Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Smutasek.....

Czy iść na policje??

Polecane posty

Gość Smutasek.....

Pisałam na uczuciowym ale nikt nie odpisał, wiec pisze tu... Równy tydzień temu pokłóciłam się z mężem. On wyszedł z domu i do tej pory go niema. Jego rodzina mieszka w Niemczech, więc u nich go raczej nie ma. Mogł być z takim jednym kolegą, którego ja bardzo nie lubię, dziś napisałam do Niego ale on podobno od czwartku się z moim mężem nie widział. Mąż miał klucze od mieszkania brata ale tam go na pewno nie ma. Czy powinnam iść na policje zgłosić zaginięcie??? Zaczynam się bardzo martwić, jeszcze teraz jak ten kolega powiedział, że nie ma z Nim od czwartku kontaktu... Co robic????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
dopiero teraz chcesz to zgłoscić?? rany co za zona :o zgłaszaj i to szybko!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no pewnie ze zglos
przeciez z kluczami do meiszkania brata polazl. W ogole to zamki wymiencie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutasek.....
Po prostu się pokłóciliśmy i on wyszedł. Nie rozstaliśmy się. Fakty wziął 2 bluzy i 2 koszulki ale reszte rzeczy zostawił! Zresztą znam go tyle lat i wiem, że nie odszedł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiem tak ....
tydzień czasu nie ma męża w domu a Ty dopiero dziś zaczynasz się martwić ????...dla mnie to bez pojęcia a dzwoniłaś po szpitalach ?....obdzwoń raz jeszcze wszystkich znajomych rodzinę no i tą w Niemczech też a jak nic to nie da zgłoś zaginięcie na policji ....a mąż nie ma komórki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutasek.....
Zdarzało się, że po kłótni wychodził ale zawsze na drugi dzień wracał! Nie myślałam o zgłaszaniu tego wcześniej bo jeszcze chyba własnie w czwartek koleżanka powiedziała, że widziała mojego męża własnie z tym kolegą, więc myślałam, że sa dalej razem. Pomyślałam, że w poniedziałek wróci, że może w weekend gdzieś pójdzie albo coś i do[piero dziś napisałam do tego kolegi! Żadna prokowokacja! Po prostu nie wiem co mam robić, byłam przekonana, że jest z tym kolegą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten kolega może na jego
prośbę kłamać :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutasek.....
Miałam myśli, że coś się mogło stać ale pomyślałam, że przecież ktoś by mnie powiadomił.... U żadnych znajomych go nie ma. W Niemczech też nie. Jestem w ciąży, więc starałam się tak nie denerwować... wiem głupie myslenie ale już nic nie poradze. Telefon zostawił w domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutasek.....
Właśnie tez tak pomyślałam ale kurcze... chyba by tak nie zrobił... Może zadzwonie jeszcze do tego kolegi i powiem, że dziś ide zgłosić na policje zaginięcie męża i mam prośbe, że jak przyjdzie do Niego policja to, żeby powiedział wszystko co wie? Jak myślicie? Bo ja juz na prawde nie wiem co mam robic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgłoś zaginięcie. a najlepiej zadzwoń na policję(ale nie na nr alarmowy tylko infolinie jakas, w necie nr tel znajdziesz pewnie) i zapytaj co powinnaś zrobić. ewentualnie jak przejdz się na najbliższy komisariat i zgłoś zaginięcie. powiedz że nei wziął rzeczy, tel, nigdzie go nie ma po znajomych szukalaś. policja może np sprawdzić czy w bankomatu nie wypłacana była kasa. bankomaty mają kamery itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zostawił ciężarną
aby podbudowac własne ego i postawic kolejny raz na swoim, strzelić focha ? cóż za kretyn zadzwon jeszcze raz do kolegi, potem zgłaszaj na police, chłopina proawdopodobnie rozpaczliwie pragnie abys dotkliwie odczuła to jak głosno potrafi tupnąć nóżką jak najdalej od takiej patologii ;/ wspólczuje kłopotu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutasek.....
Tak zrobię pójdę dziś zgłosić. Ja wiem, że w tej całek kłótni była moja wina, bo powiedziałam na prawde o wiele słów za dużo, prawda taka, że jesli ja bym takie słowa usłyszała to nie chciałabym znać osoby, która je wypowiedziała.... wiem, że zrobiłam źle... ale kurczę... przecież on nigdy tak się nie zachowywał... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz wytłumaczenie
ze jestes w ciaży, dlatego mogłas sie tak zachowac, byc moze chłopina chce cię teraz przećwiczyć - za karę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do cholery
Do cholery!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Naprawdę NAPRAWDĘ! Do cholery!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedzi u kochanicy
ale będzie zwała :D ale przy okazji będziesz miała mocny dowód przy rozwodzie będzie jego wina i będzie bulił - na ciebie i dziecko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutasek.....
Na pewno nie u żadnej kochanicy. Jeśli chodzi o takie rzeczy za dobrze go znam i dałabym sobie rękę uciąć, że kochanki nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bierze koszulki i gadki nie
ma go od tyg. nie ma kochanki :D baju baju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kretynkiijuuuusz
hahaha,nigdy nie dawaj sobie ręki uciąć,moja siostra też chciała dać sobie rękę uciąć...ale się zdziwiła,2 lata była zdradzana i nie miała zielonego pojęcia.NIe w tym rzecz-zgłoś na policję,jakby się nie daj Boże coś stało,mogłabyś mieć nieprzyjemności,że nic nie zgłosiłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutasek.....
Kłócić się z nimik nie będę ale tego akurat jestem pewna. Poza tym, w Polsce on jest jakiś miesiąc i cały ten miesiąc spędził ze mną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutasek.....
Cholera może jak by cos się stało to by mnie powiadomili... Policja jak to policja... pewnoe to oleje bo powie, że gdzieś pije albo własnie jak Wy, że u kochani jest... Mętlik mam straszny... ale może pójdę co mi szkodzi, najwyżej wyjdę na kretynke...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wyjdziesz na kretynke, maja obowiazek go szukac po 48 godz odkad go ostatni raz widzialas. Swoja droga kochany ten twoj maz, jak stawia cie w takiej syt mimo, ze jestes w ciazy. Ty sie lepiej zastanow, czy warto go szukac. Znika na tydz i nie daje znaku zycia ciezarnej zonie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutasek.....
Może i nie warto... ale ja będe spokojniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×