Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Izabelka etc.

20+ latki pamietacie zabawy w podchody, zbieranie karteczek z notesow itp?

Polecane posty

Hej :) Ajjj no dostałam część, bo szef zapomniał pójść do bankomatu, ale oczywiście musiałam się przypomnieć, na szczęście mój chyba nie uważa, że robi mi łaskę, przynajmniej nie daje po sobie poznać;P Zrobiłam wczoraj małe zakupy, do solarium jakoś nie poszłam, a z butami to jest taka sprawa, że szukam jakichś wystrzałowych na bardzo wysokim obcasie (bardziej pod kątem imprez;)), nawet jeśli jakieś są to mam problem z rozmiarem i to dosyć spory:O I nawet jeśli w inny Deichmannie znajdę mój rozmiar tego modelu, to i tak nie mam gwarancji, że będą dobre:O Iza ja mam ciemną karnację, więc jak przychodzi pora to wychodzę na słońce jak nawcześniej się da, w solarium byłam 2 razy w życiu, ale stwierdzam, że nawet jeśli będzie ładna pogoda to i tak mogę nie mieć sposobności na opalanie, dlatego się wybieram do sol chociaż na początek, a potem będę się dopalać na słońcu:P Oczywiście wszystko w granicach rozsądku, nie myślcie, że ze mnie jakaś skwara:P No a dziś siedzę w domu i mocno nadrobiłam czytanie książki, gorzej że jakoś nie chce mi się nadrabiać pisania pracy lic:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Cześć dziewczynki jak wam mija weekend? Ja w pracy jutro mam wolne.Też szukam fajnych butów na obcasie tylko jestem strasznie wybredna i ciężko mi coś kupić a lubię klasykę ,max 8cm bo i tak jestem dość wysoka.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Lilka ja też mam alergię ale na razie mi nie dokucza, w dzieciństwie miałam większą a co do opalania to uwielbiam słońce i też mam ciemną karnację, i szybko się opalam ale... ostatnio trochę przesadziłam..Taka spragniona byłam słońca po zimie :D na szczęście już mi zbrązowiało.I tak trzeba stopniowo dawkować, bo ta dziura ozonowa i w ogóle :o no trzeba uważać.Pozdrawiam was serdecznie 👄 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alicja ja mam 173 cm, ale ostatnimi czasy lubuje się w bardzoo wysokich, teraz poluję na takie 11, a może nawet 12 cm:P I są takie rockowe, które mega wpadły mi w oko, ale niestety nie wyprodukowali ich w rozm. 41;// I jestem mocno rozczarowana:/// Muszę szukać dalej, może znajdę, chociaż serio coraz częściej myślę, a wręcz obawiam się, że będę mieć coraz większe problemy ze znalezieniem butów:O Ala a z tym opalaniem to byłaś na dworze? Czy w solarium? Bo jeśli w solarium to napisz mi na ile minut, mi się zdaje, że 8 będzie ok;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Lilka ja mam 175 może trochę mniej ale jakoś tak :D Na słoneczku się opalałam nigdy nie byłam na solarium.Ja mam rozmiar buta 39 i nie mam większego problemu z butami,ale 10 to dla mnie za dużo bo jestem szczupła i nie chcę wyglądać jak na szczudłach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaaha no to ja byłam 2 razy jak do tej pory, bo chciałam sobię jeszcze podkreślić opaleniznę, a mam też taki problem, że nogi mam jaśniejsze od reszty;/ Sąsiadka mi kiedyś powiedziała, że to może być kwestia słabego krążenie, że ciężko opalić nogi. Kurde ja mam same problemy:D Ciesz się Ala, że masz taki ładny rozmiar, ja mam przerypane, ale gorzej mają kobiety co mają np 43;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Liluś żeby każdy miał takie problemy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hj dziewczynki, z kupnem butow zazwyczaj nie mam problemow bo mam rozmiar 38, a wzrostu mam 158 cm, ale buty nosze zawsze niskie mimo iz narzeczony ma 187 cm