Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wiiisienka

Jak sprawic by byc całym jego światem?

Polecane posty

Jesteśmy razem 1,5roku,bardzo się kochamy.Niestety,kłótnie nas nie omijają,ale i tak się kochamy.Moj facet ma26lat,miał przede mna jeden poważny związek,ale laska okazała się niewarta jego miłości.Teraz ma mnie,bajecznie w nim zakochaną.Jest mi źle bo mój luby nie chce przyjechać ani na wigilie,ani na 1szy dzień świat.Zobaczę go dopiero drugiego dnia.Chociaż tez nie wiadomo czy mamusia go puści.Bo to przecież rodzinne swieta!:/Wkurza mnie to trochę,bo chyba już sam powinien zacząć myśleć o zakładaniu rodziny,Gdy zapytałam dlaczego nie spędzimy świat u mnie powiedział,ze rodzina jest najważniejsza i nigdy go nie zostawi...:(ehh...jakbym ja planowała:(wykancza mnie to bo czuje,ze przez takie coś nie myśli o nas poważnie....mimo,ze wiem,ze kocha i w ogóle...jak to zmienić?odsunąć sie?powiedzieć żeby się zastanowił czy chce w ogole ze mna byc na powaznie, czy moze jestem dodatkiem do rodzicow.To tylko marnuje moj czas:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy go nie zmienisz
po prostu przemysl na co ty jestes w stanie sie zgodzic i ile zniesc - bo on sie nie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkjkad
wczoraj czytałam łudząco podobny temat....żal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PRZESADZASZ
Ma prawo spedzac swieta z rodzina!!! Ty...poki co jestes TYYYYYYLKO dziewczyna... Nigdy w zyciu nie chcialabym byc z kims takim zaborczym ja Ty... Jakas paranoja...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro nie byłaś całym
światem na początku to teraz tym bardziej nie będziesz. Nie ma szans. To nie ten facet. Im będzie dalej tym bardziej będzie obojętny i chętny na nowe związki. Jest kolosalne różnica w postępowaniu prawdziwie zakochanego faceta, któremu bardzo zależy. nie ta kobieta, nie ten mężczyzna powinnas szukać kogos innego, bo będziesz nieszczęśliwa z tym a i tak cię zostawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym nie zostawila rodziny dla chlopaka, pomijajac kwestie uczuc, glupio by mi bylo przed rodzina, ale co innego dla narzeczonego/meza poza tym swieta to czas spedzony w gronie rodzinnym i nie wyobrazam sobie spedzania ich (wspominasz o Wigili!) u chlopaka wlasnie obcalowujac jego rodzicow zamiast swoich :P no ale to moj poglad na te sprawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może nie tylko ja mam takie problemy.kurde wiecie o co chodzi.jak się jest w pewnym wieku trzeba zacząć myśleć poważnie,zakładać swoją,a nie tylko rodzice i rodzice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie kazdy 26-letni facet jest dojrzaly i mysli o zakladaniu rodziny, no chyba, ze dziecko jest w drodze :D, poza tym jestescie razem 1.5 roku, moim zdaniem to malo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak byc calym jego światem- ugotowac w dzien smaczny obiad, w nocy zrobić striptiz i zafundować dobry seks, być dobrą matką i cudowną żoną.. być wszystkim. - ZART..KTOS KIEDYŚ TAK MI POWIEDZIAŁ.. hm a moim skromnym zdaniem... On juz taki jest,nie zmienisz jego stosunku do rodziny.Moze to taki "synuś mamusi?" ? wiesz, w zwiazkach trzeba akceptować takie minusy..albo sie godzisz na to,albo to jest nie do"przeskoczenia" Ty masz JEGO RODZICOW ja mam mojego mezczyzny prace do zaakceptowania,ktora nie pozwala spedzac mu ze mna swiat,andrzejek czy sylwestra.. pomysl,czy masz odwage godzic się na to i czym to zaowocuje na przyszlosc. MYSL PRZYSZLOSCIOWO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciezkie to.Mysle,ze dobrze mu ze mna.Naprawdę świetnie gotuje;) :P w łózku tez jestem otwarta-gorzej trochę ze striptizem(trzeba będzie poćwiczyć:))1,5roku to mało? Myślę,ze trudno mi będzie to zaakceptować,z drugiej strony wiem,ze bardzo bardzo go kocham i nie chce nikogo innego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czemu to wszystko jest takie cieżkie? jestem świrnięta romantyczka i naprawde wierzyłam,że bedzie inaczej,łatwiej...ze wystarczy kochac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm ciężka sprawa
Mieszkacie daleko od siebie ? Rozumiem, że Wigilię chce spędzić ze swoimi rodzicami, my też z narzeczonym każde spędzamy Wigilię a właściwie kolacje ze swoimi rodzicami, ale potem po kolacji mój ukochany przyjedzie do mnie i razem pójdziemy na Pasterkę. W 1 dzień Świąt ide do Jego rodziców na obiad, a w 2 dzień On do mnie (było już zanim się zaręczyliśmy). Wszystko można pogodzić. Ale facetowi musi naprawdę zależeć i jeżeli Jego mama nie wpadnie na to, mógłby sam jej zasugerować, aby CIe zaprosic np. w 2 dzień świąt, albo Ty jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm ciężka sprawa
On ma 26 lat, a nie np. 19, aby bać się co powie mamusia. Może nawet Jego mama nie miałaby nic przeciw, tylko On jest maminsynkiem ? Znasz Jego rodziców, lubią Cię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość można za darmo
masz szanse w nastepnym wcieleniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×