Kto studiuje pielęgniarstwo??

hej dziewczyny!!!jest tu ktoś jeszcze na tym forum?zdaje maturę w przyszłym roku i wybieram się na pielęgniarstwo na UM w Poznaniu.bardzo mnie ten kierunek interesuje, chciałabym pracować jako pielęgniarka, pomagać ludziom i wspierać ich w chorobach...wiem dokładnie jak wygląda praca pielęgniarki i w ogóle służba zdrowia, mam brata ratownika medycznego... Ale zastanawia mnie to, że jest tak mało chętnych na studia pielęniarskie!!!Jest ktos może z mojego rocznika (1992) kto sie wybiera na kierunek pielęgniarstwo????

hej. W tym roku zdawałem maturę, poszło mi tak średnio. w każdym razie biologię zdałem na 68%. Złożyłem papiery na pielęgniarstwo i nie wiem czy dobrze zrobiłem. trochę poczytałem na forach wypowiedzi starszych pielęgniarek, które mają swojego zawodu po dziurki w nosie, nie wspominają o niczym innym, jak tylko o podcieraniu tyłka, zrzędzą i narzekają, są jednym słowem sfrustrowane swa praca. W świetle tych informacji zastanawiam się, czy warto studiować pielęgniarstwo? Zdaję sobie sprawę, że może być ciężko... Doradźcie, proszę:)

Czy na studiach pielęgniarskich macie zajęcia z strajkowania bo to najlepiej pielęgniarka wychodzi. z tego maja celujące oceny.

Ty chyba nawet nie zdajesz sobie sprawy z tego, co mówisz. Wynagrodzenie, jakie otrzymują co miesiąc pielęgniarki nie jest odpowiednie do pracy, jaką wykonują, a takie osoby, które nie mają o tym zielonego pojęcia nie powinny się w tych kwestiach wypowiadać. Ciekawe czy byś był taki mądry, gdybyś harował przy pacjentach bez dobrego słowa ze strony lekarzy i szacunku??? Kiedyś też będziesz starym dziadem/babką i też będziesz potrzebował opieki i podcierania dupska i ciekawe czy będziesz tez takli mądry i będziesz się wypowiadać odnośnie pracy pielęgniarek. zastanów się nad tym, co mówsz. fakt faktem są osoby, które nie wykonują dobrze swojej profesji, ale są też i tacy, których bolą Twoje słowa.

Prostytutka zarobi tyle w godzinę co pielęgniarka w miesiąc . . .

do : No i nie wiem? Myślę, że pielegniarstwo to dobry kierunek i przyszłościowy, bo brakuje w naszym kraju pielęgniarek, sa poszukiwanymi pracownikami, więc napewno bezrobocia po tych studiach nie ma:D a co do podcierania tyłków, to zależy na jakim oddziale sie pracuje. Bo jak na np. geriatrii czy OIOM-ie to wiadomo że pacjentów trzeba myć i podcierać, bo sami tego nie zrobią, ale na wielu oddziałach nie jest to potrzebne, bo pacjenci sami potrafią się oporządzic:)druga sprawa jest taka, że nawet do"podcierania tyłka" można się przyzwyczaić;p i nie będzie to dla pielęgniarki nic szczególnego.Jeśli ktoś poszedł na pielęgniarstwo bez powołania i przekonania to napewno będzie narzekał i marudził.Jeśli masz powołanie i zależy Ci na realnej pomocy ludziom, to pielęgniarstwo Tobie polecam:)

Ps: mój brat jest ratownikiem medycznym, pracuje w szpitalu i na pogotowiu i zna wiele pielegniarek i wiem od niego, ze nie jest tak źle, jak głosi stereotyp. warunki pracy pielęgniarek i ich zarobki poprawiają się!A pielęgniarki z wyższym wykształceniem ciesza się szacunkiem, czego nie mozna powiedzieć o starszych pielęgniarkach po np. liceum pielęgniarskim. Ludzię kto jeszcze wybiera się na pielęgniarsywo?!?!?!cos was mało:(piszcie!!!!

