Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kaśka z Opola

Jestem materialistką?!

Polecane posty

Witam, mam problem bo chyba jestem materialistką a to mnie przeraża... SPotykam się z facetam (On 35l a ja 25l) bardzo mi sie podoba jest inteligentny i przystojny i wogle ohh i ahh i jestem zafascynowana poniekąd jednak martwi mnie to,ze nie mamy żadnych perspektyw na przyszłość- przynajmniej mi sie tak wydaje. On nie ma już rodziców, nie ma też oszczędnośći z kolei moich rodziców nie stać na to żeby kupić nam mieszkanie. Ja będąc z nim myślę juz o dziecku jednak przeraża mnie perspektywa mieszkania z moimi rodzicami. Mamy oboje niestety marne pensje więc kredyty odpadają. Myślałam o tym już wiele razy bo bardzo mi na tym zalezy jednak brak tej perspektywy, w moim miemaniu, wpływa na jakoś tego związku. Kiedy myślę o tym na samą myśl żal mi sibie, ze wykazuję taką postawę ale z drugej strony facet 35 letni chyba powinien mieć już jakieś oszczędności chociażby na początek - obecnie mieszka z ciotką i ma przepisane pół mieszkania na niego. Ma ktoś podobny problem? Wiem, ze pewnie zostanę zlinczowana przez męską część forumowiczów ale może ktoś ma podobny problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natiiiii
te meskie szowinistyczne malo zarabiajace pijace tanie browary swinie cie zlinczuje. Sprobuj tego faceta mobilizowac. Jezeli go kochasz, kaz mu dupe ruszyc i kase robic. Kobieta nie powinna pracowac tylko sie wysypiac zeby pieknie wygladac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natiiiii
Tak jak chciałabym to ja robić, niestety muszę co rano wstać o 4.30 żeby krowy z pastwiska zgonić, wydoić i mleko do mleczarni zawieźć. Potem mam chwilę czasu wolnego więc wpadam na godzinkę na dworzec PKS gdzie przed nieczynnym kioskiem i budką z hamburgerami czekam na klientów przesiadających się z porannego przelotowego PKS z Młocin, na PKS do Warszawy i za drobną opłatą robię im lodzika albo nadstawiam anusa na szybki numerek. Potem o 6 wracam do domu, bo ojciec każe co rano świniom kartofli uważyć w parniku. I robię to chętnie, bo przynajmniej jeden gorący posiłek dziennie należy zjeść. Więc dbam o siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 35 lat to faktycznie
coś juz powinien mieć, ale moze nie miał go kto mobilizować własnie, ale jeśli się tak przyzwyczaił to tez niedobrze. Takie myślenie nie jest moim zdaniem materialistyczne, wiesz ja sama mam męża który mało zarabia i sama chciałabym miec kiedyś dzieci i żeby on więcej zarabiał bo ja przy dzieciach mogę juz nie miec pracy i mimo że staram się to myślenie zrzucić na dalszy plan to jednak gdzieś tam wychodzi. U nas motylki już chyba dawno minęły ale dalej czuje że to z nim chce byc i z nim chcę miec dzieci bez względu na wszystko, chociaż mój ma szansę się rozwinąć jeszcze to inna bajka. Ale powiem jedno, mamy w rodzinie takich co to oboje zarabiają nieźle on jest kierownikiem niezłej firmy i za kazdym razem jak na nich patrzę to nie chciałabym miec ich problemów życiowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×