hehe..nawet do slubui bede miala takie na 3 cmwyzsze na pewno nie :) ja dzisiaj bylam w pracy, ale bylo git, podobalo mi sie, wczoraj mialam wolne i poszlam spac baaardzo pozno, bo jeszcze bylismy u znajomych na grillu, a jutro znowu do pracy na 12 ale mam nadzieje, ze pozno ni skoncze ale raczej nie bo hotel bedzie prawie pustry chyba ze do restauracji przyjda ludzie z zewnatrz :) a jezeli chodzi o solarium to nigdy w nim nie bylam, nie wiedzialabym nawet co tam robic :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, no Ala ja mam poważne problemy:D Nie śmiej się!:D Iza a jak Ci w ogóle wewnętrzenie co do tej pracy? Ja zastanawiam się nad jakąs sezonówką za granicą po czerwcu, ale pewnie się nie odważę, taki ze mnie tchórz:O Mam dla Was news'a - wczoraj poszłam właśnie rzucić okiem na buty. Oczywiście nie było rozmiaru:classic_cool:, a wpadły mi w oko takie super czarne na wysokim obcasie. Ale nic to. Po 23 dostałam sms, nie muszę mówić od kogo... Okazało się, że pan X mnie gdzieś widział po drodze, oczywiście "nawrzucał" mi, że się z nim nie przywitałam i, że w ogóle mało co, a potknęłabym się o własną torebkę, kiedy zdałam sobię sprawę, że on to on... A ja go w ogóle nie zauważyłam!!! Po pierwsze nie rozglądam się w drodze, a po drugie wczoraj było takie ciśnienie, że prawie zasnęłabym na środku ulicy podczas tego marszu:D W ogóle to już 3 taka sytuacja, że ja go nie zauważyłam gdzieś w miejscu publicznym, a on mnie tak. Ja odpisałam mu zgodnie z prawdą, że go nie widziałam i, że nie witam się pierwsza z facetami:classic_cool: I tak poza tym - piszę Wam to, bo oprócz Mamy nie mam z kim pogadać o tej całej sytuacji z nim, jedna przyjaciołka jest w Irlandii, a z drugą jakoś nie mam ochoty o nim mówić, nawet jej nie powiedziałam, że znowu się odzywa... I tak zostajecie mi Wy🌼:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lilka - moja przyjaciolka tez wyjechala do Hiszpanii i tez nie mam czasem komu czegos powiedziec i zostajecie mi wy...w pracy mi sie dosyc podoba, ale grafik co chwile sie zmienia, jutro mialam miec wolne i sie cieszylam, a ide rano do pracy - dobrze ze nie na popoludnie - i w dodatku bede sama :( boje sie byc sama ale mam nadzieje, ze sobie poradze ze wszystkim. Praca naprawde nie jest zla, tylko ja sie boje jak jest duzy ruch, bo boje sie ze sobie nie poradze, ze nie nadarze z czyms, ze na kasie cos zle nabije itp no i czasem ide do pracy nawet na 15 godzin albo wiecej jak trzeba...boje sie tych 2 nastepnych dyzurow jak bede sama naprawde :( wszyscy mowia, ze wsyztsko juz umiem i swietnie sobie radze, a mi sie wydaje ze malo co wiem i np. nie wiem jak niektore alkohole podawac ehhh mowie wam...juz sie nie moge doczekac az w koncu bede pracowal w zawodzie, mam nadzieje, ze bedzie to w tym listopadzie, a nie pozniej... Lilka - opowiadaj na bierzaco jak sie rozwija sytuacja z tym facetem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iza no ja właśnie mam tak, że ta moja co jest w IRL to jest mi jakoś bardziej bliska, a przed tą co jest tutaj to Mama mnie trochę ostrzega (jak i w ogóle przed ludźmi), że jest zazdrosna i żebym jej nie mówiła za dużo... Czasem mnie to denerwuje, ale wiem, że chce dla mnie jak najlepiej:) No i ta druga co jest w PL przy mnie to z nią znamy się całe lata, ale miałyśmy kilka złych doświadczeń i to z jej winy:O Dlatego też dozuję zaufanie co do niej. Sytuacja z nim stoi w miejscu, właściwie to wciąż jest tak samo, w sumie to jak sobie pomyślę o spotkaniu czuję paraliżujący strach, a z drugiej strony chciałabym, może lepiej niech on do