Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wenezo

I tak co wieczor ...

Polecane posty

Gość czyli jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Co cię tak bardzo martwi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chlopak i ja :( poprosil o troche wolnego , nie chce sie widziec przez pare dni, cos sie dziej :( neiw iem, co chociaz twierdzi ze kocha :( nie wiem co o tym myslec, boje sie i to bardzo. Nie nawidze tego czekania,dobija mnie to i meczy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to faktycznie niepokojące. Chociaz czasami to dobrze może zrobic, ale czesto tez konczy sie zakonczeniem zwiazku. Oczywiscie nie chce Cie martwic. To troche glupie z jego strony, ze nie powiedzial nawet o co chodzi i 3ma Cie w takiej niepewnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolczuje ci
tez mialam raz podobnie :( nie chce tego w zyciu przechodzic i tu jedna osoba dobrze mysli ze to raczej ozn koniec zwiazku :(:( ale czemu tak postanowil? bylo cos nie tak w waszym zwiazku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Napisałam list do niego , że nie chcę z nim być, bo go nie kocham. To było już dawno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie bylo ok, ostnio tylko czesto sie denrwowal, nie bylo jakis znaczynch powodow do tego by konczyc zwizek :( To przyszlo tak z dnia na dzien :( nie wiem nie wierze w to, mielismy sie spotkac ostnio , ale napsial ze nie moze :(''' bo musi cos zalatwic, zaczelismy pisac ze soba :( spytalam, czmeu tak jest ??? i czy cos sie dziej , spytala w prost czy przestal mnie kochac itp. Wszytskiemu zaprzeczyl, npisal ze ejst smutny i ze teskni i ze mnie kocha i zebym sie nie martwiola , ze ebdzie dobrze :(''' Ale jak ja mam sie nie martwic, skoro tak sie dizeje . mam najgorsze mysli w glowie, co troche spogladam w telefon z mysla ze zadzwni lub napisze, ale jest cicho. Umowilam sie z nim, ze jak mu przjedzie to on sie odezwie:( ale ile ja mam czekac , to boli cholernie boli !!! To tez mu napisalam :( Nie wiem co sie dziej. Nie umiem nic zrobic, nie umiem jesc, spac , ubrac sie , no nic nie umiem !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biso
wiesz co olej go, znam takie sytuacje bardzo dobrze. kreci z inna dziewczyna, to jest pewne, i gdyby cie kochal to nie zostawil by cie. najlepiej jutro koniecznie idz do niego, powiedz ze chcesz z nim szczerz e pogadac i musi wyznac ci prawde chociazby najgorsza. jesli powie ci ze na horyzoncie jest inna, to wtedy odwroc sie na piecie,zerwij z nim wszelki kontakt. pod zadnym pozorem nie pros go zeby zerwal kontakt z nia i ze zrobisz wszystko zeby miedzy wami bylo tak jak kiedys. miej honor. jesli to zrobisz to sukces gwarantowany, on zrozumie ze kocha tylko ciebie wroci i wszystko bedzie jeszcze lepiej niz wczesniej, nie narzucaj mu sie faceci tego nienawidza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moze on ma jakieś problemy czy kłopoty i w ten sposób reaguje. Moze nie jest to wcale zwiazane z Wami ? Chyba nie pozostaje Ci nic innego jak tylko czekać. Byleby nie za długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to daj mi sie wydupczyc
wtedy ci wszystko przejdzie jak reka odjal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, a ja mu ostnio za duzo napisalam :(''' spytalam tez czy ejst ktos inny i ze jesli nie ma odwagi sie rpzyznac, to zeby chociaz mi napisal w smsie, ale napsial ze nikogo nie poznal i wykrzyknik. Nlo spoko pisz emi tak, a jest inaczej co ja mam sobie myslec :( i ile mam czekac. Jestesmy ze soba ponad 4 lata kocham go !!! Nie moglabym uwierzyc gdyby od tak mnie zostawil. Nie pisze do niego, nie dzownie, udaje ze mnie nie ma, a ciagnie mnie jak choelra zeby sie odezwac. Na gg sie ukrywam , dzis 1 raz bylam widoczna , i 1 raz wstawilam opis, ale on pewnie go nie zauwazyl, bo chyba nawet n gg go nie ma :( Nie wiem gdzie ejst co robi, co ,mysli, to ejst najgorsze. I nie znam gorszego bolu od tego, bynajmniej takiego nie zaznalam :((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Valiente nie robię sobie żartów, tak było, miałam chłopca, lubiłam go, ale nie kochałam, nie miałam odwagi o tym mu powiedzieć, napisałam list do niego, nigdy z nim się nie spotkałam. Nie było to dla mnie łatwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupczy pewnie juz inna
