Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aaaa3111

czy powinnam się wstydzić choroby psychicznej?

Polecane posty

Gość aaaa3111

w sumie to nie wiem czy jestem psychiczna, ale moje zachowanie coraz bardziej na to wskazuje, mam 31 lat i jestem bardzo niestabilna emocjonalnie, wpadam w furie, jestem szczęśliwa, za minute mam depresje przez miesiąc. Czuję że coś ze mną nie tak, dużo sytuacji w moim życiu mogło się do tego przyczynić, pewnie dlatego wciąż jestem sama, gdy tylko się za bardzo zbliżę do faceta i poczuję się swobodnie to zaczyna się ten cały cyrk, a mi jest wstyd bo myślą sobie stare babsko i na dodatek tak głupie, a ja na prawdę mam problem tylko boję się przyznać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to demon
uważa cię za swoją własność i ssie twoją energie znam się na demonach, zostaniesz starą zdziwaczałą panna bo on nie dopuści abyś miała normalne życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaa3111
nie jestem psychiczna w tym sensie :O ostanio coraz częściej stany lękowe .. m.in. przed samotnością..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bobsen
tu ci nikt nie pomoże 🖐️ odsyłam do psychologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kazdy normalny czlowiek
ma lek przed samotnoscia. Mowiac brutalnie - chłopa ci trzeba - dobrago.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na Kafeterii nie musisz się wstydzić. Tu 3/5 to Downy, a 1/5 to psychiczni. Pozostała 1/5 to normalni ludzie. Wyliczenia według badań OBOP i GUS :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aster to ty
?:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaa3111
aha rozumiem, ale nieraz i normalniejsze osoby ktore cos tam potrafia doradzic sie znajda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkkkkkkkkkkka
ja choruje na depresję dobre kilka lat,nie wstydze sie,chodze okresowo do psychiatry i tyle.W moim środowisku pójscie do terapeuty oznacza dbanie o siebie.Sporo ludzi chodzi z nierozwiązanymi jeszcze problemami aby wlasnie nie dopuścić do depresji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Janka Kowalska
inka? A terapeuta im coś pomaga? Czy tylko odurza psychotropami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkkkkkkkkkkka
Mój maz natomiast był zaskoczony kiedy powiedziałam że prywatnie umówiłam się do psychoterapeuty,też kiedyś myślał ze psychiatrów odwiedzają ludzie psychicznie chorzy,pewnie też,ale ja osoiście nie chcę cierpiec w środku i wolę sie leczyć,tak poprostu dla siebie i mojej rodziny:) U mnie znaczaco widoczna była depresja tylko przez miesiąc,wyłam ciągle....a teraz mam depresje przewlekłą,która raz sie nasila raz słabnie.Widząc mnie na ulicy nigdy nikt by nie pomyślał się się lecze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkkkkkkkkkkka
ja chodze prywatnie,biorę leki i mam prowadzoną psychoterapię.Mój lekarz jest z zawodu psychologiem i psychiatrą.Najbardziej pomagają leki,ale dobranie ich wymaga czasu.Nigdy leki nie wyciagną człowieka z depresji,konieczna jest tez psychoterapia .Leki dobiera se do człowieka bardzo indywidualnie i tutaj jest ważne aby lekarz potrafił pomóc a nie zatłuc pacjenta.Wiem od znajomych że niektórzy psychiatrzy masowo przepisują benzodiapiny,a to jest straszne.Uzaleznia.Ja biorę niewiele leków,mniej niż najniższe dawki terapeutyczne,tak ustalił lekarz.Wiec ewszystko zależy od tego do kogo trafisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkkkkkkkkkkka
Poza tym nie masz choroby psychicznej,bo nie masz żadnej formy psychozy.Masz jakieś zaburzenia psychiczne a to wiele zmienia.Według mojego lekarza 99 % społeczeństwa ma jakieś zaburzenia ,ale staje się to problemem kiedy dezorganizuje nasze życie i wtedy należy to leczyć.Poza tym ciągle się pisze o dietach,zdrowiu fizycznym ,ale nie o zapobieganiu nasilenia się zaburzen psychicznych.Każdy człowiek przeżywajacy stres ponad 2 miesieczny jest narażony na nasilenie zaburzeń....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×