no i znowu to zrobilam...czy ja sie nigdy nie naucze???

kufa, no i znowu poszlam z bylym do lozka.. a on ma teraz niby jakas laske.. znowu uleglam... shit shit shit ale z niego tez kurka niezle ziolko, przelecial mnie i pojechal do niej.. nie wiem, ktore z nas jest gorsze. w sumie chyba jestesmy siebie warci. co wiecej on chce sie umowic na powtorke.. pod wplywem emocji sie zgodzilam ale kufa.. nie chce tak. zycie jest do dupy :o

rozumiem ze ty go nadal kochasz, a on ciebie juz nie? gdy czlowiek jest zakochany robi wiele glupot ... mysle ze nie powinnas dawac mu sie wykorzystywac w ten sposob

Chciala sie dziewczyna przespac to sie przespala. Kasy za to nie wziela, wiec darujcie sobie idiotki te komentarze ponizej pasa

nieee... nie ma juz uczuc miedzy nami.. w miedzyczasie po rozstaniu zdazylam sie juz w kims zakochac i zerwac.. generalnie chce byc teraz sama, zeby sobie wiele rzeczy w glowie poukladac. dzis nie mialo do czegos dojsc. ale cholera.. zaczelismy sie calowac no i jak to sie mowi.. "tak jakos wyszlo" chyba chcialam sie poczuc lepeij, ze mam nad min jakas wladze jeszcze? ze wystarczy ze go pocaluje a on juz caly chetny i gotowy (mimo ze zaraz do swojej obecnej laski mial jechac). beznadziejna jestem. musze nad soba pracowac ale kurka to trudne jest :o

skoro nie ma juz miedzy wami uczuc, to czemu akurat z nim? mozesz znalezc sobie innego faceta. Twoj ex jest najwidoczniej zwykla swinia, przeciez on ma dziewczyne! postaw sie na jej miejscu... postaraj sie o nim zapomniec i znalezc innego :)

Jak mu będziesz dawać to nie znaczy że w tobie znowu się zakocha. On dostanie zabawę a ty... cóż będziesz po prostu materacem. Więc nie shituj tu tylko pomyśl głupia! Życie jest do dupy jak się samemu pcha coraz głębiej.

ale ja sie nie czuje wykorzystana.. bardziej mam wrazenie, ze to ja jestem ta zla- ze to ja go wykorzystalam, zeby zobaczyc, jaka wladze mam nad nim. nie chce z nim byc. juz sie ze soba nameczylismy wystarczajaco. i w sumie, gdybym widziala, ze jest zakochany w tej nowej to do niczego by nie doszlo. ale nie jest. a shituje bo mam slabego ducha :/

? przeciez pojechal do innej, nie zostal z toba. musisz sie czuc podle. spuscil z krzyza i zniknal.. a z drugiej strony piszesz, ze nie chcesz z nim byc. dziwne to jakies dla mnie. :O facet jest losiem, a ty, skoro nie potrafisz mu zdecydowanie odmowic, stan przy szosie, te panienki tez nie odmawiaja. i w dodatku maja niezla kase :P