Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość miedzy mlotem a kowadlem____

Czuje do niego za malo jak na faceta, za duzo jak na kolege

Polecane posty

Gość miedzy mlotem a kowadlem____

Czuje sie rewelacyjnie w jego towarzystwie, czuje sie 100% soba, lubie spedzac z nim czas, mamy wspolna pasje, podobne poglady na wiekszosc waznych spraw a w tych w ktorych sie roznimy to sie uzupelniamy, jest idelanym kandydatem na meza i ojca (takie luzne przemyslenia i obserwacje bo jeszcze o tym nie mysle), jak sa jakies nieporozumienia to nie klocimy sie tylko potrafimy argumentowac, on jest odpowiedzialny, troskliwy, ambitny, zaradny, lubimy podrozowac, ma mieszkanie, samochod, zawsze mozna na nim polegac, a jednoczesnie jest zwariowany i zabawny, nie mozna sie z nim nudzic. Taki moj ideal mozna by rzec. Ale z drugiej strony ja nie czuje motylow i wiem ze tego sie nie czuje caly czas ale ja nigdy nie czulam z nim, nie tesknie jak go nie ma, nie mysle o nim w ciagu dnia, nie za bardzo lubie sie z nim calowac ani nic wiecej. Czuje do niego za malo jak na faceta z ktorym jestem, a za duzo jak na to by byl tylko kolega. No i nie wyobrazam sobie tego ze puszczam takiego fajnego faceta, kazdy mi mowi ze szczesciara ze mnie i jaki to on jest cudowny. A ja to doskonale wiem tylko nie czuje tego czegos i pewnie bede teraz tak tkwic i ludzic sie ze mi sie odmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miedzy mlotem a kowadlem____
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam podobnie...
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ptasiek81
Nieszczescie to wielkie dla faceta stracic czas przy takiej pannie jak ty. Zwiazki z takimi osobami zwykle trwaja dlugo (bo przeciez "ja" sama nie wiem co robic - moze czas pokaze) i tutaj nie ma wygranych. Baw sie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miedzy mlotem a kowadlem____
Wiem ze to jest troche nie w porzadku ale tez to nie jest tak ze ja cos udaje, jak jestesmy razem to ja sie czuje najszczesliwsza na swiecie, naprawde. Jestem tak szczesliwa ze moge gory przenosic ale cala reszta to tak jak pisalam wyzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ptasiek81
Jakis powod tego, ze nie czujesz tych motyli musi byc, no nie? Pomimo tych jego wszystkich "super" zalet uznanych wszedzie za cechy idealnego kandydata na meza ciebie moze kreci cos zupelnie innego. Mily taki jest... nie kloci sie... przytula sie czesto..? A Ty moze wolalabys, zeby ci pokazal czasem, gdzie twoje miejsce ??? ;-) Czy to ma sens abys sluchala rad innych skoro najszybciej postapisz w sposob odwrotny? Ile masz lat, ktory to jest partner?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA MAM IDENTYCZNIEE
Poprostu on nie ma tego błysku w oku. Nie pociąga mnie jako facet :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miedzy mlotem a kowadlem____
On mi sie podoba fizycznie, jest przystojny, ma ladne cialo, szczuply, wysportowany, zawsze czysty i pachnacy ale ja po prostu nie czuje tego czegos, zazwyczaj jak on cos inicjuje to mnie to odpycha od niego, czasem mam nastroj ze daje sie poniesc chwili i jest fajnie ale zanim do czegos dojdzie walcze ze soba. Nie wiem czy to po prostu nie jest TEN facet, czy to ja mam cos z psychika. On nie jest zadna ciepla klucha, oprocz tego ze jest troskliwy i opiekunczy jest 100% meski i jak trzeba potrafi tez twardo postawic na swoim. Wiele kobiet by oddalo duzo zeby miec takiego faceta a ja mam, w dodatku zakochanego we mnie do szalenstwa i doceniam to ale nie zmienie tego co czuje :( Do bani to jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość khkjk
