Taka sytuacja z nowo poznanym chlopakiem. Ocencie prosze.

Poznalam chlopaka przez internet. Dzwonilismy do siebie przez miesiac, mielismy sie spotkac teraz w weekend, ale ja zachorowalam. Chlopak wydzwania do mnie- wie ze jestem chora. Ja nie odbieram telefonu bo ledwo co zyje- mam prawie 39 stopni goraczki. Napisalam mu w koncu smsa zeby nie dzownil do mnie, a on odpisal mi ze dzwoni od rana do mnie, a ja nie odbieram. Napisalam mu - czy nie rozumie ze jestem chora, mam wysoka temp i chce byc sama? To ten sie obrazil. Albo zanim zachorowalam: mowie zeby nie puszczal w nocy mi sygnalow- to ten puszcza- jakby na zlosc. On kjest wyluzowany i ma poczucie humoru- ale mnie to w ogole nie smieszy- mam male mieszkanie, taki dzwonek komorki wszyscy domownicy slysza i sie budza. on najwidoczniej tego nie rozumie i mysli ze jak ja mowie nie to to znaczy tak i mi wysyla te sygnaly. Co robic?