Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pole obowiązkowe - wybierz pse

Jest tu ktos, kto wyszedl z depresji?

Polecane posty

Gość Pole obowiązkowe - wybierz pse

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość E-mail będzie widoczny dla inn
w jaki sposob?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wyszlam z depresji
psychoterapia + tabletki antydepresyjne.. latwo nie bylo, ale w koncu uwierzylam w siebie. trwalo to jakies 3 lata..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakby to powiedzieć
nie sądzę że można wyjść z depresji raz na zawsze, lubi wracać, czasem słabiej czasem mocniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franka masz uroczego synka
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak na razie nawrotu nie ma ale to fakt że zawsze może powrócić w najmniej oczekiwanym momencie, jesteśmy bardziej podatni na załamkę niż zdrowy człowiek i wszystko bardziej przeżywamy dzięki :) uroczy ale czasem meczący ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy w czasie depresji
mieliście próby samobójcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi sie wydajeee
ze ja czasami nie wytrzymam tego wszystkiego,chociaz na depresje leczylam sie rok temu i myslalam,ze wyszlam, ale problemy rodzinne sprawiaja ,ze przez problemy innych staczam sie z powrotem w to samo dno:( czasami mysle ,ze tego nie wytrzymam, chociaz przy tamtej depresji rok temu nie mialam takich mysli :( a teraz mam ochote zniknac, zeby nie myslec :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z depresji mozna wyjsc
nawet samemu/samej ale nie jest to proste i troche trawa. W najgorszym wypadku mozna sprobowac nauczyc sie z ta depresja zyc. A co, chcesz wyjsc na wlasna reke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patryk29
Witam nie da się z tym żyć przynajmniej jeśli chodzi o mnie, wole pić do końca życia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grace.
Patryk, a mozesz opisac swoj stan? swoje mysli? co sie z toba tak naprawdę dzieje???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuch dziewczyna lalala
U mnie było tragicznie :O jeszcze pare miesięcy temu tragedya, myśli samobójcze i o krok od samobójstwa ( częściowo to była wina leków, które przeyjmowałam... tak sądzę :O) Teraz mi się odmieniło zupełnie bo : 1. Cudem dostałam się na wymarzone studia 2. Cudem znalazłam prawdziwego przyjaciela 3. Cud się ziścił i teraz wiem, że w przyszłości będę mieć dobrą pracę po studiach Gdyby to wszystko się nie wydarzyło wąchałabym kwiatki od spodu 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiszyniec
a koniecznie trzeba się w 100 % otworzyć przed lekarzem/terapeutą? rozważam szukanie pomocy bo podejrzewam u siebie depresję związaną z bezrobociem ale obawiam się, że nie będę umiała się otworzyć przed obcą osobą a z drugiej strony wydaje mi się, że tylko wtedy można oczekiwać pomocy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie wyleczył jezus wystarczy nie ustannie prosic a myśli samobójcze pochadza os szatana wystarczy powiedziec zeby poszedł do piekło w imie jezusa odejdz szatanie od demnie idz do piekła według Tertuliana wierzący niezdolny wygnać złego ducha nie zasługuje na miano chrześcijanina ,ale na śmierć na mocy chrztu wolno nam wykonywać prostych wyzwoleń np. moca mojego chrztu Jezu uwolnij mnie od ducha buntu i agresji Powinniśmy na nowo odkryć calą moc otrzymaną podczas chrztu. Jestem wdzięczna moim rodzicom i mądrości Kościoła, że w najwcześniejszym okresie mojego życia uczynili mnie dzieckiem Bożym. Zrozumienie, że Jezus jest Bogiem żyjącym, odnawia w nas laskę chrztu. Dostrzegamy dzięki temu całą sferę życia chrześcijańskiego, którą dziecko Boże, człowiek ochrzczony, ma prawo wyzwalać od ciemności, zwłaszcza u siebie samego, lecz także w życiu bliźnich. N mocy naszego chrztu wolno nam dokosiyw cć zupełnie prostych wyzwoleń. Czując na przykład rosnącą we mnie złość lub bunt, mogę poprosić: Mocą mojego chrztu, Jezu, uwolnij mnie od ducha buntu i agresji!. Chrystus, powtórnie przemierzając z nami historię naszego życia, chce uwolnić nas od wszelkich nieuporządkowanych przywiązali. Przypominam sobie swój niepoamowy apetyt na czekoladę. Nie potrafiłam nigdy oprzeć się tej pokusie. Bóg wymaga jednak, abyśmy zachowywali umiar w jedzeniu. Pomodliłam się więc słowami: „Jezu, mocą mojego chrztu zrywam wszelkie nadmierne uzależnienie od słodyczy. Dzisiaj nie jestem już łakoma i jem czekoladę w niewielkich ilościach. Podobnie postępujemy w naszych relacjach z innymi ludźmi. Mając do czynienia z osobą wyjątkowo napastliwą, modlę się cicho, a Bóg zawsze mnie wysłuchuje: „Panie, przez łaskę chrztu i łaskę bycia Twoim dzieckiem, wypędzam ducha buntu i niewiary, składając je u stóp Twego krzyża, abyś nad nimi zapanował. Zwykle coś się wydarza i mogę kontynuować rozmowę. Jej rezultat z pewnością będzie pozytywny. Ileż razy spotykaliśmy osoby sparaliżowane nieśmiałością, strachem, niepokójem, poczuciem winy! Wystarczała wówczas modlitwa0 wyzwolenie mocą chrztu, aby Pan zaczął działać i otwierał zamknięte bramy serc. Jestem przekonana, że dzieciom Bożym powierzone zostały wszystkie skarby Królestw. Do całego tego bogactwa należy równie moc zawarta w łasce naszego chrztu. Świadomi, że wypadki prawdziwego tania zdarzają się rzadko, pozostańmy ostrożni i nie utożsamiajmy uwolnienia z egzorcyzmem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patryk29
u mnie jest ciezko, mam mysli samobójcze prawie codziennie juz ponad rok czasu,biore leki od 3 miesiecy ogolnie nie wierze za bardzo ze z tego da sie wyjsc, chyba nogami do przodu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iopo[
co u ciebie ja spowodowalo,pracujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 22 lata od dziecka musialam sie zajac sama soba. Przygotowywalam sie do zamaz pojscia, tylko ze poraz kolejny wszystko na mojej glowie, nie radziłam sobie, wszystko mnie przytlaczało, czasem zaczynałam wydzierac sie jak nie wiem co na mojego narzeczonego, rzucałam w niego szmatami, czasem mu mowiłam ze mam ochote wziąć auto i na pierwszym murze sie zatrzymac. Nie wiem co sie ze mna działo, ale widziałam że tak dalej być nie może i że potrzebuję pomocy. Koleżanka interesująca się magią poleciła mi rytuał oczyszczenia aury u http://moc-energii.pl , choć nigdy nie wierzyłam w takie rzeczy to spróbowałam. I okazało się że rzeczywiście uspokoiłam się wewnętrznie i przestałam być impulsywna. Choć wcześniej byłam sceptycznie nastawiona do magii, muszę przyznać że naprawdę mi to pomogło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×