Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Cathleen05

10-miesięczne dziecko - klopoty ze snem.

Polecane posty

Witam,jestem mama 10miesiecznego igorka,nasz klopot polega na problemach ze snem. W czasie wakacji igus chodzil spac ok 18 i budzil sie okolo 7 rano, jednak od okolo 2 miesiecy budzi sie w nocy nawet po 10 razy. Nie jest karmiony piersia, przed spaniem zjada kaszke a budzac sie w nocy nie chce jesc, wiec pewnie to nie glod mu doskwiera. Czasem wystarczy dac mu napic sie herbatki, znalezc smoka ktory zagubil sie gdzies w poscieli i podac pieluszke kolo buzi i spi dalej. Jednak od pewnego czasu budzi sie i czynnosci te nie pomagaja, owszem spi ale dopoki ja albo maz jestesmy przy lozeczku, gdy tylko zorientuje sie ze nikogo nie ma placz i cala reszta zaczyna sie od nowa. Pare razy zdarzylo sie ze wzielismy go kolo siebie i spal calkiem spokojnie, budzil sie tylko by sie napic. Z tym ze kazdy bardzo uczula mnie bym nie uczyla dziecka spac ze soba, czy to naprawde takie zle?? nie wiem czym taki lekki sen jest spowodowany?? Czy ktos mial podobna sytuacje?? To bardzo meczace zwlaszcza ze pracuje i musze wstawac codziennie okolo 6, maz takze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie zęby
mój m też 10 miesięcy i jest to samo co u Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama37
czytając autorko Twoją wypowiedź to tak jakbym widziała swoje dzieciątko, niemal od urodzenia spała wzorcowo tzn. od 19 do 6 nawet 7 rano, około 11 -ego miesiąca wszystko jej się przestawiło, budziła się w nocy, popłakiwała, była bardzo niespokojna, marudziła, popijała sok lub wodę, było mi jej bardzo szkoda, pamiętam jedną noc kiedy budziła się i usypiała co 15 - 20 minut i tak do czwartej rano, byliśmy wykończeni, byłam jednocześnie przerażona, po pierwsze dlaczego tak nagle wszystko jej się przestawiło, a po drugie czy tak już będzie zawsze. I powiem Ci , że po około czterech tygodniach wszystko tak nagle jak się zaczęło tak się skończyło i teraz jest tak jak poprzednio, moim zdaniem przyczyną były czwórki, które szły jej wszystkie naraz. Przede wszystkim smarowałam jej dziąsełka żelem , ze dwa razy jak już było naprawdę źle podałam ej panadol, żeby tak bardzo się nie męczyła. Życzę wiec dużo cierpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pamietam ze mój tez tak miał ale okzało sie ze był głodny juz i chyba za duzo spał w dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atramencik
Może po prostu w najbliższym czasie będzie ząbkował. U nas nocne płacze trwały 2 tyg. a wychodziło mu 6 ząbków na raz. Teraz mały ma 15 miesięcy i śpi od 19.30 do 7. rzadko się budząc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje za odp :) Najgorzej martwilam sie tym ze nie znam powodu takiego niespokojnego snu, ale widze ze to nie tylko moj klopot takze ulzylo mi, mam nadzieje ze minie to wraz z zabkami :) Wprawdzie mamy dopiero dwie jedynki u dolu i jedna u gory, ktore przeszlismy bezbolesnie ale moze tym razem jest po prostu inaczej :) Dzisiejsza noc minela nam juz lepiej, po 4 "niegroznych" pobudkach na soczek maly spal (jak poinformowala mnie tesciowa ktora zajmuje sie nim do poludnia) do 8 :D!! polozylam mu z obu stron miekkie kocyki aby mial "ciasniej" - wyczytalam to gdzies wczoraj i zastanawiam sie czy to to moglo pomoc :) jeszcze raz dzieki :) mam nadzieje ze na tym temat sie nie zakonczy chetnie porozmawiam z mamami nocnych markow takze o innych dzieciecych sprawach :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×