W jakiej pozycji straciłyście dziewictwo?

Mój wielki dzień nadchodzi wielkimi krokami. Wyjeżdżam z chłopakiem na wspólny weekend w góry. No i jak wszytko dobrze pójdzie... wyjadę jako dziewczyna a wrócę jako kobieta. ;) I tak się zastanawiam jak jest najłatwiej dla dziewczyny. Najmniej boleśnie. Chłopak mówi, żebym była na górze wtedy będę mogła kontrolować głębokość i siłę penetracji... cokolwiek to znaczy. Ale nie wiem czy się odważę. Jestem raczej z natury nieśmiała i choć jesteśmy już ze sobą dość długo... jeszcze się krępuję nagości... jego i swojej. :P Odważniejsze pieszczoty (kiedy np. pieści mnie ręką między nogami) też mnie trochę wprawiają w popłoch i zakłopotanie. Wrrr... Boję się, że stchórzę jak będzie bolało. :(

pierwszy raz misjonarska

zdecydowanie misjonarska.. To on powinien się zająć tematem a nie Ty ;-)

A jaka to misjonarska? On na górze? Ja trochę nie w temacie? :) Wszytko jest jeszcze dla mnie nowe.

ile masz lat można wiedzieć? :)

Ten Twoj chłopak to ma juz jakies doświadczenie czy nie?

heh połóż się na plecach, poduszka pod pupę (aby miał lepszy "dostęp) i niech Ciebie chwyci za ramiona jak będzie pierwszy raz wchodziło bo odruchowo będziesz uciekać od źródła bólu. Na jeźdźca odpada bo będziesz się męczyć przez długi czas bo odruchowo będziesz się bała przebicia i bólu z nim związanego

Dziewiętnaście. :) Tylko ja jestem z tych późno dojrzewających. Jak w liceum koleżanki wymieniały poglądy na temat pigułek antykoncepcyjnych ja jeszcze czytałam Harrego Pottera. ;) Nie wstydzę się tego. Chciałam być pewna, że tego chcę.

mądra dziewczynka :) ps - klasycznie jest najlepiej, bo facet ma sporo kontroli nad tym, co robi sprawdzone & potwierdzone

na pierwszy raz to raczej misjonarska. W kontrolowanie głębokości penetracji itp. możesz się zacząć bawić później :D

ja miałam swój pierwszy raz "na jeźdźca" i troszkę zabolało, a wcześniej naczytałam się o tym jaki to ból i byłam tym trochę przerażona. zresztą ja sama wybrałam sobie tą pozycję, bo chciałam sama wszystko kontrolować, a nie że facet się położy na mnie i wbije się- ja jak coś wymyślę to musi być po mojemu i stwierdziłam że na jeźdźca to ja mam kontrole i ja decyduję ;)

a czy to prawda że w pupie znajduje się druga błona dziewicza i że lepiej (i bezpieczniej) jest najpierw rozdziewiczyć pupę?

Mój partner ma 25 lat i jest doświadczony. Sypiał wcześniej z kobietami. Jednak przyznaje bez bicia, że żadnej wcześniej nie rozdziewiczył. Więc dla niego to też będzie nowe doświadczenie. Leviatann Twój opis jest prawie drastyczny. :O

taa, i w gardle trzecia. a na pierwszy raz najlepsza pozycja misjonarska, podobno wtedy najmniej odczuwa się ból:) powodzenia.

misjonarka, najlepsze, tradycyjna, jeśli tego tak bardzo chcesz jak piszesz, to ból nie będzie aż taki straszny :)) mój pierwszy raz był naprawde ok....powodzenia

to co z tą błoną? Chłpak mówi że najlepiej najpierw rozdziewiczyć pupę. Jaką pozycję wybrać? :/

No to skoro ma doświadczenie to niech Ci nie proponuje pozycji na jeźdzca. Nawet jesli nie mial wczesniej dziewicy. Pozycja misjonarska najlepsza na pierwszy raz. A z tym bólem to różnie. Mnie nie bolało, krwawienia tez nie było. U każdego to wygląda inaczej więc nie sugeruj się drastycznymi opisami.

a ile tych kobiet miał? nie boisz się że będzie cię porównywał z nimi, albo że będziesz zirytowana tym że chłopak już wcześniej zaliczał panienki?

nie przeszkadza mi to że mój misiek jest doświadczony. Britney a ty którą błonę najpierw rozdziewiczałaś tą w pupie czy pochwie? która bardziej boli?

a niestety levviatan ma 100% i dobrze radzi, p;ozdrawiam Levviatana :)

Ja najpierw ta w uchu:P

Ja serio pytam! Poduszki nie będę podgładać bo boję się że się pobrudzi a może być wał z kołdry?

cos mi się wydaje, że twoj "Misiek " lubi w pupę, dlatego mówi, Ci o jakieś bzdurnej błonie......nie rób tego, bo to bardziej boli, strać dziewictwo po ludzku

To jest ważniejsze niż wybór pozycji :) Poza tym, nie dziwię się, ze chłopak cię namawia, żebyś była na górze, wielu facetów to uwielbia, ale dla dziewicy to nie jest najlepsza pozycja.

spalas?

to jest ta błona w pupie czy nie? I która bardziej boli? Nie dostałam konkretnej odpowiedzi

mirto -> tak jest drastyczny ale to mocno skrócona porada pani Michaliny Wisłockiej z jej książki "Sztuka Kochania"

nie ma żadnej błony w pubie, nawet jakby była, to już dawno by jej nie było, bo chyba codziennie tej twojej pupy do czegość używasz co??? oj wystarczy czasem ruszyć główką :) strać dziewictwo po ludzku!!!!!!!!!!

Nie Twoj interes z iloma

ja stracilem dziewictwo w pozycji półzgiętej jak schylałem się po nać pietruszki na dolnym regale, po czym usłyszałem triumfalny rechot naszego ochroniarza mietka przeskakującego kłusem pomiędzy półkami z paluszkami typu sezam, podśpiewującego chyżo któryś ze standartów boba marleya....:(