Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sssoow

jak reagować ???

Polecane posty

Gość sssoow

mamuski czy zdarza się ze ktoś wam zwraca uwagę odnośnie wychowania dziecka, jeśli tak to jak wtedy reagujecie?? ja już mam dość, sama nie wiem czy wina leży we mnie czy tez w tej drugiej osobie. W każdym razie ostatnio moje dziecko przechodzi samo siebie i o każdą błahostkę zanosi się płaczem. dziś nie wytrzymałam i krzyknęłam na niego a nasza współdomowniczka zwróciła mi uwagę że w ten sposob sobie nie wyrobię autotytetu i czemu zawsze wrzeszczę. każdy tylko krytykuje i nie widzi ile naprawdę serca daję dziecku , praktycznie sama go wychowuję, bo tatusia cały czas nie ma w domu( pracuje, wieczorami komputer, telewizor, a dziś wizyta u kolegi). Mąż zresztą też mi zarzucił wczoraj że tylko wiecznie podnoszę glos na dziecko. Chce mi się ryczeć, jakie to niesprawiedliwe, czuję się jak wyrodna matka w ich oczach. A w zasadzie tylko ja rozmawiam z dzieckiem, czytam mu, uczę świata. jestem rozgoryczona i chce mi się plakac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sssoow
ale kto mial rację?? czy rzeczywiście powinnam brać leki na uspokojenie, czy jestem zbyt nerwowa ? czu tez mam prawo czasami podnieść glos, ta osoba nie powinna mi zwracać uwagi??mam w ogóle ochotę wyprowadzić się stad....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sssoow
proszę pocieszcie mnie jakos bo dziś mam naprawdę doła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość postaraj sie moze
postaraj się moze nie krzyczeć nie wybuchaj tylko na spokojnie wytłumacz dziecku czasami sa sytuacje ,ze nie da się wybuchnąc ,ale trzeba nad soba panowac , a co do zwracania przez osoby trzecie uwagi co do wychowania dzieci , to nie jest to grzeczne Tzn czasami ktos moze nam otworzyc oczy na problem i zwrócic uwagę ,ze cos zle robimy,ale powinien to robic umiejetnie Czesto się zdarza ,ze matki zle postepują , same zle wychowują swoje dzieci ,ale maja czelnosc zwracac uwagę innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aks
Ktoś mi niedawno poweidział bardzo mądre słowa: To Twoje dziecko i możesz postępować z nim tak, jak uważasz za słuszne ( oczywiście nie mówiemy o krzywdzeniu)! A z facetami to niestety tak już chyba jest... U nas też to on raczej był za dzieckiem, wpadliśmy w gruncie rzeczy, ale to teraz nieistotne, bo kocham córci eponad życie. Chodzi o to, że mam wrażenie, że on ucieka z domu, ze nie chce noe umie spędzać czasu z dzieckiem... On może zawsze wyjsć z domu, ja niekoniecznie... a spraw jakoś strasznie dużo się zrobiło:( przykro jets mi strasznie, najbardziej przykro, ze dziecko ma takiego ojca, którry ucieka od niego:( a pocieszenia nie znajdziesz tu, bo od jakiegoś czasu obserwuję to forum i pełno jets tu idealnych mamusiek z idealnymi mężami, same szczęśliwe rodziny i zaradne, wszystko wiedzące mamy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sssoow
właśnie aks, mam podobnie z meżem, mam duży żal o to niego , że tak malo czasu poświęca synowi, syn czeka na niego cały dzien , cały jest za tatą, a on nawet nie zapyta jak spędził dzien, nie pobawi się. Nie chcę żeby dziecko nie miało więzi z własnym ojcem. A jak mu probuję zwracać uwagę, czy proszę go o cokolwiek to zawsze kończy się kłótnią. Już nie mam sił. Najchętniej wyprowadziłabym się i zamieszkała sama z synem bez babć i cioć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwrrr
Nie krzycz na dziecko za to, że płacze!! Mnie się wydaje, że do tej pory mam jakąś rysę w charakterze, bo rodzice zawsze reagowali nerwowo, kiedy płakałam. A przecież dzieci inaczej reagują niż dorośli na różne rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sssooow
wwrrr mogę sie założyć ze nie masz wlasnego dziecka i nie wiesz jak czasami potrafi wyprowadzić z rownowagi, Wiem ze xle robię krzycząc ale po prostu niekiedy wysiadam nerowowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech te baby
kolejna rozchisteryzowana mamuśka zagon chlopa do roboty, przeciez to tez jego dziecko jak raz na tydzien nie pooglada sobie TV to nic mu sie nie stanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwrrr
Nie mam dziecka, i nawet nie lubię dzieci, i rozumiem, że można krzyknąć, oczywiście, ale nie dlatego, że płacze! Zresztą, nie sądzę, żeby to był najlepszy sposób na to, żeby przestało płakać, a chyba na tym powinno Ci zależeć przede wszystkim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na mnie tez sie
zawsze rodzice darli jak płakałam :O a teraz biegam po psychiatrach z tego powodu powodzenia, dzieki takim jak ty psychiatrzy na niskie zarobki nie bedą mogli narzekac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aks
sssooow u mnie identycznie, tyle, że mój jak mu zwrócę uwagę robi dziwną minę i twierdzi, że wszystkook. Jak mała go zobaczy aż się trzęsie tak jest za nim ( ma dopiero 6 m-cy), a on przyjdzie uśmiechnie się do niej i pójdzie sobie... nie martw się, jesteśmy silne i damy radę bez chłopów:) dzieciaczki nam trochę podrosną i jeszcze im pokażemy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blega77
mimo wszystko staraj się chociaż ograniczyć krzyk. Mi dobrze robi w chwilach maksymalnego wkurzenia wyjście - i to natychmiastowe z pokoju!!. mam dwójkę dzieci. Starszy ma prawie 3 lata i jak mnie zdenerwuje, to mówię mu: ja sobie idę, jestem zła. jak bedziesz chciał (np) się ubierać to mnie zawołaj. I wychodzę. Po kilku sekundach mały mnie woła i już jest ok. Czasem muszę akcję powtarzać kilka razy aż na rpawdę zachce mu się ubeirać ;) Chociaż rzeczywiście zdarza się, że i to nie pomoże i wtedy sama podniosę głos :( trochę nad tym pracowałam - kiedyś też non stop się darłam. Ale doszłam do wiosku, że nie mogę tego usprawiedliwiać, bo moje dzieci sobie nie zasłużyły. Jak płaczą to zawsze przytulam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×