Powracające uczucie.. Potrzebuję rady..

Nie mam ochoty rozmawiać o tym z kimś bliskim, więc pisze: Dwa lata temu miałam chłopaka. Widywaliśmy się prawie codziennie przez ponad rok, ale byliśmy za młodzi na to uczucie i do niedawna nie utrzymywaliśmy kontaktu.. Gdy spotkaliśmy się ponownie chcieliśmy spróbować od nowa. Niestety po dwóch tygodniach on mnie zostawił. Mam kogoś. Jest najcudowniejszym facetem jakiego kiedykolwiek poznałam. Na ostatniej imprezie mój chłopak nie mógł ze mną być. Byłam z koleżanka. i Jak zobaczyłam byłego z nową laską to dziwnie się poczułam: smutek, tęsknota. Wydawało mi się, że go kocham, ale normalnie nie odczuwam tego za bardzo.. Tęsknie za nim czasami.. On też czasami mi o sobie przypomina.. Co o tym sądzicie? Ma ktoś podobnie?

Ja pierdzielę dziewczyno, przecież to normalne jest że coś musiałaś poczuć. Każdy takie coś odczuwa. Nie masz większych zmartwień ? No żal po prostu.

Kobiety lubią komplikować sobie życie i zajmować się nie tym,co potrzeba.

Milosc!Czujesz tak kiedy go widzisz bo go kochasz i pokochalas!Gdyby bylo inaczej, bylabys obojetna.Ale pokochalas go i dlatego tak reagujesz, a Ci co pisza, ze to normalne, to zwykli prosci ludzie, ktorzy siedza na necie zeby wk urwiac innych:)

Kochasz swojego obecnego faceta?

Miłość czy przyzwyczajenie?

myślalam ze to przyzwyczajenie.. ale to cos wiecej.. ostanio nawet o nim nie mysle ale sni mi sie po nocach.. zalezy mi na moim facecie.. czuje cos do niego i potrzebnuje czasu zeby byc pewna ze to milosc..

wszystko bylo by ok gdyby nie to że mój eks mieszka 100m ode mnie i woduje go praktycznie codziennie..w dodatku mamy wspolnych znajomych.. i mieszkam w malym miescie..;/