na temat uzależnienia od alkoholu: www.przemiana.otwarte24.pl Księgarnia Przemiana - Literatura uzależnień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×