Gość Bolimnie27 Napisano Grudzień 1, 2009 Zaczęło sie od tego że było mi niedobrze. Raz na jakiś czas. Pewnego dnia zaczeło sie .. Wieczorem zrobiło mi sie nie dobrze. Męczyłam sie 2 dni a potem ustąpiło. Po kilku dniach znowu. Poszłam do lekarza. Nic nie stwierdził. Było lepiej. Ale nie długo. Po drugiej wizycie u innego lekarza dowiedziałam się że mam nerwicę wegetatywną. Przepisał mi Atarax w syropie i jakieś tabletki których nie brałam :D Po syropie było wszystko dobrze.. Więc przestałam go brać. Dolegliwości ustąpiły , niestety znowu nie na długo. Poszłam do lekarza , tego samego co za pierwszym razem. Powiedział że niekoniecznie to musi być nerwica. Stwierdził że to Nieżyt żołądka z refluksem. Zaczełam brać Controloc 20 . Ulżyło.. Znowu nie na długo . Lekarz zwiekszyl dawke do Controloc 40 . Brałam do tego jeszcze Metaclopramidum (czy jakoś tak). Z czasem przestało pomagać. Zwątpiłam czy to nieżyt żołądka. Ponieważ mam dużo powodów do stresu zaczełam wierzyć że to nerwica. Do tego mam lęki. Nie chce wychodzić z domu bo boje sie że zaraz coś mi będzie. Do tego od wczoraj mam zgage. Niech mi ktoś powie czy to nerwica czy mam zdecydować się na gastroskopie(panicznie sie jej boje i zrobie wqszystko zeby jej nie miec :D) Pomóżcie...:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach