jagoda369 0 Napisano Listopad 28, 2009 Zakladam topik dotyczacy diety Montignaca bo zamierzam sie odchudzac na tej wlasnie diecie. Ogolne zasady tej diety to -3 posilki dziennie -2weglowodanowe i 21 tluszczowy -po wegl robimy 3 godz przerwy a po tluszczowym 4 godz. - w czasie diety nie przekraczamu indeksu glikemicznego 50 To sa takie ogolne zasady szczegoly sa na stronie http://dietamm.com/info/1/zasady_diety.html wiec tam mozna wszystko sobie przeczytac :) Mysle ze jest to zdrowa i smaczna dieta, mam nadzieje ze na niej wytrwam i zrzuce to 8 kg ktore mi zostalo po ciazy. Zapraszam , wpisujcie sie , razem bedzie nam latwiej :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jagoda369 0 Napisano Listopad 29, 2009 Dzis zrobilam zakupy i od jutra startuje , mam nadzieje ze do tego czasu ktos sie jednak przylaczy :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
torii 0 Napisano Listopad 29, 2009 Witam cieplutko :) To całkiem fajny sposób odżywiania.Nawet gdy nie przestrzega się wszystkich zasad bardzo rygorystycznie, efekty są. teraz wracam powoli o Montiego. Powodzenia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
torii 0 Napisano Listopad 30, 2009 i jak tam dietkowanie? grzecznie zjadłam na sniadanko platki z mleczkiem. mam problemy z plynami :(. Wiem, że trzeba wlać w siebie 2l, ale .......no wlasnie, zawsze jakies ale Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Off Topic 0 Napisano Listopad 30, 2009 Ja się zastanawiam nad ta dietą, tylko prawdę mówiąc dla mnie trzy posiłki to za mało. Dużo ćwiczę i musiałabym sobie chociaż posiłek potreningowy dodać. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
torii 0 Napisano Listopad 30, 2009 trzy posiłki to minimum - mnie to wystarcza, ale można równie dobrze spozywać 5 posilów dziennie. ważne by w miarę regularnie i z zachowaniem zalecanych przerw godzinowych pomiędzy posiłkiem węglowodanowym a tłuszczowym. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
torii 0 Napisano Grudzień 1, 2009 i jak tam Jogoda? Zaczęłaś nowy sposób odżywiania czy nie? Ja niestety dziś marniutko.....zły dzień, marny nastrój poskutkowały zwiększonym apetytem :( Mam nadzieję, że dziś już nic nie będę jadła... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
torii 0 Napisano Grudzień 2, 2009 kolejny dzionek przede mną :) łatwo nie jest, ale pomalutku, po cichutku mam nadzieję, że dopnę swego. Ponoć wiara czyni cuda :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
torii 0 Napisano Grudzień 4, 2009 nie wiem czy przed świetami jest dobry czas na walkę z nadwagą, wprowadzanie reżimu jedzeniowego itp. jak dotąd świeta rozwalały mi cały plan odchudzania, niweczyły to, co zdołałam osiągnąć. dlatego teraz postanowiłam nieco zmodyfikować tok myslenia i postępowania. w tym miesiącu bedę starała się ograniczać i nie przybrać na wadze, świeta postaram się przetrwać w miarę rozsądnie, a w nowym roczku zmierzę się z moimi nawykami zywieniowymi i postawię sobie cel do zrealizowania. taki realny. na początek musze przekonać się do wody i połykać jej chociaż 1,5 litra. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
torii 0 Napisano Grudzień 4, 2009 migrena.......czy to skutek zminay jedzenia, czy cos innego.......... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
torii 0 Napisano Grudzień 5, 2009 drugi dzień migreny nie sprzyja rozsądnemu jedzeniu. samopoczucie złe, wszystko drażni i przeszkadza..... na sniadanko zrobiłam dzis sobie kanapkę. zamiast chlebka był seler i kapusta pekińska. całkiem dobre na obiadek zupkę, a kolacja???? jeszcze nie wiem no i coca-cola .diettetyczna raczej nie jest, ale na migrenke pomaga Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
torii 0 Napisano Grudzień 6, 2009 żarłoczność dopadła mnie po zmroku.....niestety :( znowu stracony dzień. ile jeszcze takich będzie? Słabiutka jestem, chcę ale realizować nie umię. Ciagle cos zawraca mnie z drogi, coś przeszkadza. wiekszość problemów powioduje sieganie po jedzonko. spróbuję zaplanować sobie jadłospis i trzymac się go. To powinno pomóc, śniadanue: makrelka obiad: gołabki kolacja: tu zazwyczaj mam problem _plus oczywiscie ze dwa litry wody Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jagoda369 0 Napisano Grudzień 7, 2009 Witajcie!!! Nie wchodzilam na moj topik bo myslalm ze nikt sie nie wpisze ( dieta MM JEST DLUGOTRWALA) nIE ZACZELAM JESZCZE DIETY BO trzyma mnie jeszcze glod na slodkir po diecie ducana -niestety wrocilam do wagi wyjsciowej. Jutro robie zakupy i ostro biore sie do odchudzania. Moim zdaniem nie ma znaczenia czy sa swieta czy nie ja zaczynam od jutra!!!!!!!! I zdania juz nie zmienie.!!!!!!!!!!!!1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
torii 0 Napisano Grudzień 7, 2009 :) :) OJ TE nasze osławione od jutra....... ..migrenka na szczęście minęła, za to dostałam zarłoczności jakiejś. często po ustaaniu bólu, miałam zwiekszony apetyt, ale to co jest teraz to istny koszmar. no, jakoś trzeba go opanować i na narty wysłać :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
torii 0 Napisano Styczeń 19, 2010 nowy roczek nastał, a ja dalej jem. koszmar. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach