co jest bardziej prawdopodobne że mnie zaatakowało?

w wymazie wyszły bakterie, zero grzybów - leczyłam się globulkami dopochwowymi z antybiotykiem 12 dni. Po 2 dniach od kuracji wróciło swędzenie. Co jest bardziej prawdopodobne, że wróciły bakterie czy zaatakowała mnie grzybica???

Kiedy pierwszy raz ginekolog stwierdził u mnie grzybicę, było to po kuracji antybiotykowej. Powiedział, że to właśnie od antybiotyków dostałam grzybicy, bo organizm był osłabiony. Więc bardzo prawdopodobne, że masz grzybicę, ale na pewno stwierdzi to lekarz. Jeśli stosowałaś antybiotyk 10 dni (minimum 7 dni) to mało prawdopodobne, że bakterie wróciły. Ale tylko lekarz odpowie na Twoje pytanie.

dzieki za rzeczową odpowiedź:) Do lekarza wybieram się w czwartek jednak już teraz chciałam sama wywnioskować co to może być bo jeśli grzybica mogę próbować łagodzić objawy jogurtami itp a jeśli bakterie to nawet nie mam co próbować. Dlatego byłam ciekawa co jest bardziej prawdopodobne.

Chwila.czym innym jest branie doustne antybiotyku (wteduy infekcje intymne są częste) a czym innym są globulki dopochwowe z antybiotykiem, bo one zwyczajowo są włąśnie na tego typu infekcje przepisywane. Co to za globulki konkretnie były? podaj nazwę leku lub substancji czynnej. Bez tej informacji nikt nie wie więcej, niż tu nam opisałaś. Skąd mamy wiedzieć co nawróciło jeśli nie wiemy co stosowałaś i przeciwko czemu?

Stosowałam macmiror complex czyli skojarzony lek i na grzyby i na bakterie, jednak przepusanego go miałam konkretnie na bakterie bo grzybów w wymazie nie było. Po dwóch dniach od zakończenia kuracji coś tam zaczęło mi się dziać, swędzieć okropnie. Zastanawiam się więc czy bakterie mogły wrócić tak szybko (i to z opcją full-objawową mimo że przed braniem globulek objawy były dużo słabsze), czy raczej w te 2-3 dni zaatakowała mnie grzybica:...

Czy w wymazie podane było jakie konkretnie bakterie Cię dopadły? Możliwe, że dawka była niewłaściwa i bakterie nie zostały wybite. Możliwe także, że są odporne na dany antybiotyk (przydałby się antybiogram tutaj).

Były podane liczne bakterie gram +, liczne gram - , liczne leukocyty. W czasie kuracji było super, nic mnie nie swędziało i nie piekło. 2-3 dni później zaczęła się akcja:( Zanim stosowałam lek objawy były niemal niezauważalne a w trakcie brania nie było nic, więc myślałam że lek działa...

ale czy gdyby dawka była niewłaściwa albo bakterie oporne na lek to nie powinno już w czasie tych 12 dni brania być co raz gorzej a nie ZNACZNIE lepiej?? nie mam zadnego doswiadczenia z infekcjami:(

Nie. Przy niewłaściwej dawce choroba zostaje zaleczona zamiast wyleczona. Dodatkowo grzybica także niewykluczona. Ciężko stwierdzić co Cię zaatakowało bo mogła to by zarówno zła dawka jak i kwestia odporności na antybiotyk oraz grzybek po wyjałowieniu antybiotykiem. Choć w moim mniemaniu 2 dni na grzybek to trochę mało, dlatego skłaniam się kudwóm pierwszym wersjom.