MÓJ CHŁOPAK MA PRZYJACIÓŁKE

Nie daj się zdołowana i postaw sprawę na ostrzu noża. im wcześniej tym mniej będzie bolało. A tolerowanie "przyjaciółek" pozostaw idiotkom.

jak pawel-majke w pierwszej milosci

nie oglądam pierwszej miłości- takiego badziewia Ale zgadza się,że trzeba uważać na nich

co innego spotkac sie raz na jakis czas, a nie ze laska wszedzie z wami chodzi i spedza z nia tyle samo czasu co z Toba, to jest chore, co wy w trojkacie jestescie :o

ja mam kobiete i przyjaciolke. i dodam ze z ta druga lepiej sie rozumiem... chyba na cos licze po cichu

musze już leciec bede tu jutro papa:) dzieki wszystkim za porady:D

ale mnie chlopak tak wyrolowal i zdradzil z kolezanka...

jak moi przyjaciele mieli dziewczyny, to... jedna cały czas była zazdrosna, nie pozwalała jemu ze mną rozmawiać; dziewczyna drugiego pisała do mojego faceta, że go zdradzam z jej chłopakiem a moim kumplem. i wiecie co? to było chore. oni myśleli o swoich dziewczynach, że są nienormalne. obecnie te związki nie istnieją, a nasza przyjaźń trwa nadal. nadmieniam, dla obrony dziewczyn moich kumpli: trzeci z nich ma super babkę. jak kiedyś rozmawiałyśmy sam na sam, przyznała, że była o mnie zazdrosna, po czym zaczęłyśmy rozmawiać o przyzwyczajeniach i nawykach jej chłopaka, a ponieważ ja go znałam dłużej, było sporo do omówienia :D na koniec stwierdziła, że jestem fajną kobietą, a ja, że ona super babką i tak oto ich związek ma moje błogosławieństwo. :D są razem już 4 lata.

Z niektórych wypowiedzi tutaj, ktore piszą tzw. przyjaciółki sączy się autentyczny jad wobec dziewczyny, którą ma/miał ich "przyjaciel". A nawet wobec żony! Niech to Ci autorko da do myślenia.

a co w przypadku gdy facet twierdzi ze nie potrafi siedziec z dziewczyna 24h/dobe, a przesiaduje dniami i nocami ( doslownie nocami, potrafi przesiedziec cala noc) ze swoja przyjaciolka, pisze do niej non stop smsy, gdy do dziewczyny w ciagu dnia wysle max 2, i w dodatku ciagle o niej gada...

up,up, podnosze temat bo jestem zainteresowana Waszym zdaniem;-)

nie ma przyjaźni między kobietą a mężczyzną,Prędzej czy później kończy się w łóżku albo jedna strona się zadurzy i druga zarazem ją zrani.Przeżyłam, sprawdziłam,odpuściłam sobie.Myślę też, że nie mogłabym przyjaźnić się z chłopakiem, gdyby to sprawiało przykrość i ciągłe niedomówienia z jego kobietą.Powiadam: nie warto!!