Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Fragrance

Chłopak ciągle mnie krytykuje, już sobie z tym nie radzę

Polecane posty

Gość pfkkfkffk
Zwłaszcza mu o to rozebranie chodzi... tepak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fragrance spróbuj olewać
uwagi twojego fagasa nic się nie przejmuj i rób jak chcesz a głupie gadanie puszczaj mimo uszu a jak mu sie co nie podoba to niechspierdala na drzewo banany prostować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co, poradziłabym chyba tak samo jak Wy mnie. Niektórym dziewczynom ładnie w kolorowym makijażu i kazdy ma swoj sposob na kobiecosc. Oczywiscie szanuję to, jeszcze jak ma charakter to super. Bo ja zrobiłam sie taka uległa i żałuje, ale czuję, że zebrałam się w sobie i będę robić tak jak mi sie podoba i mu sie to nie spodoba to przykro mi. O właśnie ubiorę sie dziś w te bluzke te spodniczke i te rajstopy jakie mi sie podobają! i zrobię włoski na mój sposób, on mi kazał prostowac a mam naturalne fale i poskreslam je jaką pianką itp. Czuję sie wtedy tak dobrze, jak ja a nie ktos inny. To jest chore ja nie wiem jak tyle czasu dawałam sie tak manipulowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pfkkfkffk
Przygotuj się na wielka awanturę... musisz być spokojna - inaczej on wygra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno wiele z nim nie
ugrasz, ajk nie bedziesz ulegla, bedziesz miala z nim ciagle awantura. on jest zchiwrowany psychicznie. z tego co piszesz to juz nie "gejowatosc"tylko tyranizm. pomysl o rozstaniu... jestes mloda, taki toksyczny zwiazek nic dobrego Ci nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zobaczymy czy mu sie spodoba moja niezależność, to ja mu dzisiaj powiem, że ma zjebaną koszulę ! on mi nawet nie pozwala wychodzic z domu w czasie gdy sam jest w pracy. Dlatego zaczne umawiac sie z kolezankami jak dawniej bo stracilam pare znajomosci przez niego. Dobra chyba napisze to na kartce i codziennie rano bede czytac, zeby trzymac sie zalozen. I pozyjemy zobaczymy. Bo ja niedługo to trafie do szpitala z tych nerwów jesć nie mogę, czuję presję i od razu wszystko inaczej wyglada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ukuoo8
może nie spełniasz standardów unii europejskiej ??? 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niewątpliwie dałam się manipulować. Sama się dziwiłam jak czytałam, że ktoś popada w jakieś niezdrowe relacje z partnerem i nie odchodzi. Wiem, że awantury nie uniknę, ale cała złość we mnie siedzi i nie ma bata, że nie wybuchnę. A może postawię mu ultimatum, zresztą pewnie wyjdzie w'' trakcie''. Dzięki, że mnie wsparłyście, niby nic, ale dobre słowo kogos innego pomaga. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buźka25
a moze to sobowtor wszechwiedzacego Tomasza Jacykowa?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chłopak, któremu nigdy nic nie pasi. Ok, ja juz musze iść. Wezme parę głębszych wdechów i dzis się w końcu postawię, zrobię jak mi się podoba.!! Dziekuję, miłego popołudnia ja muszę sie nastawić psychicznie i bojowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisz jak było pliss
chiba będzie niezła draka :( ale niech sobie ten dupek nie myśli co nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po co Ci
a po co Ci taki facet który Cię ciągle krytyuje, przy którym czujesz sie nieatrakcyjna? ja bym takiego olała i poszukała nowego bo życie z kims takim kto Ci tak traktuje nie ma sensu jeszcze w jakąś depresje popadniesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeżeli chcesz coś osiągnąć
musisz neistety opanowac nerwy i powiedzieć mu wprost że "nie" i nic więcej. Awantura tu nic nie da. Wiem o tym dosknale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To twoja wina
że on tak postępuje BO TY MU NA TO POZWALASZ Musisz koniecznie i to jak najpedzej dzisiaj, najdalej jutro usiąśc z nim i porozmawiać ustalić, że ty ubierasz się sama, a jak bedziesz chciala od niego rade to o to poprosisz No i sama musisz chodzić na zakupy, bez niego ... On ubiera się też sam więc niech nie wchodzi w buciorach w twoje życie, NIE MA DO TEGO PRAWA Poza tym czy ty jesteś od niego zależna finansowo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Awantura to nie jest
dobry sposób na rozwiązywanie problemów Po prostu trzeba rozmawiać, rozmawiać, rozmawiac ... to jedyny sposób no i być konsekwentnym to bardzo ważne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powiem tobie że
dużo jest tutaj twojej winy, jesteś uległa, nijaka, niezdecydowana , dajesz sobą pomiatać ... po prostu jesteś jego ofiarą, a to źle, bardzo, bardzo źle dla waszego związku, a przede wszystkim dla ciebie ... nie chcę ciebie martwić, ale bedzie jeszcze gorzej Musisz walczyć o swoje, bo to jest twoje życie i nikt nie ma prawa toba manipulowac czy coś tobie kazać lub nakazywać, a juz na pewno nie dołowac ... Jak tak dalej pójdzie to bedziesz miała wyrzuty sumienia, że w ogóle istniejesz, że jesteś i trzeba powiedzieć D O S Y Ć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .p
witam. mam bardzo podobny problem mój chłopak mnie krytykuje za wszystko jak się malowałam codziennie to mu się nie podobało, teraz jak się nie maluje bo nie mam czasu to tez mu to nie pasuje. jak nosze krótkie sukienki źle - długie źle, luźne źle obcisłe źle z reszta rzeczy jest tak samo: torebki buty itp.jak chce iść na imprezę albo porostu gdzieś wyjść np. kino, niedobrze jak nie chce też źle. ale najbardziej boli mnie jak mówi mi ze powinnam schudnąć ze jestem gruba ze się nie ruszam ze nic nie robię tylko bym w domu siedziała . fakt ostatnie 2 miesiące były dość wyczerpujące dla mnie i siedziałam w domu ze względu na prace inżynierską którą pisałam, no nie oszukujmy się będąc co 2 dzień na imprezie nie dałam bym rady jej napisać a zależny mi na tym żeby oddać ją w terminie. już nie wiem jak z nim mam rozmawiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×