Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

cynkowa

Co WY byście zrobili?

Polecane posty

chcialabym z nim spedzic reszte zycia. nie jestem jakas małolata, która szuka wrazen. bylismy tyle lat razem, nie chce byc z nikim innym. nie szukam na sile. on mi odpowiadal, pomimo swoich wad, ktore ma kazdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaszanka z dupy
ło jesu masz naprwde poważny problem mysle że powinnaś zgłosić się do wrózki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mozesz mu powiedziec, zeby sie zdefiniowal: albo w te albo we w te (nie mam 'ou' i 'eu' :P) i np. ze nie chcesz zeby za klika tygodni/miesiecy znowu sie z toba kontaktowal i burzyl ci spokoj, nawet mu mozesz powiedziec co czujesz, ale nie daj poznac, ze jestes slaba, bo moze cie wykorzystac; i nie ma nic zlego, ze cierpisz i tesknisz, tylko niech on nie wpadnie na pomysl, zeby wykorzystac te twoja slabosc; piszesz "chcialabym z nim spedzic reszte zycia" niestety wyglada, na to, ze on tego nie chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja 24, on 23 lata. dziekuje Ci za wsparcie, naprawde lepiej sie robi jak mozna te emocje z siebie wyrzucic. wiem, ze ludzie mają powazniejsze problemy w zyciu, ale dla mnie to jest naprawde wazny temat. od pol roku zyje z dnia na dzien, nie ma dnia zebym o tym nie myslala. jak juz powoli zaczynam sie podnosic to on sie odzywa i burzy wszystko. inni faceci wogole mnie nie interesuja, mialam juz pare propozycji wyjscia z kim i milego spedzenia czasu, ale mam wewnetrzna blokade, nie chce sie azgazowac w cos na sile, zeby tylko z kim byc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam ten ból i wspólczuje
Ci 🌼 ja byłam wrakiem psychicznym po rozstaniu- 3 lata minely i dopiero dochodze do siebie, powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'piszesz "chcialabym z nim spedzic reszte zycia" niestety wyglada, na to, ze on tego nie chce...' Otóż to. Na siłę nie ma się co angażować w coś nowego, bo byłabyś nieuczciwa zarówno w stosunku do siebie jak i do drugiej strony. Nie podniesiesz się dopóki nie urwiesz kontaktu z byłym. I taka jest moja rada. Idź do przodu zamiast babrać się w przeszłości. Świeże potrawy smakują o wiele bardziej niż odgrzewane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lema85
Napisałabym do niego czego oczekuje od Ciebie, czy tylko rozgrzesza swoje nie dające spokoju sumienie i dalej chce być z tamtą czy chce naprawić to co było między Wami, to Ty teraz jesteś górą a on szuka kontaktu więc masz prawo żądać odpowiedzi na takie pytanie. Jak już ją poznasz wtedy możesz zastanawiać się co zrobić, wtedy dopiero staniesz przed wyborem, na razie tylko gdybasz jakie są jego intencje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakas tam panna
nie sluchajcie go bo to pederasta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze, mloda jestes, jeszcze wszystko przed toba :) jesli masz blokade przed typowymi randkami, moze sprobuj porozmawiac z jakas bliska ci kolezanka, wyzal sie; razem z nia, lub z grupa przyjaciol zacznijcie gdzies wychodzic (do kina, na kawe, na basen), zajmij sie czyms na co zawsze brakowalao ci czasu, pomysl, ze to swietna szansa wlasnie, zeby zrobic cos tylko dla siebie :) sluze pomoca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
macie racje- musze "spiąć pośladki" i iść do przodu. nie odezwe sie pierwsza do niego, uswiadomiliscie mi, ze to nie ma sensu. jakby mu naprawde zalezalo łapał by sie wszystkiego, by naprawic to co zburzył. To taka zabawa w kotka i myszkę. jeszcze raz dziekuje, ze mogłam sie tutaj uzewnetrznic i poczytac dobre rady. miłego dnia i pozdrawiam 🌼 PS. pozwole sobie jeszcze tutaj napisac jak najdzie mnie taki nastrój jak dzisiaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam serdecznie, dzisiaj znowu jakis melancholijny nastrój :( wolę tutaj się poużalać niż mam zrobić jakąś głupotę i pożniej tego żałować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie łam si e cynkowa
głowa do góry, zobaczysz ze zycie napisz jeszcze Ci ciekawy scenariusz :) ja nie moglam sie pozbierac dlugo po rozstaniu az poznalam JEGO i odmienił całe moje zycie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×