Czujesz się przy nim za bezpiecznie. Partner za którym się szaleje potrafi nie tylko doprowadzać do radości ale i do łez, uczucia ranią (tego drugiego on nie potrafi bo za bardzo się w tobie zakochał zanim to ciebie dopadło a właściwie nie dopadło). Teraz nawet gdyby chciał wyjść z sytuacji patowej to boi się, że cię zupełnie straci, więc nie walczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miedzy mlotem a kowadlem____
Czuje sie przy nim bezpiecznie to fakt, ale to nie tak ze jestem go pewna. Tzn jestem, ale zdaje sobie rowniez sprawe z tego ze on moze miec kazda, jest niezwykle uroczy, bardzo otwarty i sympatyczny, dobrze wychowany a jednoczenie jest w tym wszystkim twardy i meski. To ujmuje. I jak pomysle sobie o innej to krew mnie zalewa ;) A sama nie potrafie odwzajemnic uczuc :O I gdzie tu jakikolwiek sens?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość khkjk
Czujesz się przy nim bezpiecznie czyli nie wyobrażasz sobie aby on był w stanie czymś niestandardowym cię zaskoczyć. Znalezienie sobie innej to żadne zaskoczenie tylko rozwój wypadków. Nie widzę przyszłości dla związku. Jedynie gdyby mu trochę przeszło i nabrał dystansu do ciebie, albo zainicjował zerwanie i się tego trzymał. Wtedy twój stosunek do niego mógłby ulec zmianie. Albo związek z rozsądku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miedzy mlotem a kowadlem__
Up...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No nie...znowu
Dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochałaś kiedyś jakiegoś faceta ? Miłość przychodzi z czasem a nie z dnia na dzień. Do miłości trzeba się przygotować można być z kimś rok czasu i dopiero właśnie po tak długim czasie stwierdzić czy się tą daną osobę kocha . No chyba, że w 100% jesteś pewna że to co czujesz to nie miłość w takim razie odpuść sobie bo tylko ranisz chłopaka, a tacy kolesie nie zasługują na takie coś Pozdrawiam :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miedzy mlotem a kowadlem____
I nastal kolejny dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfsdfsd
Mialem okazje byc z taka pinda ktora nie wiedziala co chce stracilem 2 lata szkoda zycia na takie osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfdhgfhgf
Komunikat do mniej rozgarnietcy panien. JESLI WIDZICIE ZE FACET SIE STARA A WY NIE WIECIE CZY COIS CHCECIE POWIEDZCCIE MU O TYM .BO NIE MA NIC GORSZEGO JAK ROBIC KOMUS NADZIEJE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miedzy mlotem a kowadlem____
Chce byc w porzadku, ale pierwszy raz mam taka sytuacje i nie wiem co robic. Z jednej strony tak, z drugiej tak. Nie odchodze od niego bo wiem ze wtedy bedzie koniec wszystkiego. On nie bedzie chcial zostac tylko moim kolega, znajomym. Albo jestesmy razem albo zapominamy o sobie, bo on nie bedzie potrafil udawac ze jest fajnie i juz nic do mnie nie czuje. Wiem o tym bo raz juz zerwalam, na samym poczatku. Teraz minie nam 8 miesiac. Nie wyobrazam sobie ze mialoby ot tak zniknac z mojego zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie krew zalewa
jak Ciebie czytam. Mialem to szczescie byc w sytuacji twojego faceta...OSZUKUJ dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Salomea1972
