Problem ze smoczkiem. Doradźcie proszę.

Cześć kobietki. Mam problem z nauczeniem mojego synka ssania smoczka. Ssie chętnie tylko nie potrafi samodzielnie. Musze siedziec nad nim i mu przytrzymywać zeby mu nie wypadal z buzi. Jak go puszcze to smoczek wypada a mały zaczyna plakać. I tak musze siedziec nad nim całymi dniami i mu tego smoka trzymac. Zaczyna mnie denerwowac bo jak maz jest w pracy to czesem przez 2 godz nie moge od niego odejsc. Wczoraj teściowa mi powidziala ze kazde dziecko tak ma zanim sie nauczy jak smoczek utrzymac w buzi. Nie wiem czy ma racje. A moze kupilam mu zly smoczek?? Co na ten temat myślicie? Czy Wasze dzieci też tak mialy?

A PO CO WPYCHASZ DZIECKU SMOCZEK????? MOZE POPROSTU NIE CHCE W OGOLE NIE ROZUMIEM CIEBIE???

jak nie chce to nie zmuszaj!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

robisz sobie sama problem z tym smoczkiem czy to konieczność?

Mój synek miał już miesiąc jak dostał smoczek i początkowo też nie umiał go trzymać. Po paru dniach się nauczył.

Mój synek podobnie jak Twój ssał,tylko wtedy gdy mu trzymałam i okazało się że go wcale nie chce i nie potrzebuje:)

smoczek pieluszką

Co za matki!!! SMOCZEK ZA WSZELKĄ CENE:-0

Taaa za wszelką cenę:D miałam ambitny plan żeby wychować drugie dziecko bez smoczka tak jak pierwsze, ale si nie dało musiałabym nie odchodzić na krok i cały czas trzymać małego przy piersi. Po miesiącu skapitulowaliśmy z mężem i poszliśmy po smoczek. Od tamtej pory mały najadał się w 7 minut i miałam chwilę na odpoczynek i dla reszty domowników

Ja mu nie wpycham na siłe!!!!! On chce go ssac!! Przeciez nie trzymam mu z calej siły!! Tylko DELIKATNIE trzymam palca ok 5 milimetrow od smoczka zeby nie wypadl całkiem jak mu "wyskoczy" z buzi. On go nie wypluwa!! Tylko mu wypada podczas ssania Jak ssie to jest spokojny. A jak mu smok wypadnie to płacze (od razu zaznaczam ze jest przebrany najedzony itp). Bardzo chciałam nie uczyc go smoczka ale po miesiacu powiedzialam dosc. Albo przy cycu albo na rekach. Prawie cały dzien jestem sama bo maz pracuje. ?babcie i dziadkowie też. Czasem nie moge nawet zjesc czy pojsc do łazienki. No i jak mam nie dawac smoka jak to jedyny sposób zeby miec troche czasu. Przeciez ja tez musze jakos zyć. Zrobic obiad (my tez potrzebujemy jesc) posprzatac, wstawic pranie poprasowac itd... No i powiedzcie mi teraz "supermamy" którem na mnie naskoczyły jak mam to wszystko zrobic, zeby mały w trakcie nie znosił sie od placzu??? Chyba smoczek lepszy niż płaczace dziecko????

ja miałam taki problem z cała 3...tylko,że córa złapała smoka i ssała,a ja wtedy mogłam w domku cos zrobic a chłopaki miały odruch wymiotny i wychowały sie bez smoczka:) inaczej ich zajmowałam:)

ja podpieralam na poczatku smoczek pieluszka.

sie smoczek Canpol babies.Ten do 6 miesiecy, okragły.Dobrze sie trzyma w buzi.Synek skonczyl pół roku i te po 6 miesiacu mu sie nie odpowiadają.Sa juz plaskie.

a i pomagalam sobie na poczatku pieluszką.tez wypadał.Zwijalam pieluszke tetrowa,wpychalam w uchwyt i tak byl przytrzymywany.

spróbowalam z tą pieluszką i dziala :D Jaka ulga :) maly ssie zadowolony a ja nie masze nad nim caly czas siedziec. Dzieki za rady :) Spróbuje mu jeszcze kupic ten okrągly smoczek, moze bedzie lepszy.

kup mu ten okragly,prawdopodobnie mniej szkodzi na zgryz,chociaz moje dzieci wolaly splaszczony i maja super proste zabki;)

o kurde, Twój Bartoszek ma już ponad 1000 lat?;)