jeśli grube jest piękne... to ja wole być chuda...

"kfc, mcdonald, pizza, cola, chipsy " no wreszcie! wreszcie upadł MIT, że szczupłe jedza zdrowo, a grubasy obżerają się fast foodami:)nie tknełabym takiego jedzenia. ćwiczenie Ci nie pomoże. jedynie w zachowaniu szczupłej sylwetki, ale to co fundujesz swoim naczyniom....

to ty cały czas masz na myśli 80 kg dziewczyny? no to teraz pojechałaś....uważasz że 80 kg to taka otyłość...myślałam że rozmawiamy o paniach co mają 120 kg minimu bo to one sa otyłe a nie te co mają 80kg...puknij się w czoło jak kobitka ma ponad 170 cm i waży 80 to żadna z niej grubaska, poprostu kobieta o pełnych kształtach i zdrowo wyglądająca!!! to teraz poleciałaś po bandzie!!!!!!!

kobieta ktora kiedys wazyla 50 kg, byla chuda nagle tyje do 80 kg nie wyglada dobrze. Juz sie nie oszukujmy, ze to jest piękne. Takie kobiety potrzebuja wsparcia - czyli motywacji a nie głaskania po główce i mowienia ze jak dojdą do 100 to i tak beda piękne i urocze...

Mam 178cm i ważę dokładnie 70kg...fuck... jestem otyła...ale nie mam za bardzo z czego chudnąc...jak zacznę się odchudzać obwisną mi cycki...

Ja jestem facetem mam 175 cm i waze 160 kg,mam to w dupie

złotowlosa jestes bardzo wysoka wiec twoje 70 kg jest ok ale jesli kobieta ma 150 albo 160 i tyle wazy to wyglada poprostu kosmicznie... Ja sama mam 170 i kiedys wazyłam ponad 65 kg - zle sie z tym czułam wiec przez ponad rok sie odchudzałam teraz jest 57 i jestem zadowolona.

:> widze ze jadem jedzie równo na topiku:> czemu grube laski zawsze jada po chudszych? ...... jedna cos tam pisala ze woli zeby facet z nia rozmiawial itd - nie wiem co jedno ma do drugiego bo ja waże 50 , mam dziecko i jakos potrafiłam schudnac i uważam ze pewnie bedzie wiecej ze mną do rozmowy niż z tobą , do tego chodze na solar bo lubie dbac o siebie, studia mam skończone :P .... przy dziecku wcale tak duzo roboty nie ma czego jestescie najlepszym przykładem, skoro takie zapracowane aż dziwo ze sadło wam nie spada:>?? no ale przecież najlepiej pisać ze jak szczupła to już odrazu głupia itd;).... ....powinno wam być żal ale samych siebie;) pozdro

Sama waze 70kg i mam 160cm i po prostu wiem ze faceci wola szczuple :) Dlatego jestem na diecie, zdrowo sie odzywiam i cwicze. Jak bylam mala rodzicow nie bylo w domu i nude zabijalam pokemonami i jedzeniem na potege i mam teraz nauczke :) Ale mam przeczucie ze spotkam niedlugo odpowiedniego faceta i on da mi ten power ktory tylko przyspieszy moje odchudzanie. Bo chce byc seksi, bo chce pobiegac po plazy w bikini i kusic facetow. Taka prawde poznalam na sobie. Grube nie przyciagaja bo ich wyglad swiadczy o ich stanie . Czesto jest myslenie ze gruba = chora a szczupla jest zdrowa, uprawia aktywny tryb zycia i nic jej nie dolega i tym samym urodzi zdrowe dzieci. Trzeba to zaakceptowac i dostosowac sie, a wyjdzie nam to tylko na dobre. Dla zdrowia i samopoczucia :) Kobietki nie ma na co pluc jadem, jesli ktos chce taki byc to jego wybor, ale dla nas samych zdrowiej jest nie miec tluszczyku za duzo.

sabulka A gdzietam...według dzisiejszych kanonów przy takim wzroście powinnam ważyć ok.55kg...Moje 70kg,czyni mnie tucznikiem...wstydam się :P :):)

jakie 55 kg ?:) wg wskaznika bmi kobieta o wzroscie 170 powinna wazyc minimalnie ok 54 kg i max 60 kg. Wiec U Ciebie to pewnie jest ok. Max 60 kg byłoby ok ale jesli to ciało miałoby choć troche miesni a nie sam tłuszcz. Poza tym jesli kobiecie te kg odkładaja sie proporcjonalnie to tak bardzo tego nie widac - gorzej jesli idzie np tylko w tyłek albo brzuch. Kazda ma inna budowe ciała ale kazda moze coś poprawic - trzeba tylko chciec :) Ja teraz waze tyle ile zawsze chciałam ale postanowiłam popracowac nad brzuchem. 6 weidera i ABS i zobaczymy jakie beda efekty :)

