trudny zwiazek..co robic?

powiem w skrócie, poznalismy sie kiedy on miał zone(wtedy byli ze soba 10 lat w tym 5 lat małzenstwa) poznalismy sie w sieci pisalismy przez rok, nigdy sie nie spotkalismy, bardzo sie lubilismy..itd kontakt sie urwał, ja skonczyłam studia pojechałam do warszawy do pracy, potem tak sie stało ze przeniosłam sie do katowic bo tam miałam lepsza prace i płace;) i przypadkiem go spotkałam w empiku, on mnie nie poznał, ja sama podeszłam z racji ze go pamietamałam i byłam ciekawa, jaki jest, był zaskoczony , poszlismy na kawe, i tak sie zaczeło. Z zona sie rozszedł, bo złapał ja na zdradzie,wyprowadził sie i od poł roku z nia nie mieszka, wiem ze to prawda, bo na tyle co z nim rozmawiałam kiedys to wiedziałam, ze mimo iz jego małzenstwo było do dupy, to nie odszedł by dziecko, mieszkanie, wiadomo.A, ze jako facet zdrady nie wybaczył, to odszedł. No i tak sie zaczeło, od tamtej pory, zaczelismy sie spotykac, wszytsko rozkrecało sie bardzo powoli, do łózka poszlismy po paru miesiacach. Myśle ze zarówno on jak i ja, bardzo sie kochamy, wspolne wakacje, spedzamy ze soba kazdy dzien, jest cudownie, jestesmy do siebie podobni, wspolne zainteresowania... jestesmy juz razem 8 mcy, wszystko ładnie pieknie ale on nadal nie wystapił o pozew o rozwód, i w sumie jakby nie patrzec, nadal ma zone, przynajmniej prawnie, koscielnego nie mieli. On uwaza ze małzenstwo to fikcja i wszystko psuje, i ze nie wazny jest dla niego papierek, i tak sobie mysle ja mam 27 lat na karku on 34 i co mam czekac na niego mimo ze starsznie sie kochamy, to jednak boje sie, ze za 2 lata zostane sama, bez dziecka rodziny, jednak chciałabym miec gwarancje, ze kiedys moze załoze rodzine nie spieszy mi sie az tak, wiem ze dopiero zakonczył małzenstwo wiec rozumiem ze od razu nie chciałby pakowac sie w drugie. nie wiem co robic?, jakby miał ten rozwód to chociaz miałabym w jakims stopniu pewnosc ze do niej juz nie wrócic, chcoiaz znajac go to mam 99,9% szans ze nie wróci

dodam ze ja jestem z łodzi , on ze slaska, i trafiłam tam tylko prez prace, mozna powiedziec ze kompletnie zapomniałam o nim

ktoś pogada??? czy tylko Opierdziane gacie ma szanse zeby sie przebic

tyle razy sie tlumaczysz czemu tam trafilas??chyba jednak cos w tym jest ukrytego co?? jejku facet dopiero co sie wykaraskal z jednego malzenstwa,myslisz, ze jedyne o czym marzy to hajtac sie po raz drugi?? i moze jeszcze jedno dziecko?? nie wiem na co ty liczysz

nie tłumacze sie napisałam zeby napisac ze jstem z innej miejscowosci, zreszta on tez nie jest z katowic tylko z dabrowy górniczej;) wiem nie kazde mu sie deklarowac ale delikatnie chce mu powiedziec, ze chciałabym zeby sie rozwiódł, zebym w pełni czuła sie stabilnie nie cisne go bo nie mam parcia na dziecko na slub, poki co ustawiam sobie zycie, rozwijam sie w pracy, tylko wolałabym uniknc sytuacji gdzie za 3 lata powiem mi wiesz co nie chce juz miec wiecej rodziny a ja zostane na lodzie... kocham go strasznie , on mnie tez;) jest nam cudownie razem i nie chche tego psuc

i już nie marudź

robie;) nie narzeka ja tez;)

cos mało kuszący temat widze:( na erotycznym moze napisze;)

miłośc miloscią a papierek mimo wszystko jest ważny. Jak facetowi zależy na kobiecie to powinien sie o ten "papierek" postarac

porozmawiaj z nim spokojnie o tym co Cie boli, to ważne, inaczej będzie tak jak napisałas - zostaniesz na lodzie

chce mu to jakos powoiedziec, zeby nie zabrzmiało tak se chce sie z nim od razu chajtac, miec piatke dzieci tylko zeby poczuc sie bezpiecznie, ze za rok po rozmowie z zona stwierdzi :aniu wiesz co rozmawiałem z M. odchodze , cześć

:O z papierkiem czy bez to samo moze sie zdarzyc sama widzisz ze z tamta byl ohajtany i cos sie wydarzylo i nie sa razem