mamy świętokrzyskie...poznajmy się...

witajcie:) i dolączajcie...drogie mamusie:) ja jestem mama 3 dzieciaczków:) mieszkam w Małogoszczu:) pięknej okolicy otoczonej lasami:) pozdrawiam

Hej! Ja jestem z Kielc i mam jedno dziecko - 7mio miesięczne i blisko do parku :)

witam a ja jestem mamą 15 m-go synka i obecnie w 15 tc z drugim dzieckiem, też mieszkam w Kielcach blisko parku ;)

cześć dziewczyny!! mieszkam w suchedniowie i jestem mamą 3 miesięcznego chłopczyka.pozdrawiam

witajcie cieplutko:) mimo...chłodu za oknem:) mam nadzieję,że będzie nas więcej:)

Nie nudzi się wam w takiej dziurze jak Kielce i okolice? Dopóki nie miałam dziecka to miasto mi odpowiadało. Odkąd "pcham" wózek nie mam gdzie wychodzić. Parku mam dość, teraz wygląda wyjątkowo obleśnie. Mogłabym sobie czasami pochodzić po sklepach na Sienkiewicza, ale z wózkiem...koszmar! Na dobrą sprawę dokópki dziecko nie będzie w miarę dobrze chodzić to nie ma z nim co robić, szczególnie w zimę. A autobusy niskopodłogowe jeżdżą jak chcą. Ludzie na przystankach - szkoda słów, chamstwo i dziadostwo. Ja o pomoc nie proszę, tylko kilka razy jechałam autobusem z dzieckiem, całkiem sama ze 2 razy i to niskopodłogowym i wspominam to jako "tor z przeszkodami". Zamiast np. poczekać aż wsiądę z wózkiem, to się wszystkie babcie z siatami na siłę przede mnie wpychały. Zamiast zwolnić miejcse dla wózka to taki młody koleś spojrzał na mnie i dowrócił się w stronę okna. I tak stałam na środku autobusu. A wy jakie macie doświadczenia?

MamaŚwiętokrzyskie...... wiesz ja mieszkałam w Radomiu....ale tutaj mi się bardziej podoba:) Nie nawidzę duzego ruchu a w Radomiu przed domkiem ruchliwa ulica...niedaleko targ...market itd Tutaj mi sie podoba...wokół pełno zieleni...wypuszczam dzieci z domku(mieszkam w bloku) i nie boje sie,ze cos się stanie...samochody nie podjezdzaja pod blok...tylko musza robić pętle wokół kilku bloków:) Do kielc żeby z dziećmi pojechać...to busem...ale one zazwyczaj są przepełnione i jezdzimy głównie z mężem samochodem na wieksze zakupy do któregoś Marketu.... ale były dni w wakację,kiedy zabierałam je do Kielc-busem...poszliśmy do parku...dzieci bardzo lubia karmić kaczuszki..ganiać się między drzewami-szczerze powiem Wam,ze moje dzieci nie pokazuje ze się nudza w jednym miejscu-one są szczęśliwe że wreszcie sa poza domkiem i wykorzystuja to:) najbardziej im sie spodobały fontanny przy sienkiewicza....porozbierały mi się i wraz z innymi dziećmi skok do wody:) a potem jak mąż powiedział że jedziemy nad wode w niedzielę to moja gromadka :tata do kielc do fontan:) a ja w smiech:) oki kończe i zmykam jakieś zakupki zrobić życzę Wam miłego popołudnia:)

witam mamusie.... jak mineła nocka?mam nadzieję że dobrze...u nas mimo szkarlatynki Mateuszka gorączka juz sobie poszła i smyk tą nockę calutką przespał...a ja razem z nim:) Na dworze zimno....wszędzie pełno szronu...czyzby zima się zblizała:)

Mama78 zdecyduj się - mieszkasz w Małogoszczy czy w Radomiu? Bo to znaczna różnica pod względem wielkości, ludności itp. Mój na zachwyt nad fontannami jest jeszcze ze mały

witam, temat byl podobny niedawno i nie wypalił, tu link: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4287363 moze teraz sie uda:)

MamaŚwiętokrzyskie... pochodzę z Radomia tam też mam stały meldunek.... w Małogoszczu mieszkam na czasowym:) przeprowadziłam się do męża bo tutaj mamy swoje mieszkanie....a w Radomiu mój rodzinny domek:)

Cześć . Ja jestem z Ostrowca. Mam dwie córcie ( 6 miesięcy i 4 lata). Czy mi się tu podoba ? Hmmm, raczej tak choć czuję się bardzo samotna przez to ,że wszyscy znajomi uciekli z tego miasta. A co do Kielc. Oj nie lubię ich, choć nie znam dobrze. Wieczne korki, brud - bez urazy dla kielczanin, bo znam parę osób i są przesympatycznie. Jednak wolę mniejsze miasta do maks 100 tys mieszkańców.