od dawna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poniekad potrafie to sobie wyobrazić, bo tez jestem z chlopakiem 4 lata. I szczerze powiedziawszy nie wiem jakbym zareagowala na takie cos. Ja lubie miec wszystko jasne, z reszta jak kazdy zapewne, wiec chyba wogole nie zgodzilabym sie na takie cos. No, ale coz mozna zrobic ? Przeciez nie przywiaze sie faceta do kaloryfera i nie zacznie biczowac, prawda? Moj to by mi od razu powiedzial o co chodzi. Tutaj musisz chba pocieszyc sie tlyko tym, ze zaprzecza Twoim obawom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem to etz mozliwe. Pytalam czemu nie mzoemy sie widziec, pwoeidzal ze powie mi jak sie spotkamy, bo to za dluga historia :( boje sie tez ze sie w cos wpakowal. Ponad to on nie nalezy do grona zupelnie grzecznych chlopakow. Ostnio przestal palic , stal sie bardziej nerwowy , sma sie przyznal i dlatego tez chce troszke odetchnac :((Ale ja naprawde nie wiem nie rozumiem, nie wytrzymam dluzej :((( normalnie modle sie o to by jak najszybciej sie odezwal. A napsial mi ejscze ostnio ze teskni i jest mu bardzo zle :( i z eja tez sie jakos nie odzywalam ostnio- ale to dlatego, ze po prostu nie mam nic na koncie , i jesli mam np od kogo to odpisuje mu np. od mamy. Napisal mi ze juz keidys tez tak mial ze mna i ze mu przejdzie zebym sie nie martwila. No niby muw ierze, ale wiecie jak to ejst zawsze zostaje niepwnosc :( Nie wiem moze on chce sie stesknic bardziej , zeby bylo miedzy nami lepiej :( nie mam pojecia . Oglupialam siedze na tym forum i zaczynam juz glupoty wypisywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moze idz spac? Sprobuj zasnac, przynajmniej zapomnisz o tym na chwile, co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cha Cha Cha- spoko, a czy bylas z nim prawie przez 5 lat ??? i po 5 dopiero mu ten list wyslalas?? wytrzymalabys taki czas bez milosci ???? Vodka , dzieki bardzo Naprawde sie martwie :( a jelsi cos sie dziej, nwet ejsli nie chodzi o nas, to o niego, cos sie musi dziac neidobrego :((( nie wiem ile wytrzymam tak czekajac :( zaprzecza, napisal ze nei chce mnie zostawic. Ale wiem, ze roznie sie czlowiekowi pisac:( on wie ze ja rycze i ze tesknie i wogole wszytsko co najgorsze. Przperaszal mnei za siebie.No ale co, co co ja glupia zakochana mam robic, czekam jak opentana moj kazdy dzien to czekanie na niego :( wciaz patrze na zegarek , ciagle rycze , mysle, nie moge sie skupic na niczym, siedze coagle w domu, nugdzie neiw ychodze, bo nawet nie mam z kim :((( moje koelzanki to falszywe gnidy !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biso
sluchaj ja tez bylam z chlopakiem 3 lata, przezylam podobna sytuacje do twojej. zaczelam histeryzowac, wydzwaniac do niego, pisac smsy. bylam strasznie namolna skonczylo sie to tym ze nie jestesmy razem juz od dwoch lat. dlatego radze Ci dobrze. nie pisz do niego nie dzwon wiem ze jest Ci bardzo ciezko wytrzymac brak kontaktu przezylam to samo wiec uwierz, musisz byc silna. ale wydaje mi sie ze to moze chodzic o jakas dziewczyne bo moj ex chcial przerwy bo poznal inna. ale nie koniecznie musi byc tak w twoim przypadku(mam nadzieje) musisz isc do niego i z nim pogadac, szczerze. kto wie kiedy on ma zamiar sie odezwac, a ty sie meczysz. musi ci to wyjasnic. nie jestes jakims pluszowym misiem ktory mozna rzucic w kat kiedy sie znudzi tylko czlowiekiem ktory ma uczucia. idz do niego i zazadaj wyjasnien. jesli facet mialby problemy to w zwiazku przeciez nie powinno sie miec przed soba tajemnic, tylko o wszystkim rozmawiac, a nie rozstawac sie. mowie ci tu moze chodzic o inna, a on i tak przez smsy bedzie sie wypieral.