Moj młodszy mezczyzna, czy to moze sie udac?

2 miesiace temu poznałam swietnego faceta. Mam teoretycznie luz jesli chodzi o mezczyzn, 2 lata temu rozwiodłam sie i raczej nie szukałam nikogo, zwiazki były ale... Zawsze miałam starszych mezczyzn. Nio i 2 miesiace temu na babskim wypadzie poznałam swietnego faceta , cudownego, turbo ... Przegadalismy cała impreze, ja miałam faze 10 nio ale babski wypad z załozeniem olewamy mezczyzn, nie wymienilismy numerow. Jakos ( pomine to) spotkalismy sie 2 tygodnie pozniej, było mega cudownie. Powoli sie rozwija, cudowne randki, romantycznie, czule, delikatnie, namietnie. Ja mam 26 lat on 23 tylko 3 lata ale mezczyzni w tym wieku gustuja w 19 latkach. On mezczyzna ciekawy, niebanalny, dojrzały i mega przystojny czy moze go zafascynowac starsza kobieta... Czuje ze mu zalezy na tej znajomosci ale jak długo. Kurcze ja nigdy nie miałam kompleksów, mezczyzni mnie doceniali ale byli starsi. Jest mega fajnie, cudownie i zalezy mi na nim, wszystko wolno sie toczy ale jest mi z nim dobrze i tesknie jak szalona, jak nastolatka. Kiedy mnie przytula mam tzw motylki o jakich nawet nie sniłam. Nio i co istotne przestałam zyc tylko praca karierka " nagle zycie ma sens po 16"

podnosze

Zaryzykować możesz, ale lepiej gdy facet ma więcej lat niz kobieta, bo zawsze potem schodzi ta starsza na dalszy plan. Ale to moja opinia i nia sie nie musisz kierowac.

"Nio i 2 miesiace temu na babskim wypadzie poznałam swietnego faceta , cudownego, turbo ..." TURBODYMOMAN?

hmmm bije wszystkich na głowe wiec moze to on , heh zabawne ale na ostatnim zebraniu powiedziaam znajomym ze podkładałam głos do turbodymomena ( heh on nic nie mowi a czesc ze zdziwieniem gratulowała )

takie : skoro jest Ci z nim dobrze, to nie zastanawiaj się nad metryką.

Ja mam faceta o prawie dwa lata młodszego i jest si, pomimo odległości, różnicy wieku i krótkiego czasu bycia ze sobą. ;)) Ja mam 21 lat, a on niedawno skończył 20.

wiem to z doświadczenia :), to kobitki mają kompleksy, że są starsze od faceta, ja mam większe powodzenie wśród młodszych ode mnie niż starszych (co mnie średnio rajcuje zresztą), znam też kilka takich par. Sama nie stwarzaj problemu to go nie będzie.

Heh moj brat jest w jego wieku i własnie stwierdził ze taka roznica jest nieistotna wrecz niezauważalna

Mój teść jest 8 lat młodszy od teściowej :) ich małżeństwo z 25letnim stażem trwa i ma się dobrze. Kolejny przykład, moja przyjaciółka (lat 31) i jej partner (lat 26), układa im się wspaniale, a w lipcu będę tańcować na weselu :) wiek nie ma dużego znaczenia dla związku, bądźcie szczęśliwi!

A ja podam inny przykład jestem starsza od swego meza i ciagle musze słuchac , jaka ta czy inna jego kolezanka jest ładna. Jaka ta czy inna ma to czy tamto ładne. Jak mu sie wspaniale piszę z kolezaneczkami na n.k. Na imprezach u jego rodizny demonstruje , ż ejest niezalezny ode mnie i że ma mnie w ....e. Nie siada nawet przy mnie przy stole na stypach, weselach , nawet w żałobnym autobusie zamiast przy zonie usiadł przy takiej jednej łaizie. Nie warto sieł aczyc z młodszymi facetami , nie warto. Zawsze jestem tylko w jego oczach stara krowa i inną. To tak dla przykładu... Czy to jasne?

Własciwie jestem jeszcze młodsza od Ciebie, ale mam 19 lat, a mój Chłopak niedawno skonczył 18. To mniejsza różnica wieku niż u Ciebie, ale w podswiadomosci pozostaje czasem. I tu uwaga - tylko w babskiej podswiadomosci, widzę, ze mój chłopak nie pamieta juz o tym, ze jestem ciut starsza, nie zwraca na mnei uwagi, za to mi zdarza się byc zazdrosną o jakąś pannę tylko dlatego że jest np w jego wieku czy młodsza ;D ale jest nam razem cudownei, kocham Go a On mnie (może troszke za wczesnie na takie wyznania - dopiero rok razem, ale ja jestem pewna). Więc chyba nie ma problemu, to tylko kobiety Go tworzą w swojej głowie. A do Żony nade mną opowiadającej o swoim mężu - w Waszym małżenstwie faktycznie źle się dzieje, ale czy to na pewno wynika z różnicy wieku czy to brak porozumienia, rozmów, po prostu miłości? (nie chcę, zebys uznała, ze się wymądrzam, to moja subiektywna ocena).

nie chodzi mi o to, że się nie kochacie, ale faktem jest, ze cos tam jest nie tak i trzeba to naprawić, bo widać, ze się meczysz...

Nio i 2 miesiace temu na babsk "Nio i 2 miesiace temu na babskim wypadzie poznałam swietnego faceta , cudownego, turbo ..." TURBODYMOMAN? zastanawiam sie... hmmm bije wszystkich na głowe wiec moze to on , heh zabawne ale na ostatnim zebraniu powiedziaam znajomym ze podkładałam głos do turbodymomena ( heh on nic nie mowi a czesc ze zdziwieniem gratulowała ) :D:D:D dawno się tak nie uśmiałam...:D

Siedze i kisze sie na kafe bo mam duszności i leci mi krew z nosa, to chyba po tych wypominkach z mężem, minie mi bo on to tylko dupek panierowany jest. Spoko, wytzrymałam tyle lat i popsuje mu krew jeszcze kilka , bo do grobu wcale ale to wcale sie nie wybieram. A jakze to mu jeszcze uprzyksze zycie.A CO!

:P :P :P _ Tylko o wiele dłuższy ozor wywalam.

ten fragment: "nagle zycie ma sens po 16"" też mi odkrycie ale żeby takiego zdania była 26-latka?