Do 'marzącej o pielęgniarstwie..." dziękuję bardzo za jakikolwiek odzew:* Podniosłaś mnie na duchu. Powiem Ci szczerze, że tak naprawdę wcześniej myślałem bardzo poważnie o fizjoterapii, ale zrezygnowałem właśnie z powodu zarobków. Na forum wypowiadały się osoby, które po kilkudziesięciu latach pracy w tym zawodzie były baaaardzo rozczarowane swoimi zarobkami i ogólną sytuacją życiową. Ponadto, gdyby mieli wybór, to nigdy drugi raz nie podjęliby tego zawodu, daltego złożyłem papiery na pielęgniarstwo. tak w zasadzie to tez zastanowił mnie fakt, iż na pielęgniarstwo jest tak mało chętnych...i przez chwilę zacząłem się niepokoić, ale tym lepiej dla nas, w przyszłości będziemy mieli większe pole do manewru i możliwości. A w końcu będą musieli podnieść te pensje pielęgniarek, sam na wykluczam wyjazdu za granice po studiach. :) Pozdrawiam Cię;* podaje link o kierunkach studiów http://www.uczelnie.info.pl/index.php?mod=kierunki_studiow&id=110

Cieszę się, że Cię pocieszyłam;p Ja myślę, że pielęgniarstwo to ciekawy kierunek i praca też jest wspaniała i satysfakcjonująca;) Z resztą widzę po moim bracie, że praca w służbie zdrowia wciąga i może stać się także pasją i jakby życiową misją. Co to zarobków to się nie bój- konkurencja jest mała, jest mało pielęgniarek i można sobie zarobić nieźle jak się potrafi kombinować;p dyżur w jednym szpitalu, dyżury w jeszcze jakiejś poradni/przychodni i da się wyciągnąć przyzwoite pieniądze!!A za granicą to już w ogóle może sie pielęgniarka/pielęgniarz nieźle ustawić:D Daj znać czy się dostałeś na pielęgniarstwo czy nie, czy w ogóle zdecydowałes się na to iść- moje gadu 9344071. ps: Fizjoterapia to już nie jest dobry kierunek, bo swego czasu był modny i się bardzo dużo ludzi na to napchało i teraz nie ma pracy dla wszystkich;/

Ok, dam znać. Najgorzej jak to człowiek się nasłucha takich narzekań od innych, wtedy przesiąka nimi całym sobą i w głowie robi się mętlik. Dzięki;* buźka;)

Aha no i do jakiego miasta/na jaką uczelnię startujesz???

PS bĘdę o tym wiedział 15 lipca ;].

OLsztyn UWM wydział Nauk Medycznych ;p tam mam najbliżej, a poza tym uważam, że na Uniwerek medyczny białystok za bardzo szans nie mam. :)

Nie ma co słuchac ludzi, bo lubią narzekać i gadać o czymś, o czym nie mają pojęcia, kierując się przy tym stereotypami...rób to, co czujesz, że jest słuszne i co Ci serducho podpowiada:) Ja mam tyle szczęścia, że mam barciszka ratownika i dużo jego znajomych tez znam pielęgniarek/ratowników, także są dla mnie rzetelnym źródłem infrmacji... pozdrawiam Cię również serdecznie:*

pa

Dlaczego uważasz że na Białystok nie masz szans????hej nie wolno tak mówić!!!teraz na pielęgniarstwo nie ma dużo chcętnych więc myślę, że spokojnie bys się dostał!a poza tym zaryzykować zawsze mozna, chyba nic do stracenia nie masz... w ogóle wbijaj na gadu jak masz chęć pogadac na ten temat;p

