Samotność i jej smak..

Ja tez nie...ale czy byłam zdradzana...zapewne tak

nie jestem święty :( - mam wiele innych grzechów na sumieniu, wielu rzeczy się po prostu wstydzę :( , ale TAK DALEJ BYĆ NIE MUSI I NIE BEDZIE ! :)

Ja też nie zdradziłem. A teraz też nie mam kogo (nie żebym chciał zdradzać).

Po co brać ślub, skoro człowiek z natury lubi odkrywać nowe rzeczy ? :D Ja bym się nie mogła związać.. nie wiem czy byłabym wierna :P Nie no.. żartuję. Nie próbowałam - nie wiem :P

sooniu, podpisuję sie pod resztą, nie plącz się w coś co już na początku niedobrze wygląda mój sylwester nie najgorzej, najważniejsze, że już minął :-) Wyssany- dziękuję Ci, nie mam słów, jaki miły jesteś

Nie chce nic na siłe..a to ze jest mi przykro to druga kwestia... :(

Padme ....

cześć wyssany :) kurczę ale mi tu głupio się tak wpraszać. bo to już topik dla ludzi, którzy się znają a ja taka nowa...no i nie jestem sama,więc nie wiem czy tu pasuję..........

No właśnie.. skoro ten facet już na początku okazał się dupkiem, to po co to drążyć ? Sooniu - tylko nie przejmuj strategii..''to już czas na partnera'', ''nie chcę być znowu sama'', ''muszę zrobić wszystko, aby to się udało'', bo to błąd !

nie mam takiej taktyki ani takeigo podejścia..uwierz za duzo razy dostałam po dupie..

No właśnie.. Sooniu - może gdybyś nam ujawniła troszkę więcej szczegółów z Waszej znajomości, to może byłoby nam łatwiej doradzić ? Chyba , że nie chcesz :)

narazie zostawie to... nie chce wypisywac szczegółów.. Póki co..postanowiłam pozowlić czasu robić swoje

trzecia czarownica- każdy jest nowy na początku :-)

No właśnie :) Zapraszamy

Padme--->ja tu przybiegłam niejako za wyssanym,bo pamiętam jego rady na jednym z topików...a topik przepadł w otchłani kafeteryjnej.. tylko nie wiem, czy tu pasuję, bo temat o samotności a ja jestem w związku...ale chętnie posiedzę z Wami i spróbuję się wkręcić :)

Długo jesteś w związku ? Opowiedz coś o sobie ;)

Trzecia czarownico, nawet kiedyś ja byłem nowy. Stanąłem, z workiem na kapcie w dłoni, oko w oko z tłumem rozwrzeszczanych przedszkolaków. Nastała cisza. Poczułem na sobie palące spojrzenie szeryfów na których terenie pojawił się intruz i może im odebrać wielką plastikową koparę, foremki do piasku, czy młotek do cymbałków... Jednak wciąż żyję :P Zapraszamy.

trzecia czarownico coś pomogło ?

:D :P

tak trudno jest pisać o sobie...spróbuję..jestem w związku ponad rok.a o sobie..cóż..jestem dziwna i nieprzystosowana. i próbuję dotrzeć do tego,co ze mną jest. wyssany, niestety ostatnio gorzej się czuje, okres świąteczno-sylwestrowy był kiepski...nie śpię po nocach,cały czas boli mnie głowa i dręczą myśli...kupiłam tran w kapsułkach i biorę od dwóch dni,no ale pewnie zbyt wcześnie jest by oczekiwać rezultatów. notanonymus-->już kocham Twoje ego za ten wpis ;)

Oj wy sie tu chwalicie swoimi wyczynami a moze ja będą c"skromna" przypomnę ze jestem założycoelka topiku:):P:P PS.musiałąm sobie trochu posłodzic

Tran zażywam regularnie

Damo-->i co, pomaga?

trzecia cz... jak przeczytasz topik , to zobaczysz ,że podobne problemy dotyczą Ciebie , Panny M i mnie ale każdy ma też swój krzyż , każdy nieco inny , ale łączący nas wszystkich :) po prostu LOST

witojcie ;) wlączam sie do rozmowy,bo nurtuje mnie kwestia tranu.. na Wy go zazywacie? (czyzby to lek na samotnosc?:P) soniu-ja tam osobiscie jestem Ci wdzieczna za ten topic,ktory tak sie rozwinal i trwa:) not !....

Mam ochote sie przytulić:(

Tran, to głównie tłuszcze Omega, o których już rozmawialiśmy.. Jest dobrze :) Przez cały rok 2009 byłam zdrowa i dalej jestem :D Warto brać.. tylko w kapsułkach, bo jako płyn jest bleeee

zagubieni ...a moze doskwiera nam poprostu bol istnienia jak Werterowi...

właśnie czytam :) spróbuję sie wkręcić w towarzystwo,chcę Was lepiej poznać :) a tran to lek na te dziwne stany psychiczne :p nie pamiętam nawet o co dokładnie chodzi z tym omega 3, wyssany o tym pisał a ja mam strasznie kiepską pamięć i nie wiem :(

hmmmm... obysmy nie skończyli jak On.