Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gruba jestem dzis

przytylam i przestałam go podniecać... odszedl...

Polecane posty

Gość gruba jestem dzis

Wiem, że to moja wina i jest mi strasznie głupio z tego powodu. Musze sie wyżalić... przepraszam jesli bedzie to zbyt długie ale chciałabym z kimś o tym porozmawiać... Poznaliśmy się 5 lata temu, dzieki mojej przyjaciółce. Od dziecka byłam duszą towarzystwa, wszędzie było mnie pełno, na imprezach nie schodziłam z parkietu, uwielbiałam sport, wszelką aktywnosc, rower, basen, jezioro. Wazyłam dokładnie 60 kg przy 175 cm wzrostu. Zawsze mialam tendencję do tycia ale sport pozwalał utrzymac mi odpowiednią wagę. Czułam sie wtedy tak bardzo wyjątkowo... i wtedy pojawił sie on, komplementował mnie niemal codziennie. Wiedziałam, ze 1 rzecza jaka go do mnie przyciągnęła bylo moje ciało (ja zreszta tez zawsze zwracałam uwagę na wyglad wiec nie miałam mu tego za złe), po kilkunastu tygodniach spotkań zostaliśmy para. Byliśmy udana para przez ponad 2 lata kiedy to kazda wolna chwile spedzalismy poza domem. On miał hopla na punkcie sportu i niestety na moim punkcie. Kochał mnie bardzo a ja z kazdym dniem robiłam sie coraz bardziej leniwa, zamiast isc pobiegac mowiłam sobie, ze skoro kocha mnie taka jaka jestem to nie przestanie gdy przestane biegac. Coraz czesciej wolałam zostac w domu, cos ugotowac, isc do kosmetyczki niż na basen - jemu to przeszkadzało nawet bardzo ale potrafiliśmy kłócić sie o to tak zażarcie, ze w końcu odpuścił. Ja rowniez. 2 lata później ważyłam już 91 kg. Oczywiście przez pierwsze 2 lata tez nieznacznie przytyłam ale jemu te kilka kg nie przeszkadzało, bo byly to kg miesni a nie tłuszczu... A poźniej wszystko sie posypało. Coraz mniej seksu, coraz rzadsze wyjścia, coraz rzadsze wyjazdy nad morze, nad jezioro. Wstydził sie mnie i tego kim sie stałam. I ja go niestety rozumiem:( kiedy mi sie cos w nim nie podobało mowiłam to otwarcie, bez obawy ze sie pokłócimy, ze odejdzie. Kiedy on mi cos mowił (zebym tyle nie jadła albo poszla z nim na basen) ja wpadałam w histerie. Byłam zaslepiona. Rozstaliśmy sie rok temu. Wiem, ze nie byl przy mnie szczesliwy. Nie mial kochanki, bo jak sam stwierdził, woli odejśc niż zdradzac i mydlić mi oczy. Ciesze sie ze taka podjął decyzję, choć nadal bardzo go kocham i liczę ze kiedys znow bedziemy razem. Pierwsze miesiace były fatalne, jadłam za dwóch, przytylam kolejne kg. A poźniej dostałam kopa w dupe kiedy własna matka powiedziała mi "jak ty dziewczyno wygladasz, dlaczego tak sie zapusciłaś, nie masz lustra w domu? i ty sie dziwisz ze facet cie zostawil?" Nie rozmawialysmy ze soba kilkanascie tygodni, pozniej zrozumialam, ze miala racje. Jestem na diecie, znow zaczelam cwiczyc. Minelo kilka miesiecy a juz udało mi sie zrzucić 8 kg. Mam nadzieje, na wiecej... i nie wiem czy dobrze zrobię ale zamierzam kiedyś znow oczarowac mojego ex :( nie wiem czy warto... ale nadal bardoz go kocham :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej kant dupy
zakladaj topy pod swoim nickiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja Ci życzę że jak już
schudniesz i zadbasz o Siebie, żebyś znalazła prawdziwą miłość powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooooooo ja pierdooole
z 60 kg na 90, a później jeszcze więcej?? Koorwa jak można zrobić z siebie ponad 150 % ??? 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruba jestem dzis
Wiem, ze mnie kocha, bo od naszego rozstania z nikim nie był. Czesto sie odzywa i pyta co u mnie slychac. Ale wiem tez ze poki nie zmienie siebie nie mam u niego szans. On jest moja miloscia i chce mu to udowodnic, nie wiem tylko jak dlugo potrwa moje odchudzanie i jak długo on bedzie wolny :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×