Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość merlin monroł

jacy ludzie sa glupi...

Polecane posty

Gość merlin monroł

moja jedna przyjaciolka jest puszczalska i wmawia sobie ze jest nieszczesliwa (chyba nie zna prawdziwego cierpienia ludzkiego), druga doprowadza sie do anoreksji , a moj przyjaciel zdradza swoja dziewczyne... ale rozmawiac z nimi na te tematy to jak mowic do sciany... ja pierdole! nie wytrzymam z nimi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wikinhg Gruby
to fajnych masz przyjaciol..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiek20
ja bym Ci radziła zmienić przyjaciół... ktoś kto tak postępuje nie zasługuje na prawdziwą przyjaźń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość merlin monroł
no ale nie da sie tak 'hop siup' zmienic przyjaciol... oni maja tez duzo zalet... wiele nas laczy... chcialabym im pomoc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlasnie widac jacy z Was
sa przyajciele.... zadni! przyjacielem sie jest pomimo czegos, dla samej przyjazni, a nie dlatego, ze ktos jest fajny mily i uroczy ja rowniez mam roznych przyjaciol, moja najlepsza sie puszcza , ale czy mnie tym rani? nieee, jej sprawa, nie mnie to oceniac, dopoki tak czuje niech tak robi, ja wiem, ze moge na Nia zawsze liczyc - a i ona wie, jaki mam do tegos tosunek, ale za to mnie tez szanuje, ze nie ukrywam niczego za plecami Twoja przyjaciolka ma anoreksje a reszta proponuje zmienic ja??? nie wierze, co za nieczule zwierzeta z Was po to sa przyjaciele, aby doradzic, aby pomoc, pogadac, i nie tylko wtedy kiedy jest dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiek20
to trzeba z nimi jakoś porozmawiać, żeby do nich dotarło. a w pierwszym zdaniu przedstawiłaś ich tak, jakby mieli same wady;) ostatecznie możesz nic nie robić skoro Twoje słowa ich nie przekonują. a ja osobiście nie umiałabym się przyjaźnić z puszczalską. Bez względu jak wiele zalet by miała. Moja koleżanka miała anoreksje. Razem z jej bratem poszliśmy do jej rodziców. i oni ją zmusili do leczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kazdy ma takich przyjaciol
na jakich zasluguje... ja osobiscie uwazam, ze moim przyjacielem moze byc nawet zyrafa, jesli bedzie mozna jej zaufac, a Wy dzieciaki musicie sie wiele o zyciu dowiedziec..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlasnie widac jacy z Was
jakie to szczescie autorko, ze Ty jestes taka madra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiek20
zgadzam się, że każdy ma takich przyjaciół na jakich zasługuje. Ale wielu ludzi nazywa swoimi przyjaciółmi wszystkich (albo większość znajomych ). Ja mam jednego prawdziwego przyjaciela. I bardzo długo trwało zanim tą osobę nazwałam przyjacielem. są rzeczy, których nie umiałabym zaakceptować. jeżeli przyjaźń polega na pozwalaniu ludziom,których nazywamy przyjaciółmi na krzywdzenie siebie lub innych i nie pozwalaniu sobie pomóc to ja wole nie mieć przyjaciół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to dobrze ze Wy
jestescie nad snieg bielsi ja zawsze powtarzam, ze zanim kogos ocenicie, zanim kogos skreslicie, to przypatrzcie sie sobie bo 90% ludzi ktora tak robi, nie ma do tego zadnego prawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiek20
nikt nie ma prawa nikogo oceniać po pozorach, nie znając go. i nikt nie ma prawa mówić, że jest idealny i bez skazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiek to do iebie
dziewczyno, wez Ty sie w koncu zdecyduj, normalnie jak choragiweka na wietrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość merlin monroł
ja juz nie wiem co robic... szczegolnie chcialabym pomoc przyjaciolce ktora doprowadza sie do anoreksji ... to chyba najgorszy problem z wymienionych... rozmawialam juz z nia... z jej chlopakiem... swoja droga on tez ma glupie podejscie, mowi 'narazie jest ok, jak schudnie jeszcze 5 kg, to wtedy bede sie martwic' :/ no po prostu szczęka opada... jej mama, jest dietetykiem i ogolnie jest uwazana za madra kobiete... a podobno nic z tym nie robi (tylko placze), a przeciez widzi jak corka chudnie w oczach, nic nie je, placze, wymiotuje i ciagle mowi ze jest gruba... przeciez nie zaciagne jej sila do psychologa... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale przeciez przed chwila
pisalas, ze ona jest glupia, i ze nacjhetniej bys ja zmienila, ale za duzo was laczy... zalll, ze ona ma taka przyjaciolke jak Ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość merlin monroł
ja pisalam ze najchetniej bym ja zmienila? nigdy w zyciu! chyba zle mnie zrozumiales/zrozumialas... a jest glupia pod tym wzgledem ze doprowadzila sie do tego stanu... jak byla jeszcze zdrowa to zawsze mowila, ze 'bycie anorektyczka wcale nie jest takie zle', po prostu mysle, ze sobie wmowila to ze chce byc taka, moze chciala zwrocic na siebie uwage... az doprowadzila sie w koncu do tego stanu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×