A ja myślę, że to wszystko bajka. On cudowny, wspaniały, piękny 100% męski, bez zarzutu, bez wad ( nic złego o nim nie napisałaś), zakochany po uszy, gotowy zrobić dla Ciebie wszystko, a ty co, nic, zimna jak lód, niby szczęśliwa ale bez poczucia szczęścia, niby miłość ale bez zakochania - po 8 miesiącach i jednym zerwaniu on taki oddany ( zazdroszczę ) - bajka!bajka! Albo ty jesteś jeszcze cudowniejsza i piękniejsza od niego, albo masz naście lat i naoglądałaś się za dużo seriali, albo zdarzyło się to naprawdę, a ten twój wielbiciel jest ślepy, głuchy i nie grzeszy inteligencją skoro nic nie zauważył !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llpp
Jestes zwyklym psem ogrodnika. Sama nie chcesz z nim byc, ale nie chcesz rowniez, aby ulozyl sobie zycie z kims innym, wiec podsycasz w nim od czasu do czasu nadzieje, ze jednak mozecie byc razem. Jesli go szanujesz, to badz z nim szczera i powiedz, ze traktujesz go wylacznie jak przyjaciela:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy nie potrafimy docenić tego, co mamy, póki tego nie stracimy:o Wg mnie nie powinnaś z nim zrywać. Miłość ma różne oblicza i nie zawsze musi oznaczać porywy serca, motyle w brzuchu. A jeśli nawet - to mija po pewnym czasie. Liczą się inne wartości jak zaufanie, szczerość, przyjaźń w związku. A nie tylko hormony. Kiedyś to zrozumiesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miedzy mlotem a kowadlem____
Ale mi jest z nim dobrze, to jest taki facet z ktorym moglabym spedzic zycie, nigdy sie nie nudzimy razem, cale wakacje podrozowalismy wiec mielismy okazje sprawdzic sie przebywajac 24h na dobe ze soba i w roznych sytuacjach codziennych, mielismy tez sprzeczki to nie tak ze ciagle sielanka ale zawsze potrafimy sobie wszystko wyjasnic. No oprocz tej jednej sprawy ktora dusze w sobie. Ja od poczatku mowilam mu ze mam watpliwosci, ze nie wiem czy chce sie wiazac i dlugo o mnie zabiegal, kilka miesiecy az postanowilam sprobowac. On sie stara, ale to typ faceta ktory zna swoja wartosc i nie zamierza trzymac mnie na sile gdy ja tego nie chce. Ale wiem ze bardzo mu na mnie zalezy, mi na nim tez. Gdyby nie to moje durne uczucie bylibysmy para idealna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jadzka 23
Mnie tak facet traktuje... najgorsze co moze byc, cierpie meki, mam juz dosc i nawarstwia sie to po prostu ktoregos dnia nie odbiore telefonu.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miedzy mlotem a kowadlem____
hailie -> Ja to wiem, ale zwiazek to nie tylko przyjazn ale rowniez namietnosc i seks, tym rozni sie przyjazn od zwiazku. A ja mam zero emocji w tym kierunku. Moze nie jestem z natury jakas boginia seksu ale wczesniej nie mialam z tym problemu, lubilam seks

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jadzka 23
nie wiem czy takie osoby wiedza co sie dzieje w sercu tej drugiej, tej ktora czeka. Niesamowity bol... albo chcesz albo nie.. nie ma niejasnosci nie po tak dlugim czasie, nie ran porzadnego faceta, odwroci sie to w twoja strone... niech ulozy sobie zycie z ims kto go kocha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"związek to nie tylko przyjaźn ale rowniez namietnosc i seks, tym rozni sie przyjazn od zwiazku. A ja mam zero emocji w tym kierunku." Odpowiedziałaś sobie sama. Jeśli teraz tego nie ma, to w przyszłości nie będzie jeszcze bardziej. I Twój książę z bajki przestanie tak bardzo o Ciebie zabiegać. A co gorsza..... jak zdecydujesz się na związek z rozsądku - spotkasz pewnego dnia faceta, na widok którego ugną Ci się kolana. Wtedy będziecie nieszczęśliwi oboje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co ci motylki
przeszkadzają w życiu tylko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×