Ja też wybieram się na pielęgniarstwo. Teraz czekam na listę i później będę zawozić papiery. ;) A tak przy okazji to co to jest "wpis na studia"? Jestem pełna obaw, ale ostatnio dowiedziałam się, że koleżanka z klasy możliwe że też pójdzie na ten sam kierunek i na tę samą uczelnię! :D Martwiłam się, że będę zupełnie sama :) co prawa jakoś szczególnie bliskie sobie nie byłyśmy w liceum, ale na początek dobre i to :) Wow, jestem podekscytowana równocześnie tymi studiami, wiem, że będzie ciężko, ale pragnę wykonywać ten zawód - opiekować się i pielęgnować ludzi. A wy jak się czujecie na dwa i pół miesiąca przed rozpoczęciem? :) PS Czy ktoś się orientuje czy w Sosnowcu można studiować pielęgniarstwo zaocznie? Myślałam do niedawna, że ten kierunek to tylkoe studia dzienne, ale podobno w Nysie jest możliwość studiowania zaocznego i tak się zastanawiam czy nie ma też w Sosnowcu ;*

Nie mam pojęcia bo Sosnowiec to raczej nie moje okolice, ale można to sprawdzić chyba w internecie czy też dzwoniąc do danej uczelni...Ja dopiero w następnym roku zdaję maturę, także za rok dopiero zacznę ewentualne studia-pielęgniarstwo, w każdym razie bardzo o tym marzę:D A możesz się pochwalić jak Ci poszła matura?i z czego zdawałaś?jestem ciekawa jakie trzeba osiągnąć wyniki żeby się dostać na pielegniarstwo...

Ja miałam 63% z biologii podstawowej i teraz na SUMie na liście jestem 29. W poniedziałek jadę złożyć papiery, ale może ktoś mógłby mi odpowiedzieć do tego czasu co to jest ten "wpis na studia". Czy to będzie tylko złożenie podpisu czy trzeba raczej napisać jakąś deklaracje w stylu: "Ja niżej podpisana..."?

Może dobrze będzie jak tam zadzwonisz i się zapytasz?albo na miejscu się zapytasz i odrazu to załatwisz:)Wydaje mi się, że to jest jakieś po prostu podpisanie sie i potwierdzenie chęci podięcia nauki na danym kierunku:) Hmmm i z 65% Cie przyjęli bez problemu? ja na więcej niz ok 60 % pewnie tez nie napiszE...

A tak w ogóle to duzo osób razem z toba zacznie studia na tym kierunku?masz jakichś znajomych, z którymi będziesz się trzymac?możesz napisac do mnie na gadu?nr 9344071

No i nie wiem- odezwij sie do mnie koniecznie:)

Jestem pielęgniarką z kilkunastoletnim stażem i jak czytam Wasze wypowiedzi, to przypomina mi się czas, kiedy to ja dokonywałam wyboru zawodu. Byłam zdecydowanie młodsza od Was, bo miałam wówczas lat 15 (liceum medyczne, a dopiero potem studia). Decyzja więc była trudniejsza z uwagi na młody wiek. Teraz, po kilkunastu latach pracy mogę powiedzieć, że był to właściwy wybór. Miałam w sobie tę pasję, którą zauważam u Was. Bardzo chciałam być pielęgniarką, pomagać ludziom. Nie zraziłam się po pierwszych praktykach, które pamiętam do dziś i wspominam jako koszmarne. Parłam do przodu, pielęgniarstwo podobało mi się coraz bardziej. Prawie cały czas przez te kilkanaście lat pracowała ma OICIE. Praca super. Fakt, że bardzo męcząca fizycznie, bo bardzo często reanimacje itp. Ale to było właśnie to, co lubiłam robić. Dawało mi to ogromną satysfakcję. I wcale nie jest tak, że pielęgniarka jest kimś gorszym od lekarza. Nasz szef cały czas powtarzał, że jest jego partnerem. I tak wszystkie się czułyśmy. Od koleżanek pracujących na innych oddziałach słyszałam, że nie wszędzie pielęgniarki są tak traktowane jak u nas. Ale ja dobrze wspominam pracę w szpitalu. Tak więc, jeśli mogłabym coś Wam doradzić drogie Koleżanki i Koledzy, to byście realizowali swoje pasje, bo tylko taka praca ma sens, którą sie lubi. A ile radości dają słowa wdzięczności od pacjentów, to sami się przekonacie. Pacjenci, gdy widzą zaangażowanie pielęgniarek bardzo chętnie współpracują. I to jest bardzo miłe. Zresztą dużo mogłabym opowiadać. Pozostaje jezscze kwestia wynagrodzenia. Prawdą jest, to co ktoś już tutaj napisał, że zarobki wzrastają. NIe są oczywiście tak wysokie, jakbyśmy tego chciał, ale nie jest żle. Pozdrawiam wszystkich wątpiących i poszukujących swojego miejsca na ziemi.

