jak pokonać zazdrość? to wstrętna cecha

i wstydzę się jej sama przed sobą, ale zazdroszczę innym kasy, fajnych samochodów, zagranicznych wycieczek...tak ogólnie luksusowego życia. szczególnie jak kogoś nie lubię a ma on niezłą pracę i kupe kasy to ogarnia mnie taka zazdrość:O wiem, że nie powinno się być takim zawistnym ale to silniejsze. też tak macie?

Nie :o

naprawdę tylko ja tak mam?:O

Ja zazdroszcze cycków

cycków? ciekawe...zawsze możesz sobie zrobić:) widzę,ze na tym forum nie ma materialistów ...:O

E tam zrobic! To nie to samo co naturalne Zazdrośnico, nie mozna miec wszystkiego. A moze Ty posiadasz coś, czego nie mają oni ?

vodka chyba nie:( nie sądzę zeby było mi czego zazdrościć. mam marną pracę, zadnych większych osiągnięć. ładna jestem i to mój sukces:p...;) a tak serio to chyba jestem materialistką bo naprawdę zazdroszczę innym kasy:( to źle o mnie świadczy, ale tak czuje i cóż mogę na to poradzić?

O dupe rozbic to ich luksusowe życie. Twoje moze byc ciekawe i lepsze bez tego gówna. Widzisz, jestes ladna, to juz cos ;-) Mi tez zazdroszcza pomimo tego, ze nie mam cycków, tylko nie wiem jeszcze czego :D:D W kazdym razie nie wiem co Ci poradzic. Musisz zrozumieć, ze te fury, skory i komory to nie wszystko. A nawet powiem Ci wiecej, to uzaleznia i zniewala czlowieka :P

ale wiesz jak to jest...że pieniądze szczęścia nie dają mówią najczęściej Ci którym ich nie brakuje...wiesz, mi nie chodzi o sam fakt, ze mają te luksusowe rzeczy ale o to, ze mają taki komfort (niezłe zarobki), są jakby lepsi bo ktoś kto zarabia 5 tysi zawsze będzie patrzył z politowaniem na tego który ma 1000...taka prawda:(

A ja patrze z politowaniem na takich ludzi, bo moge byc szczesliwa majac jedynie przyczepke i trawe do jedzenia, a tacy jak juz przywykna do luksusów to bron boze zeby ziarnka grochu nie znaleźli pod łóżkiem. Nie chce oczywiscie generalizowac. I najwazniejsze jest to, abys Ty byla szczesliwa zarabiajac te 1000 zł niz przejmowala sie tym jak kto na Ciebie patrzy. Tylko wlasnie problem w tym, ze Ty chyba nie jestes zbyt szczesliwa, prawda? A nie mozesz poszukac innej pracy. Moze cos uda Ci sie znaleźć.

wiesz, no nie jestem chyba tak do końca szczęśliwa bo nagminnie porównuję się do innych i zal mi dupę ściska- nic nie poradzę:O wiesz jak to dzisiaj z robotą, ciężko znaleźć cokolwiek a co dopiero dobrze płatną... no nie wiem czy można być zadowolonym jak musisz liczyć każdy grosz zeby starczyło do 1wszego a inni żyją jak pączki w maśle...to frustrujące

No ja wiem, ze ciezko i bardzo czesto jest niesprawiedliwe, ale nigdy nie rezygnuj. I przede wszystkim nie porównuj sie do innych (i kto to mowi ) bo w ten sposob i tak bedziesz widziala to co chcesz, doszukiwała sie tylko tego, czego Ty nie posiadasz. Ale wiedz tez, ze czasami pozory moga mylic. Ja Ci mówie, jesli czegos cholernie pragniesz to postaraj sie to zrealizowac. I wiecej optymizmu!

a jakie masz wykształcenie i kim jesteś z zawodu?? Może inni zwyczajnie lepsze trudniejsze studia pokończyli i dlatego teraz dobrze zarabiają ??

może, ale to nie zmienia faktu, ze im zazdroszczę. jeszcze studiuję, kierunek humanistyczny. masz rację vodka, jak człowiek się porównuje to zawsze widzi to co chce, nie jesteśmy wtedy obiektywni...i koło się zamyka bo to nas jeszcze bardziej frustruje:O

No dlatego trzeba cycki uniesc do gory (w moim przypadku to nie lada sztuka :O )a nie ogladac sie na innych. Humany to maja nie szczegolnie łatwo. Ale dasz rade. Nie od razu Rzym wybudowano :P Grosz do grosza a bedzie kokosza :P

vodka, dzięki za pocieszenie;) z Twoimi cyckami faktycznie jest tak źle?:( kurcz, najgorzej jak się tak zajebiście wiedzie komuś kogo nie trawie (teraz mam taką sytuacje). to mnie dobija:O

jest jedyny sposob zaufac ale jak partner daje powody do zazdrosci to ciezko zaufac pozdr

tak to jest jak się nie przeczyta nawet pierwszego posta:O

upupupu

zazdrości-wszyscy tacy święci:D