Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość asia198686

PMS - czy jest na świecie meżczyzna, który rozumie kobietę przed okresem??

Polecane posty

Gość asia198686

Załamka... W maju bierzemy ślub. Jest nam razem bardzo dobrze, kochamy się, mamy podobną wizję naszego małżeństwa, słowem wszystko jest super:) Do czasu.... Gdy zbliza mi sie okres zaczyna się masakra. JA mam wahania poziomu hormonów (czynnik biologiczny niezależny od kobiet!!) przez to wahania humorów, jestem drażliwa, płaczliwa, wszystko mnie irytuje... Prze to średnio raz dziennie się kłócimy! Czy ktoś nas-kobiety w tym czasie rozumie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinow.a
nie ma takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam tabletki
tak jest ktoś taki:) to mój mąż:) zawsze tylko powie ...aha masz dostać okres i daje mi się "wyszumieć" :) kocham go!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia198686
no właśnie niezależnego od nas! Tłumaczę mojemu zawsze jak się pokłócimy, ze to dlatego, że to nie jest tak, ze ja chcę sie kłócić, żeby przymknął oko na moje złości, bo dzisiaj sie pokłócimy, za godzinę będzie już dobrze... Ale nic.... Jak grochem o scianę... Mówi ok, a potem znowu kłótnia, wypominanie mi że wtedy to czepiłam sie takiej a nie innej pierdoły.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia198686
Ja wiem ze zrozumieć to moze tylko inna kobieta.... ale moze choć sie domyślą czasem naszego zbliżajacego sie okresu...??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj facet mnie wtedy rozumie. Ale u mnie to sie w miare łagodnie wszystko odbywa. Nie mam żadnych napadów płaczu, nerwów itd. Czasami gorzej sie czuje, ból brzucha i te sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia198686
Czasem chciałąbym zeby poprostu mnie wspierał... Przytulił mocno, dał buziaka, pozwolił wykrzyczeć, wyzłościć.... a nie kłócił ze mną co miesiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ależ faceci w większości PRZYJMUJĄ DO WIADOMOŚCI, że zbliża się trudniejszy czas. Ba, nie tylko wiedzą, ale starają się jakoś pomóc, przynajmniej niektórzy, co zresztą pokazują przykłady Waszych partnerów. Podstawą jest albo to, że facet chce mieć święty spokój, albo to, że stara się jakoś pomóc Wam, albo ... jedno i drugie najczęściej. Tylko nie można wymagać jeszcze więcej. To i tak dużo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvxdsf
PMS jest często wykorzystywane przez kobiety do tłumaczenia sobie i innym, że byłam zła przez PMS, że za dużo przykrych rzeczy powiedziałam, że się wściekłam itp bo kochanie, to wiesz, wszystko przez te miesiączki. haha Tylko niedojrzałe młode kobiety tak sobie tłumaczą. To nie usprawiedliwia od wielu rzeczy a wręcz zobowiązuje do tego, aby się pilnować i kontrolować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe bardzo ciekawe
Załamka... W maju bierzemy ślub. J Jest nam razem bardzo dobrze, kochamy się, mamy podobną wizję naszego małżeństwa, słowem wszystko jest super raz dziennie się kłócimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Może nie bierzcie tego ślubu
poczekajcie do Twej menopauzy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvxdsf
haha no właśnie :) energiczna trzydziestolatka - no właśnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady_gargamelowaa
i to jest właśnie nie sprawiedliwość! wiecie wogóle od czego zależy pms? od hormonów, czyli zrozumcie wkońcu, że jest to w sumie niezalezne od nas, dlaczego jest powiedziane, że facet zawsze musi się zaspokoic? no bo własnie to jest kwestia hormonów, tak samo kobieta zawsze musi sie 'wymarudzić' bo też jest kwestia hormonów, kiedyś czytałam o tym, że faceci-transseksualiści, którzy przyjmują żeńskie hormony też mają często takie 'humorki' i to jest chyba dowód na to, że nie zależy to od nas tylko od naszych kobiecych hormonów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój rozumie. Też jestem drażliwa tak z tydzień przed i o dziwo umie to sobie wytłumaczyć, nie muszę mu mówić "kochanie zrozum jestem przed okresem i wahania hormonów nie są zależne ode mnie". Tyle, że nie mam napadów złości tylko szybciej irytują mnie rzeczy, które aż tak mocno na mnie działały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"A czy jesteście tak samo wyrozumiałe jak Wasi faceci maja gorszy dzień? Jak chca sie wykrzyczec, pozłościc z byle powodu." No właśnie? Asiu? Ty dajesz swojemu wyżyć się na Tobie jak ma zły dzień? Żeby mógł sobie pokrzyczeć, rozładować napięcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest taki
doskonale wie, kiedy jest ta "faza" i jak się z babeczką obchodzić. chcecie numer? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" hormonów (czynnik biologiczny niezależny od kobiet!!) przez to wahania humorów, jestem drażliwa, płaczliwa, wszystko " czyli wiesz że to czynnik bilogiczny więc możesz się opanowywać... a przynajmniej strać i nie usprawiedliwać się hormonami... bo emocje emocjiami ale intelektu nie wyłączają:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady_gargamelowaa
''PMS jest często wykorzystywane przez kobiety do tłumaczenia sobie i innym, że byłam zła przez PMS, że za dużo przykrych rzeczy powiedziałam, że się wściekłam itp bo kochanie, to wiesz, wszystko przez te miesiączki. haha Tylko niedojrzałe młode kobiety tak sobie tłumaczą. To nie usprawiedliwia od wielu rzeczy a wręcz zobowiązuje do tego, aby się pilnować i kontrolować'' haha co za bzdety! tak samo ja mogę twierdzić, że ci co mają partnerki tylko tłumaczą sie 'szalejącymi hormonami' żeby po prostu obejrzeć jakiegoś pornola albo wpatrywać się w dekolt jakiejs paniusi i też wtedy będę kazała mu ''sie pilnować i kontrolować'' :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsdfsd
Tia i skoro to od czynników chemicznych zależy zachowanie i to ma być usprawiedliwienie, to np pod wpływem alkoholu jak powyzywam moją kobietę, to też powinienem być usprawiedliwiony na drugi dzień tłumacząc, że kochanie, byłem pod wpływem %, chyba rozumiesz. ;) Osobiście żadna z moich koleżanek nie ma problemów z jakimś pms. Może to trochę wpływa i kobiety są bardziej drażliwe wtedy, ale bez przesady. Histeryczka będzie zawsze histeryczką i żaden pms jej nie tłumaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sgyhtrujhfjhtru
hahahahaha odezwali się znawcy fizjologii!! gdzie siębyło na biologi jak pani tłumaczyła hormony?? Otóż wpływ hormonów jest niezależny od kobiety= kobiety nie maja wpływu na skutków działania i nie mogą tego kontrolować. Przecież nie zakręcą sobie kurków z hormonami i nie będą dozować złości, drażliwości i czego tam jeszcze. Więc nie piszcie że powinna siebie kontrolować bo to nie takie łatwe!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahhhh
no pewnie więc przez hormony by tak wszystko tłumaczyć hę ? Facet zdradza przecieź bo to testosteron mu każe zapylać inne laski :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sgyhtrujhfjhtru
heheh kolejny wagarowicz na biologii! Przecież u facetów nie ma wahań poziomu hormonów!:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×