20+ latki pamietacie zabawy w podchody, zbieranie karteczek z notesow itp?

Cześć dziewczynki :)

Zaniedbałam Was ostatnio

cześć:) już jestem:) byłam w szpitalu.W nocy z soboty na niedziele zabrało nas pogotowie bo zatruliśmy się tlenkiem węgla:( Już jest ok.,ja wyszłam dzisiaj ,Kinga wczoraj a mój D. wychodzi w piątek.Teraz czeka nas wojna z administracją:(

ajjjj Co Ty mówisz!!!! Bosze przecież mogliście się potruć na śmierć

Aż mnie ciarki przeszły biedactwa

ajjjj - bardzo wam wspolczuje. cos strasznego...dobrze ze to tylko zatrucie, a nie cos gorszego.

Iza :)

Ajjjj, tylko ukatrupić, kogo się da, całe szczęście, że nic wam się nie stało...

Mieszkamy na 4 i ostatnim piętrze,przez terme wlatywało powietrze do mieszkania a jak zgłosiliśmy to do spółdzielni to powiedzieli że mamy za szczelne okna i drzwi i dlatego powietrze wlatuje przez terme a wylatuje przez kratki wentylacyjne i nic z tym nie zrobili.W sobote jak się kompałam i włączyłam ciepłą wode to zaczął się ulatniać tlenek a terma zamiast wydalać ten gaz na zewnątrz to razem z powietrzem wpadało wszystko do środka:( ja byłam w najgorszym stanie bo najdłużej siedziałam w łazience ( najpierw kąpałam Kinge ) a D. w najlepszym bo nie zdążył się wogóle wykąpać (oglądał walke i miał się kąpać po mnie ).Mówie wam koszmar:( A na dodatek spółdzielnia wypiera się że było to zgłaszane!!!!!Mój błąd był taki że nie zgłosiłam tego na piśmie i nie mam teraz żadnego dowodu no ale cóż,człowiek uczy się na błędach:( Dobrze tylko że ten błąd nie kosztował nas życia:(

ajjjj Zawsze jak w wiadomościach mówili o tych zaczadzeniach to miałam gęsią skórkę :( Dobrze że to się tylko tak skończyło...szczęście w nieszczęściu...ech.

Ajjjj-Boże,dobrze że nic Wam sie nie stało poważnego.

wiaodmo, spoldzielnia nigdy nie jest winna, zawsze tlyko poszkodowani sa winni

Już się z nimi umówiłam że jutro tam pójde , formalnie zgłosze usterke i mi to naprawią.Jak ich postraszyliśmy prokuratorem to nagle zrobili się bardzo mili:P Dzwoniłam do gazowni i kazali mi wołac wszystkie papierki w dwóch egzemplarzach żeby nie było że spółdzielni coś zginęło a ja nie mam żadnego potwierdzenia.Tu Leja a dlaczego chciałbyś wrócić do spółdzielni?:(

http://www.plejada.pl/5,150589,magdalena-przepiora,konkurs_majka.html Córeczka mojej znajomej bierze udział w konkursie - prosżę o kliknięcie

Ajjjj, zawsze tak jest, że najpierw blablabla, a dopiero, jak coś się stanie, to się boją i nikt nie jest winny... A Teleranek okazał się za drogi dla TVP i po 38 latach go zdejmą... http://wiadomosci.onet.pl/2126936,11,kultowy_program_dla_dzieci_za_drogi_dla_tvp,item.html

Witam :) mam za sobą awanture w spółdzielni,ale się wkurzyłam!!!!!! Wyobraźcie sobie że prawdopodobnie podrobili podpis teścia że w czasie kontroli szczelności gazu w maju w zeszłym roku on to podpisał że było wszystko ok.Dzisiaj pojechałam z teściem do administracji a oni pokazują nam że kontrola się odbyła a teść to podpisał.On jak to zobaczył to stwierdził że to nie jest jego podpis a poza tym on jest właścicielem mieszkania ale tu nie mieszka tylko my tu mieszkamy a my w razie jakiejkolwiek kontroli podpisujemy się swoimi podpisami.Więc wychodzi na to że żadnej kontroli nie było a oni podrobili podpis jako się odbyła.Mówie wam koszmar.Usiłują całą wine zrzucić na nas jako że mamy za szczelne okna i dlatego powietrze wlatuje termą.Sorry że wam tak tu się wysmętniam ale musze to z siebie wyrzucić bo nerwy mam w strzępkach,prawie się popłakałam z nerw w tej administracji:(

Ajjjj, zgłoście na policję podrobienie podpisu, za to są konsekwencje. Szkoda gadać, idioci!

ajjjj - idzie do radcy prawnego zobaczyc o i jak mozna z tym zrobic, walczcie o odszkodowanie i oskarzcie ich o podrabianie podpisu...na pewno wygracie, ja bym nie odouscila...za szczelne okna buhaha...najlepiej miec otwarte co? Coz za chamstwo i bezczelnosc! zjadlam jednego paczka, za chwile zjem drugiego...pycha...nie lubie tylko jak ktos mowi "ta pączka" a nie "ten pączek" az mnie enrwy biora jak to slysze w cukierni czy gdziekolwiek ...

Oł, nigdy nie słyszałam, żeby ktoś mówił "ta pączka" :) Przed chwilą zrobiłam faworki, mniam :)

aj troche :p uwielbiam faworki ;]

To przyjdź na kawę i faworki :)

Hej,ja nie robiłam pączków bo mi się nie chce :P Mama wczoraj kilka przywiozła,dziś poszłam do sąsiadki na kawę i ona też nam kilka dała ;):D nie ma po co robić ;) Ajjjj-ja bym im się za du..ę wzięła,oj nie podarowałabym.powodzenia i walczcie o swoje. Ja też się nie spotkałam z określeniem "ta pączka" ;) Dziś znowu z Kacprem byłam u lekarki-tym razem laryngolog,musi być pod kontrolą ze wzgledu na powiększone migdałki,żeby było wiadomo czy lek na obkurczenie działa,czy nie trzeba będzie wycinać. Jutro muszę do lekarza pulmonologa podjechać jeszcze raz bo mi receptę źle wypisał,bez P i tabletki by mnie kosztowały 75 zł jedno opakowanie,kazał przyjechać poprawić receptę,będą tabletki dla Kacpra za grosz,znaaaczna różnica ;) Mam dziś strasznie leniwy dzień,senna jestem masakrycznie.

Mama, znam ten bol gdy tabletki sa strasznie drogie...ja ostatnio za opakowanie liczace 10 tabletek placilam 50 zl ;/

ta pączka - wiec ja nie wiem czy tylko w wielkopolsce tak niektorzy mwoia czy co, ale strasznie mnie to denerwuje

Izabelka-strasznie te leki drogie :O

Racja, masakra z tą ceną...

hej dziewczynki :) Dzisiaj koncze nauki przedmalzenskie. Codziennie od poniedzialku od 19:00 ponad 2 godziny w zimnym Kosciele....nauki nie sa nudne, myslalam, ze bedzie gorzej, ale mimo ze ejstem cieplo ubrana to prawie zamarzam! Jest ponad 50 par, a dzisij jeszcze przed naukami idziemy do poradni malzenskiej...ehhhh juz mam tego dosyc....aha zpaomnialam o dobrowolnej ofierze na zakonczenie nauk w wysokosci 20 zl od osoby...kto nie da kasy nie dostanie papierka...

Ładna mi dobrowolność:P

No właśnie-DOBROWOLNEJ :P co za hipokryci:P:O

Dzień dobry:) miłego dnia:) co tu taki mały ruch ostatnio:(