mnie tylko dzwoni?:O Sama nie wiem, on mi zawraca tylko w głowie, a pewnie ma mnie gdzieś i nawet o mnie nie pomyśli. Nie chcę sobie nic wkręcać, próbuję brać to na zimno i realnie to oceniać, ale w marzeniach to wyobrażam sobie, że jesteśmy razem i takie tam:P Ale on chyba nie jest dla mnie:( Iza a powiesz mi jaki jest ten Twój zawód? Wiem, że coś wspominałaś, ale ciekawa jestem jak on brzmi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iza ja rozumiem Twoje obawy, jak zaczynałam pierwszą pracę to się bałam, a potem cały czas towarzyszyło mi wrażenie, że nic nie umiem, nie potrafię przyciągnąc ludzi (byłam sekretarką w szkole j. obcych), nie umiem przedstawić ładnie oferty, żeby przyszli do nas itd:O A teraz pracuje sama i stwierdzam, że boję się ludzi, że nie dam rady na żadnej rozmowie kwalifikacyjnej itd.:O Dochodzi do tego jeszcze niska samoocena i brak wiary w siebie. Ale Ty sobie dobrze radzisz i wszystko przyjdzie z czasem, będziesz mistrzynią:) Zobaczysz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lilka lepiej sie spotkaj z tym facetem..bo inaczej bedziesz zyla marzeniami i po co? a jak sie z nim bedziesz spotykala to bedziesz wiedziala, czy chcesz byc z nim czy nie chcesz bo to jednak nie to...a co do tej kolezanki to Twoja mama ma racje...ja uwazam ze ludziom nie powinno sie za duzo mowic bo zbyt wiele razy sie na tym przejechalam. Ta moja najlepsza przyjaciolka jest w Hiszpanii i coz robic...tutaj tez mam 2 fajne kolezanki ale to juz jednak nie to... Lilka moj zawod to "instruktor terapii zajeciowej" inaczej "terapeuta zajeciowy" ale mam jeszcze skonczone studium medyczne w zawodzie "opiekun w dps" ja sie w pracy boje tego, ze cos pomyle przy rezerwacjach albo w kasie itp...do ludzi juz sie tak nie boije podchodzic ale roznie bywa...no boje sie byc sama i juz! jak ktos jest to zawsze soe mozna skonsultowac itp...jakbys Lilka chciala pogadac to mozesz pisac do mnie na maila izabela20@vp.pl xazui- mozesz miw ytlumaczyc jak zakladasz te kuleczki z welny filcowej na bigkle? bo zmaowilam sobie bigle w necie ale nie mam w sumie pojecia jak je zalozyc zeby wyszly sliczne kolczyki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) ale się rozpisałyście:) Widzę że weekend minął wam pracowicie:( Ja dopiero dzisiaj wróciłam do domu. Imprezka u dziadków byla fajna ale to siedzenie i jedzenie jest strasznie męczące:P.Nocowaliśmy u teściów bo do nich mieliśmy bliżej niż do domu. Fajnie macie że możecie chodzić na takich obcasach:( ja nie moge,zaraz mnie bolą nogi:P Mam 165 cm i nosze rozmiar 38,więc nie mam problemów z kupnem butów.Mam koleżanke która nosi rozmiar 34,ona to dopiero ma problem z butami:P. Lilka też uważam że powinnaś się spotkać z tym facetem,chociaż będziesz wiedziala na czym stoisz,ciężko tak żyć marzeniami i z myślą " co by było gdyby":( Co do przyjaciółek to nie mam żadnej:( jakoś ciężko mi komuś zaufać:(.Kiedyś się sparzyłam a teraz dmucham na zimne:P więc też mi tylko wy zostajecie:) Czasem dobra jest taka anonimowa przyjaźń,można się wygadać:) Tak więc dzięki że jesteście:) A apropo opalania to ja mam okropną karnacje:P cały czas jestem blada:( opalam się na czerwono,później czerwone schodzi i dalej jestem blada:P. Przed weselem chodziłam na solarium ale mało mi to dało:(.Zazdroszcze wam karnacji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki :) ajjj - ja tez nie nosze obcasow bo mnie strasznie nogi bola szczegolnie to miejsce przy palcach...cos strasznego. No i tak jak Ty jestem blada i opalam sie na czerwono, ajak sie opale za abrdzo to schodzi mi skora...a