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chce mi sie spac i to bvardzo, glowa mnie juz boli od tego ... ale nie moge co sie poloze to wstaje, leze tak i leze, a jak rpzyspie to na chwile i budze sie znow i tak w kolko :( wstaje o 6 rano nie moge usnac :( potem znow usypiam i przesypiam ranek , a potem znow :(( spie jak krolik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to do kad mam czekac, ja wytrzymam moze jescze z 2 dni, ale to nei pewne, jutro ejscze przezyje, ale dalej bedzie bardzo ciezko :( nie wiem jak mam mu uwierzyc :( norlamnie zachowuje sie jakbysmy byli na stopie kolezenskiej ejst mi z tym zle . Mam mysli, z emoze nie to, ze jest jaks inna taka ktora mus ie podba z kotra chialby byc, a moze byc taka z ktora mnei zdradzil mimo to z ekocha i to przezywa i jest mu tak zle z tym - nie mam pojeciam ja juz wszytskie opcje przemaglowalam :((( i nie mam zadnej odpwoiedzi . Ja bez niego to normalnie nikim nie ejstem :( nie dosc ze jestem chuda to ejscze schudne , bo nawet nie moge zjesc norlamnie , jem jak ptaszek nawet gorzej :(, chce mis eie jsc ale tylko jak patrze, ajk rpzychodzi mi to zjesc to zrobie 2 gryzy i nie moge tego wepchac w siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Valentino nie, krócej, trzy lata, on też znikał i pojawiał się, miał dziwne zrywy, przepraszał mnie, że długo nie odzywał się , miał kłopoty rodzinne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To naturalne, ze nachodza Cie takie mysli. Uwazam ponadto, ze po tylu latach powinien z Toba umiec rozmawiac, a nie ot tak sobie znikac. Ja rozumiem, ze ktos chce pobyc sam, ale tez bez przesady..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to tak dziwnie, bo moze przesadzam nie tak dlugo, ale od dawna czuje sie niespwijo przy nim , taki dziwny jest troszke... z reszta ja tez od paru tygodni popadlam w depresje , ale bylam u niego wyzalilam mu sie i poryczalam... wszytsko bylo ok, to bylo tydzen temu w piatek bodajrze :( pocieszyl itp. bylo ok, potem w neidzile mnie zdenrwowal, bo sie z emna umowil, i w ostania chwile powiedzal, ze ma dla mnie malo czasu, to domowilam pwoiedzilam, zeby sie wypchal itp. bo mialam dla niego neispodzianke . Obrazil sie . Wponedizalek ze soba na gg pisalismy, ze sie spotkamy, itp., i napisal mi z ejstem malpa, bo mu nic nie wpoeidzial ,a wtedy by spotaknie z koleagmi odwolal. Nie spotkalismy sie bo pozno skonczyl prace i juz sie nie oplacalo. No i we wtorek zaczelismy ze soba tak wlansie pisac o tym i tez meilsimy sie spoykac ale odwolal:( Moze to nie ejst jakis msiac czy cos, ale jest mi ciezko dla mnie to norlamnie najdluzszy czas, te dni mis ie tak ciagna:(bez niego. W tamtym rpku byla podbna sytuacja:( przed samym sylwestrem uznalam w tedzy z enaj;epiej ebdzie jesli nigdzie znim nie pojde , spedzilam sylwestra u kolegi , on nie wiem nawet gdzie ;/ i po sylwestrze stwierdzil z ekocha itp. Teraz czuje jakby bylo podbnie. Ni wiem moze hcce sie wyszalec, chce spedzic czas z kolegami wiecej czasu, ale ja mu nigdy nie zabranialam w sumie zawsze czulam sie mniej wazna od jego kumpli ;/ on zawsze ma na nich czas dla mnie nie:( Nie wiem, ale jesli naprawde mnie zostawi , i stweirdzi z enie kocha, to bedzie oznaczalo z enigdy mnie nie kochal !!! Nigdy w zyciu sie do niego nie odezwe nigdy !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×