Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Uleenka

Normlanie patologia

Polecane posty

Gość Uleenka

Mam taki problem i nei wiem jak sobie z nim poradzić. Jestem z chłopakiem dwa lata. Już kawałek czasu temu zaóważyłam, że u niego w rodzinie coś jest nie ok. Niby rodzice mili itp . Teraz otworzyłam oczy i widze jak to jest . Jego brat jest naj bo ma żone i dziecko , a mój jest fee bo tego nie ma. Jego brat juz pare razy uderzył matke mojego albo ojca , że aż policja była w domu ale oczywiście rodzice sie odzywaja bo jak nie to on zabroni się widywac z mała . Mój ciągle za coś obrywa , a ten jest super i extra. Już nie jestem taka miła dla jego brata jak widze co robi ale nie wiem czy mi wypada bo co jak co to nie moja sprawa. Sądze , że ten jego brat i jego żonka to debile i wieśniaki ktorzy nawet gimnazjum nie maja bo taka prawda. Wielkich panów zgrywaja bo oni maja dziecko i im rodzice pomoga, a moj nie ma i dlatego jest tym gorszym. Juz na to patrzec nie moge. Głupio mi sie odezwac itp ale postanowilam , ze od jutra zmienie to. Bede mowila prosto w twarz temu bratu i jego zonce co mi sie nie podoba itp bo juz patrzec nie moge. I teraz moje pytanie czy mi eypada czy raczej lepiej siedziec cicho tak jak zawsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubion_a_
trzymam kciuki.. według mnie dobrze myslisz..może porozmawiaj ze swoim facetem... zalezy jak jego brat i zonka zareaguja na Twoje uwagi. ale ,mozna sprobowac.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uleenka
Pewnie beda sie wnerwiac itp. No ale co mi zrobia za wyrażanie swoich opini.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uleenka
Jako dziewczyna mojego. Teraz w sumie to cicho siedze i nic nie mówie ale już minie meczy takie udawanie , ze ja tego nie widze. Ostatnio była taka sytuacja , ze myśleliśmy, że jestem w ciąży bo test wyszedł pozytywny. No i moj chlopak to powiedzial swojej mamie , a jego ojciec powiedzial ,ze on nie bedzie kolejny raz pomagal i ze jak to prawda to oni nie chca slyszec , ze chcemy pomocy. Bo oni juz jego bratu pomagali przez 6 lat praktycznie. Ja tam pomocy nie bede chciala od nich ale przykro mi sie zrobilo wtedy no ale nic sie nie odezwalam bo to nie moja sprawa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upuppuuu
podnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×