brazowa nie bylam nigdy hehe a gdzie Julka i Mamcia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dupki, ja na codzień też tak nie latam w szpilach, ale na imprezie to całą noc daję radę i stać i tańczyć i biegać:) Ahh jak ja bym sobie poszła gdzies się pobawić.. :) Widzę, że mamy przedstawicielki cery jasnej i ciemnej, niskie i wysokie, więc pewnie i podział na brunetki i blondynki:) Został mi jeszcze ostatni rodział pracy licencjackiej, ale nie chce mi się do niego zabierać, potem jeszcze wszystko poprawić i wydrukować w 3 kopiach, muszę sobie kupić wreszcie drukarkę, bo to już nie wypada się prosić po ludziach:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) mnie jak chodzę na obcasach o bolą łydki:( .Poszłabym na jakieś wesele ale coś nikt nie chce się żenić:P Ostatnio stwierdziłam że mój brat to zostanie starym kawalerem:P Co do włosów to jestem szatynką ale farbuje:P ostatnio na laskowy orzech.Mam włosy do ramion ale chyba zetne na krótkie:) Mama z Julką chyba nas zostawiły:( Persephone też gdzieś przepadła:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Hej ale się rozpisałyście nie wiem nawet od czego zacząć :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Jutro napiszę więcej 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem, jestem, tylko mi gdzieś link do Was przepadł. Jutro jadę do Pragi, to druga część prezentu walentynkowego - tylko z takim małym przesunięciem ;) Ponadto-sporo się wydarzyło, przez ten czas kiedy mnie nie było, m.in. mój chłopak zdążył mi się oświadczyć i powiedziałam "tak", a mój brat zdaje właśnie maturę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Persephone - o rany!!!! GRATULUJE!!!!!!!!!!!!!! :) okres narzeczenstwa to najlepsze co moze byc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki! :) W sumie my już od pewnego czasu żyjemy jak stare (dobre??) małżeństwo, więc sytuacja się diametralnie nie zmieniła, ale jest fajnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Persephone- GRATULACJE:):):) Myślicie już coś o ślubie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, u mnie nic ciekawego to nie chce zaśmiecać. Pamiętacie zabawę "Gąski gąski do domu"?:) Ide dzis w końcu do tego solarium, modlę się, żeby wreszcie była jakaś dostawa z butamu ładnymi w moim rozmiarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lilka, pamiętam gąski :) "Gąski, gąski, do domu!" "Boimy się!" "Czego?" "Wilka złego" :) Iza, jestem, tylko pracuję :) Wróciłam właśnie z Pragi, bardzo mi się podobało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ;] Persephone, no właśnie ja ostatnio też sobie przypomniałam i bym się pobawiła, ale nie mam z kim:D Dziś miałam szkołę, ale krótko, a zajęcia mieliśmy zaplanowane do 17.30, także udało się nam;) W czasie szykowania do szkoły oglądałam Defiladę w Moskwie, bardzo ładnie zaplanowana i taka dostojna:) Sorry, że zahaczam o politykę, ale to nie tylko dotyczy tej sfery, bo też chodzi o dobre stosunki i pamięć dla historii, myślę, że to ważne, żeby się dogadywać i być dla siebie dobrymi, przecież razem z Rosjanami wygraliśmy wojnę:) Cieszyłabym się kiedy ludzie przestali być tacy nieżyczliwi dla Rosjan, u nas wciąż istnieje pogląd, że co "ruskie" to "be". A szkoda.. Dobra kończę, bo wieźmiecie mnie za jakiegoś propagandowca:D Buziaki dziewczyny 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lilka, ja też jestem zdania, że dobre stosunki sąsiedzkie są wiele warte. Na gąski i inne takie musimy się chyba kiedyś wszystkie/wszyscy spotkać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×