Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kafoferia

odeszłam-szaleństwo, wrócić??

Polecane posty

Chce sie podzielic z Wami moja historia. Poznalam w pol roku temu fantastycznego chlopaka, oprocz tego ,ze byl przystojny, do tego dogadywalismy sie bez slow. MInal miesiac, drugi .. nie bylo jak w bajce, ale rozwijalismy sie, docieralismy sie. Pod koniec drugiego miesiaca okazalo sie, ze jestem w ciazy. Zaskoczenie, szok, wrecz trauma. Przeciez mialo byc tak pieknie. Rozpoczely sie problemy. On zamykal sie w sobie, nie radzil sobie z sytuacja, ja z natury nie umiem przyznac sie do slabosci, udawalam, staralam sie pokazac, ze damy rade, ze uda sie nam, a w srodku drzalam. MInal miesiac trzeci, potem czwarty ... bylo trudno, ale powoli dochodzilismy do siebie. Jednak jedna rzecz juz sie nie rozwijala, On nie mial dla mnie uczuc, takich jakich pragnelam. Uczuc przywiazania. Staral sie w wielu kwestiach, ale gdy dochodzilo do rozmowy na temat uczuc - zamykal sie. Powtarzajaca sie ta sytuacja i moje hustawki hormonalne doprowadzilo do tego, ze zaczelam sie czuc jak osamotniona, najbardziej nieszczesliwa kobieta na swiecie, po prostu rozczulilam sie nad soba. Zawsze myslalam, ze zajde w ciaze z czlowiekiem, ktory bedzie mnie kochal. Zaczely sie utarczki slowne, chodz On caly czas dawal rade, to jednak uczuciowo nic od niego nie dostawalam. Wywiazala sie trudna rozmowa, ciezka... mowil, ze nie umie sie otworzyc, ja .. wtedy zerwalam. Mija kolejny dzien, a ja nie pamietam jak sie nazywam, chodze jak w spiaczce, bo uswiadomilam sobie ze jest to mezczyzna z ktorym chce byc. Zranilam Go bardzo mocno. Co dalej ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro wiezsz ze
to ten mezczyzna to walcz, powedz porozmawiaj, zacznijcie od nowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jednak obawiam sie aby ta osoba nie odczuła tego jako hustawki hormonalnej, trudno przyznac sie do czegos co sie zrobilo pod wplywem uczuc. aby nie pomyslal ze bawie sie jego uczuciami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×