Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ta z problemem

Jestem w ciąży, a mój facet jeszcze nie jest gotowy na bycie ojcem.

Polecane posty

Gość ta z problemem

Jestem z moim mężczyzną od ponad trzech lat. Jakiś czas temu zaczęłam z nim temat dziecka. Mówiłam, że już chyba jestem gotowa by być mamą, natomiast mój facet powiedział, że to jeszcze nie jest najodpowiedniejsza pora. Powiedział, że jakbyśmy wpadli, to by się załamał, bo jeszcze nie jest gotowy do bycia ojcem. Niedawno się dowiedziałam, że jestem w ciąży. Jestem załamana, bo boję się reakcji mojego faceta. Co mam zrobić? Mam ochotę uciec jak tchórz i w ogóle mu nie powiedzieć o tym. Doradzcie coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no chyba nie usuniesz
bo twój facet chlapną jakiś czas temu, że nie jest gotowy... na pewno będzie to dla niego spore zaskoczenie i będzie musial się z ta myślą "przespać" ale szybko dorośnie. A jak nie dorośnie to kopa w tyłek, może zmądrzeje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musisz mu oczywiscie powiedzieć. Mam nadzieję, że mimo wszystko się ucieszy. Ale... nie zabezpieczaliście się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dowie się jak przyjdzie mu zapłacić alimenty 🖐️ Nie wiem czego oczekujesz na kafe? przecież każdy ci napisze żebyś nie usuwała, ale i nikt za ciebie nie zmierzy się z tym problemem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzon trawolta
ojcem nie chce byc bo nie jest gotowy .. a na seks to byl gotowy ... co? nie spodziewał się że możecie wpaść? nie wie skąd się dzieci biorą? powiedz mu ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A po co tu tchórzyć i oszukiwać? Powiedz mu normalnie, w końcu, to On jest ojcem. Skoro dojrzał do seksu więc na pewno musi być baaardzo dojrzałym mężczyzną. Poza tym - po co płakać nad "rozlanym mlekiem". Zostało poczęte nowe życie, a dziecko to błogosławieństwo więc jeśli jesteście już ze sobą taki kawałek czasu ,to nie ma aż tak wielkiego problemu. O ile dziecko można takowym nazwać. A facet, cóż. Będzie musiał szybko dorosnąć i stanąć na wysokości zadania, żeby wychować dziecko na porządnego człowieka. Poza tym będzie miał kilka miesięcy na oswojenie się z tą myślą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziecko blogoslawienstwem
dziecko to kara a nie bogoslawienstwo, to kula u nogi, kosztowna kula,ktora tylko wymaga. to nieprzespane noce, smrodki, wieczne problemy, brak czasu dla siebie, to zmasakrwane cialo, bol i cierpienie. nie dziwie sie facetowi, ze nie chce dzieci. ja ma 31 lat i nawet o tym nie chce slyszec. a szklanka wody na starosc czy usmiech do mnie nie przemawiaja. wole spokoj i porzadek w domu i odpoczynek w nocy a nie bezsenswne wstawiane do rozwrzszczanego bachora. szczerze ci wspolczuje tej wpadki, wlasnie zmieniasz swoje zycie w koszmar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llpp
Jestes wredna suka, bo nie wierze, ze wpadlas, chyba, ze mowilmy o wpadce kontrolowanej:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ups...........................
nie pękaj, ma facet 9 m-cy na oswojenie się z sytuacją, nie rób z tego tragedii. Będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basia1991
witam mam 22 lata i od pazdziernika wiem ze jestem w 2 ciazy... ciaza byla zaskoczeniem i jest nie planowana..mam juz coreczke ktora za niedlugo bedzie miala 4 latka... moj pierwszy zwiazek okazal sie bledem on pil i nie interesowal sie rodzina dochodzilo do awantur i zdarzylo sie ze mnie udarzyl postanowilam od niego odejsc po roku jak bylam sama poznalam nowego faceta byl mily uroczy i opiekunczy wobec mnie i mojej coreczki wtedy jeszcze nie wiedzialam ze trafilam na kompletnego egoiste i oszusta:( po pewnym czasie zaczelo sie psuc on ciagle nie mial czasu oszukiwal mnie na kazdym kroku a ja zapatrzona w niego nie zauwazalam tego ze tak naprawde mu nie zalezy na mnie ..roztalismy sie ...ja zerwalam a tydzien pozniej dowiedzialam sie ze jestem w ciazy najpierw byl placz a pozniej powiadomilam o tym pana T. przyjechal tego samego dnia mowiac ze mam usunac bo on nie jest gotowy zostac ojcem nie zgodzilam sie a on zaproponowal zeby dzieciaczek trafil do adopcji to juz bylo jakies wyjscie na ktore moglam sie zgodzic on obiecywal ze wszystko bedzie dobrze ze bedzie mi pomagal wspieral i ze jakos to przetrwamy niestety jest innaczej najpierw nie pokazywal sie miesiac pozniej przyjechal i znowu miesiac go nie bylo dzis nie mam z nim kontaktu niewiem gdzie jest i jak sie z nim skontaktowac przez okres jak go nie ma przy mnie na jaw wyszly jego klamstwa i okazuje sie ze bylam z czlowiekiem o ktorym tak naprawde nic nie wiem.. pod koniec czerwac na swiat przyjdzie nasza coreczka ktora pewnie nigdy nie pozna swojego taty.. chodz prawda jest taka ze raczej nie powinnam tak go nazywac co to za ojciec ktory wogole nie interesuje sie swoim dzieckiem mysli tylko o sobie uciekl bo nie jest gotowy a ja jestem gotowa na zostanie samej z dwojka dzieci? nie jestem ale wiem ze majac przyjaciol dam sobie rade chodz on chcial zeby malenstwo trafilo do adopcji nie zrobie tego bo maluszek nie jest niczego winny mam nadzieje ze kiedys poznam kogos dla kogo moje dzieci nie beda ciezarem i stanie sie dla nich prawdziwym ojcem nie ma sensu sie zamartwiac i plakac za kims kto nie jest tego wart jest to ciezkie ale z kazdej sytlacji jest wyjscie a sytlacje w ktorych sie znajdziemy moga nas wzmocnic ...zycze wszystkim dziewczyna ktore sa w podobnej sytlajci zeby byly silne i wierzyly w to ze wszystko sie dobrze skonczy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dix ae
to po chooj ześ zachodzila????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×