Bardzo mnie Pani wypowiedx podniosła na duchu...ja nie jestem jeszcze pewna co do pielęgniarstwa, nie wiem czy niektóre sytuacje będę w stanie znieść normalnie...pielęgniarstwo to jednak jest też"brudna"robota niestety...ale w żadnym innym zawodzie się nie widzę:( mam nadzieję, że jakos sobie mysli w głowie poukładam i w końcu się zdecyduję...

Widzicie jaka ja jestem zakręcona... :o napisałam że miałam 63% z biologi podstawowej, a chodziło mi o rozszerzoną. Co do listy to najmniej (mówię o SUMie) było 32%. Także ogólnie chyba wystarczyło zdać żeby zostać przyjętym ;)

Aha, i na I liście zostało przyjętych 183 osób,a bodajże 3 nie dostały się, bo miały mniej niż 30%.

ja zaczynam od pazdziernika pielegniarstwo na UM poznan i troche sie boje:P bo nie moglam sie zdecydowac czy pielegniarstwo czy poloznictwo ale wybralam pielegniarstwo:) kto jeszcze idzie na ten kierunek? pisac na gg 5849734 :) trzeba sie poznac;p

Gdzie się wszyscy podziali? Nikt nie odpowie na moje pytanie :(

Do niezdecydowanej- czy piel, czy położnictwo: Byłam na położnictwie rok, a teraz jestem na pielęgniarstwie. Pielęgniarstwo to baaaardzo ciekawy kierunek i ciekawa praca. Masz możliwość wyboru oddziału, możesz jeździć w karetce, możesz pracować na SORze, na psychiatrii, na oiomie, na bloku operacyjnym, na..... KAŻDYM oddziale! Po położnictwie pracujesz TYLKO na porodówce, lub na oddziale gin-poł, albo na noworodkach. No możesz też szkołę rodzenia prowadzić. Ja oczekiwałam więcej po położnictwie. Sądziłąm, że mgr położnictwa ma większe uprawnienia. Niestety nie ma. Może przyjmować proste porody, odbierać dziecko od lekarza z cesarki i zaszyć kobiecie krocze, ale i to najczęściej robią lekarze. Tyle. Najciekawsze przypadki biorą ginekolodzy- położnicy. Zrezygnowałam, bo nie wyobrażam sobie siebie w tak monotonnym zawodzie pracującej przez 40 lat. Kilka lat może jakoś bym wytrzymała, ale nie do emerytury. :( Zrezygnowałam. Z resztą kochana, na piel. będziesz miała praktyki też na położniczym- zobaczysz, czy to takie ciekawe. Jak ci się spodoba zawsze możesz sobie położnictwo dorobić- dużo przedmiotów się powtarza, wię już Ci nie będzie tak ciężko :)

Oj, już Ci mówię. Po licencjacie możesz już podjąć pracę. Magisterka daje ci wyższe zarobki ;) To tak w skrócie.