??????czy jemu na mnie zalezy ????

mam poważny problem bo się samookaleczam moj chlopak o tym wiem... wczoraj na mnie wykrzyczal "czy jestem normlna,poje**ana" i powiedzial jeszcze jesli zrobie to jeszcze raz to mnie zostawi.... bo raz mu juz obiecalam ze juz tego nie zrobie i niestety zrobilam bo jest to silniejsze odemnie

odpiszcie

gosc chyba nie lubi problemow spytał chociaz dlaczego to robisz? chce miec ładna laske zeby powalic sie kolegami... brzydzi sie... nie wiem

oczywiscie ze sie pytal i to nie raz... ja mu opdowiadam dlaczego ale on tego chyba nie rozumie

jestes głupie emo nic dziwnego ze chce cie zostawic tylko idioci sie samookaleczają

Ja tez nie rozumiem dlaczego to robisz Pytanie czy tobie na nim zalezy jezeli tak to wiecej sie nie potniesz To nie jest normalne co robisz :O Nie dziw sie,ze jest zly na ciebie ty tez bys byla

Ty jesteś psychiczna i powinnaś zgłosić się do jakiejś poradni i poddać leczeniu. Jeśli zdajesz sobie sprawę z tego, co masz, a tego nie robisz, to nie warto się o Ciebie starać.

za kazdym razem sobie powtarzam ze juz nigdy tego nie zrobie albo ze to juz ostatni raz a dlaczego to robie ? w domu mam horror... (ojciec alkoholik) stracilam dziecko...

wlasnie... macie racje jestem głupią idiotka... nie wiem wgl po co tu pisalam z glupia nadzieja ze ktos mi pomoze... a nie bardziej dokopie

Dziwię się, że do tej pory nie zgłosiłaś się do żadnej poradni zdrowia psychicznego. To chyba jest bezpłatne nawet. :( Ty potrzebujesz pomocy SPECJALISTY, a nie głaskania po główce. :( Jeśli Ty z tym nic nie robisz, to również nie oczekuj, że inni to zaakceptują.

a wiesz ze to sie leczy? bo samooagresja to nie normalne zjawisko myslalas nad jakas terapia?

dlatego podjal desperacka probe odciagniecia cie od samookaleczania stawiajac sie na drugim koncu szali, pytanie czy tobie na nim zalezy i czy udasz sie po pomoc do specjalisty zeby go wicej nieranic, raniac siebie ranisz jego i sprawiasz mu ogromny bol...przmysl to