.puknij się w czoło jak kobitka ma ponad 170 cm i waży 80 to żadna z niej grubaska, poprostu kobieta o pełnych kształtach i zdrowo wyglądająca!!! niestety nie

jak mnie wkurza to okreslenie! sama mam 176 cm wzrostu i wazylam kiedys 80kg i wcale dobrze nie wygladalam. A juz do szalu doprowadzalo mnie jak ktos mowil, że dobrze sobie wygladam! Wtedy odpowiadalam, że wcale dobrze nie wygladam tylko grubo! Za to jak schudlam do 65 kg zaczeli mowic ze zmizernialam:D ale niestety wciaz pokutuje stereotyp, że jak ktos gruby to dobrze wyglada, dobrze mu sie powodzi itp.

"motywował mnie mój chłopak, któy mnie wziął jak ważyłam 100 kg i jest ze mną do dzisiaj....dzięki temu wiem że jak przytyję to mój facet mnie nie zostawi....facet jakby chciał mieć chudą zonę to mógłby się poświęcić i kilka razy w tygodniu z nia poćwiczyć w łóżku..." a Ty tak w ogóle czytałas o czym jest ten topik? przeciez autorka przytoczyla zdanie faceta ktory sam stwierdził, ze facet ktory lubi grube to sobie takie od razu wybiera i z takimi sie zeni. Twoj wybrał Cie gdy wazyłaś 100 kg - czyli jemu to odpowiadało od poczatku, co innego wybrac 50 kg kobiete a po 2 latach oglądac 100 kg babe... O TO CHODZI. Naucz sie czytac a pozniej sie wkurzaj i wyzywaj inne od debilek i idiotek - czyzby nie bylo tak kolorowo u Ciebie w związku ze sie tak ciskasz?? ostatnio, po przeczytaniu tego topiku wypytałam brata, kuzyna, kumpli co sadza na ten temat - co gdyby ich kobieta tyle przytyła i nie chcialoby sie jej schudnac. Odpowiedz byla jedna - przestałaby ich pociągać i podniecac. Nie przestaliby kochac ale coraz czesciej ogladaliby sie za innymi - takimi jaka byla ich zona gdy sie poznali.

chyba kazdy by chcial miec partnera/kę ktorzy dbaliby o siebie wiec i od siebie wymagajmy.

do ...sabulka...a Ty przeczytałaś tą wypowiedz dokładnie czy czegoś tu nie zrozumiałaś...? wyraźnie jest napisane że jakby tak facetowi zależało to zachęcał by żonę i pomógł jej schudnąć a nie się oglądał za innymi to chyba jest na temat!!!! do...jola wiola....no to strasznie dbasz o siebie jak chodzisz na solare...to nikt ci nie powiedział że solara szkodzi...wysuszasz skórę, która traci jędrność i elastyczność, ciekawe jak bedziesz za 3 lata wygladać pani zadbana!! ps. hehe ale jesteście zazdrośnice!!!!!! Prowo mi wyszło na medal a wy głupie pindy dałyście się wkręcić jak puste idiotki!!!zawsze tu tak było że takie jak wy krytykują wszystkich którzy są lepsi od was. bo musicie sobie wmawiać pustaki że super jesteście...hehehe żal mi was!!!!! tak naprawdę ważę 57 kg przy wzroście 174cm i mam to gdzieś, bo znam tez takie co z moim wzrostem ważą 80 kg i tez są super seksi i nie wisi im sadło bo każda budowa ciała jest inna i jednej będzie wisiał tłuszcz przy wadze 50 kg a innej nie przy 80 kg, jak jeszcze tego nie wiecie to tępe jesteście, mam koleżankę która ma 165 cm i waży 40 kg i wiecie co...ma celulit!!!! żegnam naiwne panie które zapewniły mi atrakcję przez te kilka dni....było śmiesznie..... wszystkie ostrzejsze posty są moje i te za i przeciw!!!!

żyjesz w polsce malapeto!!!

seksowna i nie okaleczać polszczyzny, seksowna albo sexy, seksi jest niepoprawnie malapeto niedouczona

a gdzies tu napisałam że jestem polonistką? używam takiego języka jaki mi się podoba a nie jaki ty lubisz czytać, nie podoba się to won. w szkole mnie nie nauczyli a ty się ścierasz!!! właśnie pokazujesz jaka jesteś zajebista...dałyście się wrobić to teraz bedziecie za słówka łapac żeby tylko przykryc swoją głupotę!!! takie polonistki mądre a dały się podejść jak dzieci!!!

cwicze 5-6 h tygodniowo i nie wyobrazam sobie jak moza byc takim schabem. leniwe babki sie tucza a potem sie tlumacza ze czasu nie maja zeby sie poruszac...

