Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość poziomka1980344

Czy to fair?

Polecane posty

Gość poziomka1980344

Moj narzeczony powiedzial wczoraj, ze kiedy w malzenstwie okazuje sie , ze jedna oosba nie moze miec dzieci, powinna odejsc-byc miec je..dlaczego oosba bezpolodna mialaby pozbawiac druga posiadania dzieci, jesli mogglaby miec je z kims innym?Co o tym myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ma troche dziwne podejscie tw,oj facet , najpierw trzeba nauczyc sie życ ze soba wzajemnie dopiero miec dzieci pozatym sa rózne wyjscia adopcje , invitro dlaczego problem z płodnoscia ma sie koczyc rozstaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem też jest to lekka przesada. Czy posiadanie dzieci jest celem samym w sobie? Ja rozumiem, że można bardzo pragnąć mieć dziecko, ale bycie razem, takie naprawdę z uczucia chyba nie dopuszcza takiej sytuacji z rozstaniem. Tak jak napisała myszka83 jest wiele innych możliwości, dlaczego od razu trzeba się rozstawać? Nie zgadzam się z taką opinią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest wiele par które walcza 3-5- laqt o dziecko i nagle bum udsje sie a wg twoje to po kilku próbach sorry odcodze bo np. jesets wadliwa :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale właśnie takie podejście "odchodzę bo nie możesz mieć dzieci" obojętnie przez którą ze stron wypowiedziane świadczy o niedojrzałości tychże a także o tak naprawdę braku prawdziwej dojrzałej miłości. Jeśli kogoś kocham i z tym kimś jestem to jestem z nim pomimo wszystko i z wszystkim poradzimy sobie razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie a zycie lubi rzucac kłody pod nogi nie tylko problemy z płodnoscia ale finanse choroby choroby bliskih ciagle jakies próby wiec trzba sie wspierac a nie ucikeac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie. A uciec jest najprościej. Narzeczony autorki chyba zostawia sobie pewnego rodzaju furtkę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy Twój narzeczony zastanawiał się nad tym w kontekście ślubu, jaki zapewne planujecie wziąć? Wie cokolwiek na temat sytuacji prawnej, w którą zamierza wejść? Bo ślubu warunkowego wziąć nie można, tak się składa. Radzę się dowiedzieć trochę na ten temat, bo ustalać tego wg własnych zasad się nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×