Uderzyłam męża, a on mi oddał!

Od tego momentu mijamy się i ignorujemy. Kto kogo powinien pierwszy przeprosić? Kto powinien zaczać rozmowę? Już nie wytrzymuję :(

nie ma to jak "honor"

za co go uderzylas?

Ty powinnas zacząc rozmowę słowami "wniosłam pozew o rozwód żaden dupek nie bedzie mnie bił chocbym nie wiem co zrobiła...."

lapy przy sobie.Pokazalas pierwsza ze mozna bic !

biłam go często... od kilku lat :(

Jasne, kobieta może uderzyć mezczyzne a on jej nie. A chcialysmy równouprawnienia? No to zacznijmy je respektowac. Kobieta nie zawsze jest ofiara. Czesto jest katem, jesli nie fizycznym to psychicznym.

No dobrze biłam go, drapałam, kopałam, plułam... nie radziłam sobie z emocjami, z życiem. Ostatnio on nie wytrzymał i z całej siły uderzył mnie w twarz i powiedział, że już mnie nie kocha. Od tej pory się ignorujemy :(

rozwod, i to z Towjej winy. Wykonczylas go psychicznie, zniszczylas mu zycie. Nie umialas sobie radzic ze swoimi emocjami i wyładowywałas to na nim. Tylo. Nie ma innego wjscia. Musicie sie rozstać.

jaki kurwa rozwód? nie ma! prędzej zabijego jego i siebie :P