Odwalcie się wszyscy od palaczy!

Rozumiem, że w restauracjach mamy nie palić, ale nie rozumiem dlaczego chcecie nam zabronić palenia! ta cała nagonka, że chłop bedzie całował sie z "popielniczka"... żal mi was

nalogowcu

Nikt z moich znajomych jeszcze nigdy mi nie mówił, bym przstała palić. Nie wiem o co ci chodzi... Według mnie to dobrze, że nie mozna palić w restauracjach i jakiś klubach. Ale i tak mnie nic nie zniechęci :)

kolego ja sam pale 1,5 paczki dziennie od 20 lat ,ale za tym zakazem sam jestem wyobraz sobie idziesz do restauracji cos zjesc a tu przeszywa cie dym z papierosa samemu bylo by ci niedobrze ja w domu niepale ,w aucie takze papierosowego swonu niewywietrzysz zawsze bedzie czuc mieszkanie w ktorym sie pali

nienawidze palaczy.

Ja już od ponad trzech tygodni nie palę i nareszcie czuję się wolna!

zabiją za ćmika !

niepalacze moga nas palaczy cmoknac,jesli chodzi o knajpy to woasciciel takiej do 100m podjemuje decyzje czy palimy czy nie a chyba nie bedzie takiego ktory np w pubie nie bedzie chciał palaczy bo to sie rowna z zamknieciem interesu, a powiem wam ciekawostke jest u mnie w biurowcu taki anty do bólu, mam swoj pokoj na parterze i ciagler otwarte okno zgadnijcie gdzie wszyscy chodza sobie palic, dokladnie pod jego okno, a sie gosciu spina strasznie a my jeszcze czesciej pod jego okno ale jest beka hahaha, oo wlasnie ide pod okienko kolezki zajarac

niepalacze moga nas palaczy cmoknac,jesli chodzi o knajpy to woasciciel takiej do 100m podjemuje decyzje czy palimy czy nie a chyba nie bedzie takiego ktory np w pubie nie bedzie chciał palaczy bo to sie rowna z zamknieciem interesu, a powiem wam ciekawostke jest u mnie w biurowcu taki anty do bólu, mam swoj pokoj na parterze i ciagler otwarte okno zgadnijcie gdzie wszyscy chodza sobie palic, dokladnie pod jego okno, a sie gosciu spina strasznie a my jeszcze czesciej pod jego okno ale jest beka hahaha, oo wlasnie ide pod okienko kolezki zajarac

sobie w specjalnych kabinach, a tak trujecie nas zdrowych, zwierzęta, zatruwacie nature. Chodzace popielniczki i raki :O

palcie sobie na maxsa , niech zaś was raczysko zeźre !!!!!!

Przecież trucie innych to przestępstwo i kwalifikuje się od razu to skazania :P.

Wiec zamykajmy wszystkich kierowcow, chyba ze ktos ma woz na baterie sloneczne albo wode :D , nawet ladowany z gniazdka sie nie kwalifikuje do eko bo w naszym kaczogrodzie prad jest z wegla.

sobie w specjalnych kabinach. Nie trujcie nas zdrowych, naszego powietrza, zwierzat, roslin :O Chodzace popielniczki smierdzace. Czuc was na kilometr. Pety syfiace :O Jestem za calkowitym zakazem palenia. Ode mnie kilometr w bok, popielniczki

Chcecie sobie palic to palcie sobie ale sami ponoscie konsekwencje sowich decyzji a nie obarczacie tymi konsekwencjami innych. Zamknijscie sie w szczelnych komorach i tam duscie sie w tym swoim dymie a od innych osob postronych wara.

Pale w domu, a po barach nie chodze. Wiec jak to mowia mi to lotto.

jak wchodzę do domu kogoś kto pali to mnie odrzuca taki smród. To samo jak czasem siedzę w pracy obok kogoś kto pali to czuję smród. Dymem przesiąka ubranie:-(

JA mieszkam w UK i tu juz jakis czas temu wprowadzili bana na palenie w barach, restauracjach etc. WLasciciele tychze instutucji pobudowali drewniane dachy na zewnatrz i zamontowali lampy grzejace dla palaczy, wiec teraz wszyscy wychodza na zewnatrz i jest luz. A ciuchy juz tak nie wala jak sie wróci z nocki w klubie czy pubie. Zdecydowanie jestem za niepaleniem w miejscach, gdzie sie je. Sama popalam, teraz rzucilam na czas postu, ale pewnie znowy zaczne i mnie bardzo wkurza jak ktos mnie meczy, zebym nie palila. Takie gadanie nic nie daje. Jak ktos bedzie chcial i bedzie gotowy to rzuci, a jak nie, to nie. Jak dla mnie palenie jest przyjemne i fajnie tak sobie wyjsc czasem na papieroska. Wlasnie wtedy rozgrywaja sie miedzy ludzmi najglebsze rozmowy, prze fajce na zewnatrz.

to palcie tak abyinni nie czuli. a pozatym mialem kiedys palaca dziewczyne. najgorszy byl za kazdym razem pierwszy pocalunek (za drugim sie jakos przyzwyczaic mozna bylo). fuj,

ODWALIMY SIE jak wy odwalicie się od NAS!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Palacze maja takie samo prawo do palenia jak niepalacy do oddychania swiezym powietrzem. Dlatego zakaz palenia w pomieszczeniach publicznych jest moim zdaniem dobrym pomyslem. Ale jak palacz sobie pali na zewnatrz to nie niepalacy go zostawi w spokoju i po prostu nie wychodzi tam gdzie palacze jaraja. Palacz-niepalacy to niedobry zwiazek niestety. ALbo jedno rzuca albo drugie zaczyna palic - inaczej same problemy.

Trzeba nie miec gustu aby palic papierosy.Kazdy papieros,nawet ten najdroższy smierdzi. PALISZ WIEC SMIERDZISZ