Ok, a co powiecie o moim przypadku... Mam 170/78 Jestem taką trochę "kluchą", mam brzuch, tyłek, okrągłe ramiona. Mój facet jest wysoki, przystojny, ładnie zbudowany. Widziałam zdjęcia jego ex - wszystkie były szczuplutkie i zgrabne. A wziął mnie właśnie taką. Jesteśmy ze sobą rok, nie schudłam ani kilograma. On sam kupuje mi rózne rzeczy do jedzenia - ciasteczka, lody, chipsy. Widujemy się co kilka dni (odległość), a gdy się widzimy - bzykamy się nawet 3 razy dziennie, bo on ma ochotę. Nigdy nie powiedział ANI JEDNEGO ZŁEGO słowa o mojej sylwetce. W czasie gdy się nie widzimy, dzwoni ok. 5 razy dziennie. Kocha mnie naprawdę mocno, wiem i widzę to na każdym kroku. Widzi to też każdy kto z nami przebywa. I to on szuka teraz mieszkania i wszystko organizuje, żebyśmy mogli razem zamieszkać. Ostatnio zapytał jaki rozmiar pierścionka noszę (wiadomo po co). Ok... zgodnie z ogólnymi trendami mogłabym sobie wmawiać że tak naprawdę się mną brzydzi, nie kocha, marzy o szczupłej - w końcu wszystkie jego ex były szczuplutkie, ale.... na jakiej podstawie mam tak myśleć? Oszukiwałby mnie? Po co? Nie jest masochistą, jest przystojny i mógłby sobie znaleźć inną. Faceci nie tkwią przy dziewczynach które są nich nieatrakcyjne.

dziewne że tematu nie skasowali tym bardziej ,że to prowokacja

Joasia__26 > wmawiasz sobie. I tak się z Toba nie ożeni. Pewnie zadaje się z Tobą z nudów. To niemozliwe żeby komuś podobała się taka foka.

Temat przeczytałam teraz, ale chyba nie powinien mnie dziwić poziom języka u osoby z takim poziomem kultury.

za 15 lat, za 20 a nie piszesz jak jestescie razem rok. teraz to wam motyle fruwaja poczekaj troche

2 miesiące temu miałam niewielką operację kolana. Mój facet mnie zawiózł, poczekał, odwiózł do domu (wróciłam tego samego dnia, bo zabieg w sumie nie był poważny). Na kolanie miałam kilka szwów i brzydko to wyglądało. Strasznie się martwiłam że zostanie mi ślad, że będzie się mnie brzydził. Odpowiedział "Jesteś piękna, kochana i moja. Nie może się stać nic, po czym mogłabyś przestać mi się podobać". Powiedzcie tak szczerze.... Czy nie wolałybyście takiego faceta jak mój - który zostanie mimo wszystko, zamiast takiego który Was zostawi jak tylko przytyjecie lub coś stanie się z Waszym ciałem?

Nie rozumiem? Uważasz że gdybym była szczupła, to za 20 lat będzie super, ale skoro nie jestem szczupła, to za 20 lat on mnie będzie zdradzał, czy tak?

zdechl a ty magujesz tego twojego super przystojnego i twoje wielkie tluste cielsko.

nie chwal dnia przed zachodem slonca, tyle chcialam powiedziec. zycze ci by bylo super, ale rownie dobrze mozesz za pare lat obudzic sie z reka w nocniku. brakuje ci czasu i doswiadczenia.

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=408761&start=17670

A ja nie rozumiem w ogole sensu tego topiku. Po co szczupła dziewczyna mialaby zakladać topik o tym, że grube nie podobają się facetom. Nie rozumiem tego? Równie dobrze ja (długowłosa) mogłabym założyć topik o tym, że krótkowłose się tak naprawde nie podobają facetom, że sa oszukiwane, że każdy facet marzy o długowsłosej. A co byłoby mi do tego co kto lubi? Albo założyłabym topik o tym że faceci tak naprawdę nie lubią pracujących kobiet, tylko takie co siedzą w domach (a ja bym pracowała). Tak się zastanawiam że w przypadku gdybym ja założyła taki topik to byłoby to dlatego, że byłabym zła, że i tak jacyś faceci są z tymi grubszymi, a ja muszę się tak starać żeby być szczupła, a oni tego nie doceniają i że to niesprawiedliwe. Albo jakiś kompleks... mogłabym być dumna ze swojego ciała, ale ogolnie niezadowolona ze swojego życia i szukałabym pocieszenia w topiku, słów które mnie zapewnią że faceci wolą mnie. Nie chcę nikogo obrazić, ale uważam że mam rację.